VitoC
KSW Welterweight
Jestem na 7 nie wiem czy mam zamiar to kończyć, wieje chujem strasznieTrzy odcinki Dahmera obejrzane. Część drugiego i część trzeciego przespałem.
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Jestem na 7 nie wiem czy mam zamiar to kończyć, wieje chujem strasznieTrzy odcinki Dahmera obejrzane. Część drugiego i część trzeciego przespałem.
Od 6tego chyba odcinka opowieść o dzielnej sąsiadce murzynce i walce blm.Jestem na 7 nie wiem czy mam zamiar to kończyć, wieje chujem strasznie
Mi się dobrze oglądało, robiąc coś innego na tablecie i zerkenia tylko jednym okiem, czasem dwoma. Wtedy sztos.Jestem na 7 nie wiem czy mam zamiar to kończyć, wieje chujem strasznie
Oczywiście, że spodziewałem się, jedynie streściłem kolegom resztę serialu. Netflix jak zwykle przeinaczył fakty tak, żeby zrobić z "sąsiadki" kluczową postać w serialu.Mi się dobrze oglądało, robiąc coś innego na tablecie i zerkenia tylko jednym okiem, czasem dwoma. Wtedy sztos.
@ninja Chyba nie myślałeś, że zabraknie takich wątków?
U mnie tak samo. "Rings of Pała" mi wystarczy. 3 sezon wiedźmina też raczej "obejrzę" w takiej formie, jeśli w ogóle.Ja chciałem nagrać w trasę, ale zostaje na "recenzjach" drwala na YT. Lepsza zabawa
Wiedzmiń ma być za rok. W grudniu ma wyjść jakieś gówno wiedzminopodobne.U mnie tak samo. "Rings of Pała" mi wystarczy. 3 sezon wiedźmina też raczej "obejrzę" w takiej formie, jeśli w ogóle.
Przecież Wiedźmin od Netflixa jest 14 razy większym gównem od tego amazonowego ścierwa. To jak można spierdolić tak stosunkowo idealny do zekranizowania materiał źródłowy to jest dziejową zagadka. Ani nie masz tam miliona bohaterów i wątków jak w got, ani potrzeby manipulacji czasem i domysłów względem źródeł jak w lotr... Nie no kurwa, szanujmy się. W tym wszystkim tylko Cavilla mi szkoda, bo chyba nie przypuszczał, że trafi mu się showrunnerka i scenarzyści, którzy posiadają wszystkie 'zalety' obecnego postępowego społeczeństwaWiedzmiń ma być za rok. W grudniu ma wyjść jakieś gówno wiedzminopodobne.
Moja nie czytała książek, widziała gdzieś jakieś pare scen jak wygląda gra, ale nic poza tym.Przecież Wiedźmin od Netflixa jest 14 razy większym gównem od tego amazonowego ścierwa. To jak można spierdolić tak stosunkowo idealny do zekranizowania materiał źródłowy to jest dziejową zagadka. Ani nie masz tam miliona bohaterów i wątków jak w got, ani potrzeby manipulacji czasem i domysłów względem źródeł jak w lotr... Nie no kurwa, szanujmy się. W tym wszystkim tylko Cavilla mi szkoda, bo chyba nie przypuszczał, że trafi mu się showrunnerka i scenarzyści, którzy posiadają wszystkie 'zalety' obecnego postępowego społeczeństwa
wychowawczy liść może pomożeMoja nie czytała książek, widziała gdzieś jakieś pare scen jak wygląda gra, ale nic poza tym.
Dla niej serial jest ok. Ja próbowałem, ale kurwa serce pęka.
Dlatego dałem sobie z nim spokój po pierwszym sezonie, a rings of pała nawet nie odpalam.wychowawczy liść może pomoże
Jak się nie zna książek czy gier to serial fajny ale no tak trochę serial turbo fajny nie jest
Rings of PałaJa chciałem nagrać w trasę, ale zostaje na "recenzjach" drwala na YT. Lepsza zabawa
Podziwiam. Ja niestety należę do tej twardogłowej części fandomu, stąd też nie akceptuję idiotycznych odstępstw, fabularnych twistów czy ogólnego przekłamania względem literackich pierwowzorówA ja właśnie czy to Wiedźmina czy Pierścienie Władzy i Ród Smoka oglądam na pełnym lajcie. Tak jak byłyby to niezależne produkcje. Bez nawiązań do książek czy gier. I powiem Wam, że nawet jest ok. Na początku ciężko się przestawić gdy ktoś zna losy oryginalnych bohaterów ale nie jest to niemożliwe.
Po prostu traktuję to jako niezobowiązującą rozrywkę. Na początku podchodziłem do tego tak jak Wy. Szczególnie oglądając wiedźmina. Ale później stwierdziłem, że jebać to. I oglądam jak zwykły serial, nie adaptację odzwierciedlającą dokładnie pierwowzór. No na początku pierścieni władzy wkurwiłem się, że na siłę obsadzali aktorów ciemnoskórych jako elfów czy krasnoludów. Ale np sama gra aktorki która wciela się w Disę mi pasuje. Żeby nie było to nikogo nie nakłaniam do zmiany zdania. To jest tylko mój punkt widzenia.Podziwiam. Ja niestety należę do tej twardogłowej części fandomu, stąd też nie akceptuję idiotycznych odstępstw, fabularnych twistów czy ogólnego przekłamania względem literackich pierwowzorów
Gdyby te seriale nie miały łatki Wiedźmin/ Władca Pierścieni to nawet bym nie odpalił drugiego odcinka. Koło Czasu oglądałem bez znajomości książek i też gołym okiem widać, że to paździerz.Po prostu traktuję to jako niezobowiązującą rozrywkę. Na początku podchodziłem do tego tak jak Wy. Szczególnie oglądając wiedźmina. Ale później stwierdziłem, że jebać to. I oglądam jak zwykły serial, nie adaptację odzwierciedlającą dokładnie pierwowzór. No na początku pierścieni władzy wkurwiłem się, że na siłę obsadzali aktorów ciemnoskórych jako elfów czy krasnoludów. Ale np sama gra aktorki która wciela się w Disę mi pasuje. Żeby nie było to nikogo nie nakłaniam do zmiany zdania. To jest tylko mój punkt widzenia.
Jeżeli coś ma taką samą nazwę, albo jest adaptacją na podstawie książek to spodziewam się po prostu pokazania tego według pierwowzoru, a nie "wizji wyzwolonej szołranerki".Po prostu traktuję to jako niezobowiązującą rozrywkę. Na początku podchodziłem do tego tak jak Wy. Szczególnie oglądając wiedźmina. Ale później stwierdziłem, że jebać to. I oglądam jak zwykły serial, nie adaptację odzwierciedlającą dokładnie pierwowzór. No na początku pierścieni władzy wkurwiłem się, że na siłę obsadzali aktorów ciemnoskórych jako elfów czy krasnoludów. Ale np sama gra aktorki która wciela się w Disę mi pasuje. Żeby nie było to nikogo nie nakłaniam do zmiany zdania. To jest tylko mój punkt widzenia.
Rozumiem Twój punkt widzenia i zgadzam się z tym, że jeśli skorzystaliby z tego co dał im Sapkowski czy Tolkien to by była miazga. Ale wg mnie pomimo tych wszystkich braków to nie są najgorsze seriale. I tak jak wcześniej, zaznaczam, że to tylko i wyłącznie moja opinia.Jeżeli coś ma taką samą nazwę, albo jest adaptacją na podstawie książek to spodziewam się po prostu pokazania tego według pierwowzoru, a nie "wizji wyzwolonej szołranerki".
Jak chcą zmieniać wszystko na ichne to niech nie jadą i robią sobie reklamy na nazwie.
Netflix miał wszystko na tacy od Redów - zjebał. Amazon to samo, a nawet jeszcze gorzej. Widzę Wiedźmin jaram się, włączam serial i
No i oczywiście jako "not-woke" w chuju mam ich poprawność polityczną i promowanie wszędzie gównoskorych i lpg+
Ten brodaty pod czerwonym zakresleniem, lekko w prawo, szkoda czasu na where is wally
Ile znajdziecie dubli? Poza kółkami jest więcej.
Tylko z tego co czytam największym problemem tego serialu nie jest to, że są odstępstwa od książek tylko, że jest po prostu kiepski, z kiepską fabułą, logiką i efektami.Po prostu traktuję to jako niezobowiązującą rozrywkę. Na początku podchodziłem do tego tak jak Wy. Szczególnie oglądając wiedźmina. Ale później stwierdziłem, że jebać to. I oglądam jak zwykły serial, nie adaptację odzwierciedlającą dokładnie pierwowzór. No na początku pierścieni władzy wkurwiłem się, że na siłę obsadzali aktorów ciemnoskórych jako elfów czy krasnoludów. Ale np sama gra aktorki która wciela się w Disę mi pasuje. Żeby nie było to nikogo nie nakłaniam do zmiany zdania. To jest tylko mój punkt widzenia.
Widocznie jestem mało wymagającyTylko z tego co czytam największym problemem tego serialu nie jest to, że są odstępstwa od książek tylko, że jest po prostu kiepski, z kiepską fabułą, logiką i efektami.
Z pewnością. Kogoś z większymi wymaganiami nie zadowoliłby twór z słabą grą aktorską wielu bohaterów, którym idiotyczne, sztucznie nadęte, patetyczne dialogi i źle rozpisane postaci nie pomagają, kiepska reżyseria i debilny scenariusz oraz plastikowe kostiumy, sterylne lokacje, do tego mnóstwo bzdur, głupot i logicznych braków na poziomie elementarnym. Niektórzy kochają disco polo jednocześnie nie trawiąc i nie rozumiejąc jak w ogóle można słuchać dzieł Brahms'a, Vivaldiego, Mozarta, czy Chopina.Widocznie jestem mało wymagający
Bo trzeba mieć serce z kamieniaMoja nie czytała książek, widziała gdzieś jakieś pare scen jak wygląda gra, ale nic poza tym.
Dla niej serial jest ok. Ja próbowałem, ale kurwa serce pęka.
Przesadzasz, ja wyłączyłem myślenie i nawet przyjemnie czas zleciał.Wielka Woda Jezus maria co za jebany paździerz. Chuj warte.
Wieje wieje, dałem się złapać i kupiłem sobie znowu Netflixa żeby nadrobić to + sandmana i anime cyberpunkowe. Póki co obejrzałem po trzy odcinki Sandmana i Dhramera i w obu seriach nic ciekawego poza festiwalem multi kulti i gejozy nie ma.Jestem na 7 nie wiem czy mam zamiar to kończyć, wieje chujem strasznie