Seriale

kto bogatemu zabroni:}

tak się kończy robienie z plebsu debilów

Przecież najważniejsze obecnie na świecie jest równość i różnorodność, ale ja jestem pewnie przewrażliwiony



Będą kolejne sezony, gówniane Koło Czasu dostało bo mieli oglądalność pomimo braku jakości.
 
3p6lgltb4pl91.jpg


:antonio:
 
Dlaczego postać z serialu nie mającego niczego wspólnego z elfami jest o stokroć z wyglądu bardziej "elfowa" od elfów z Amazonu:

House of The Dragon Premiered to Nearly 10 Million Viewers, HBO's ...


Rings of Power:
Every New Tolkien Location In The Rings Of Power Explained
 
Oby to były tylko plotki z tym Henrykiem. Tej blondyny nie znam, więc mi wisi.

Niech w tym świecie będzie mało twarzy z Hollywood, by lepiej czuć tą rolę jak w GOT, gdzie ja tak szczerze nie znałem nawet 2 procent obsady, z resztą w HOTD, też nikogo nie znam.

Holly zobaczyło jak strasznie to jest popularne i już pcha się do castingu.

Wynocha.

 
Last edited:
Mam luźniejszy dzień w robocie i postanowiłem w końcu to odpalić... O kurwa xDDD
Niby prolog miał być wprowadzeniem, ale już tam jest spłycenie i pierdolenie głupot . A obejrzałem dopiero 15 minut:beczka:
Na statkach do Śródziemia udał się tylko ród Feanora, reszta została spalona w Alqualonde zaraz po wymordowaniu Telerich, a Galadriela przekroczyła Helcaraxe razem z hufcem Fingolfina piechotą...
Kolejne to zeszmacenie śmierci Felagunda. Przecież w samym Silmarillionie chodziło o to, żeby pokazać jak wspaniałym elfem jest Finrod, który
poświęca własne życie w obronie Berena i własnoręcznie zabija wilkołaka podczas uwięzienia w Tol-in-Gauroth
, a oni wymyślają jakieś kurwa tajemne symbole... Już pomijam, że śmierć Finroda Felagunda, a Wojnę Gniewu, która ostatecznie położyła kres obecności Morgotha w Śródziemiu dzieliło ponad sto lat... Jako przedstawicielowi twardogłowego fandomu nie potrafię ogarnąć jak nawet tak prostą rzecz, jaką jest wprowadzenie do całej historii można było spieprzyć.
No nic, lecimy dalej, zapowiada się piękny festiwal równouprawnienia, różnorodności i ogłupiania mas :)
 
Mam luźniejszy dzień w robocie i postanowiłem w końcu to odpalić... O kurwa xDDD
Niby prolog miał być wprowadzeniem, ale już tam jest spłycenie i pierdolenie głupot . A obejrzałem dopiero 15 minut:beczka:
Na statkach do Śródziemia udał się tylko ród Feanora, reszta została spalona w Alqualonde zaraz po wymordowaniu Telerich, a Galadriela przekroczyła Helcaraxe razem z hufcem Fingolfina piechotą...
Kolejne to zeszmacenie śmierci Felagunda. Przecież w samym Silmarillionie chodziło o to, żeby pokazać jak wspaniałym elfem jest Finrod, który
poświęca własne życie w obronie Berena i własnoręcznie zabija wilkołaka podczas uwięzienia w Tol-in-Gauroth
, a oni wymyślają jakieś kurwa tajemne symbole... Już pomijam, że śmierć Finroda Felagunda, a Wojnę Gniewu, która ostatecznie położyła kres obecności Morgotha w Śródziemiu dzieliło ponad sto lat... Jako przedstawicielowi twardogłowego fandomu nie potrafię ogarnąć jak nawet tak prostą rzecz, jaką jest wprowadzenie do całej historii można było spieprzyć.
No nic, lecimy dalej, zapowiada się piękny festiwal równouprawnienia, różnorodności i ogłupiania mas :)
Oszukali widzów, mówiąc przed premierą, że mają wystarczająco dużo materiału źródłowego, by opowiedzieć historię drugiej ery. A teraz sprowadzają całą dyskusję do rasizmu.
:fjedzia:
 
Ten odcinek powinien być najlepszym jak do tej pory, ale zakończenie z Daemonem terminatorem pachniało ostatnimi sezonami GOT, mogli to lepiej wymyślić.
 
Niby prolog miał być wprowadzeniem, ale już tam jest spłycenie i pierdolenie głupot
Pierdolenie głupot to jedno ale zmarginalizowana i osamotniona (bawiąca się na drugim brzegu rzeki) dziewczynka Galadriela staje się po chwili ofiarą "opresyjnego zachowania" ze strony kolegów elfów :D, jak reaguje? Dziewczynka z łatwością obala chłopca i od obitej pięściami mordy ratuje go Finrod, oczywiście takie rzeczy wśród dzieci elfów w jakim miejscu? W Valinorze!!!
:iamdone:
Na statkach do Śródziemia udał się tylko ród Feanora, reszta została spalona w Alqualonde zaraz po wymordowaniu Telerich, a Galadriela przekroczyła Helcaraxe razem z hufcem Fingolfina piechotą...
Dodatkowa bzdura i śmiech to nakreślenie sposobu jakim Elfy mogą dostać się do Valinoru - no kurwa trzeba sobie na to zasłużyć!! Inaczej się nie da!!
:juanlaugh:
Jako przedstawicielowi twardogłowego fandomu nie potrafię ogarnąć jak nawet tak prostą rzecz, jaką jest wprowadzenie do całej historii można było spieprzyć.
Pierdol fandom! Olej rasistę Tolkiena, rozkoszuj się różnorodnością i silnymi kobietami, uświadamiając sobie wreszcie, że faceci to pizdowate chłystki lub głupi troglodyci myślący chujem!
No nic, lecimy dalej, zapowiada się piękny festiwal równouprawnienia, różnorodności
O to to! Lecimyyy!!
Tak już na poważnie - Rysiek Derdziński (tolkienista), który bierze udział w tłumaczeniu na PL Historii Śródziemia (pierwszy tom HOME ma się już ukazać 27 września), przetłumaczył Naturę Śródziemia (ukaże się w październiku), powiedział niedawno:

"Gdy 16 stycznia 2020 r. umarł Ch. Tolkien, zaczął się cały ciąg zdarzeń, które być może są nie przypadkowe. Konferencja na temat genderyzmu i nieheteronormatywności w dziełach Tolkiena zorganizowana przez Tolkien Society, usuwanie konserwatywnych i chrześcijańskich wpisów na forach Tolkien Society i Mythopoeic Society, kilka innych zdarzeń, a w tym roku książka Roberta Stuarta, która pokazuje rzekomy rasizm i treści rasistowskie w dziełach Tolkiena jako pożywkę dla (wciąż rzekomo) obecnych białych supremacjonistów i rasistów w tolkienowskim fandomie.
Uznali Tolkiena za potencjalnie niebezpiecznego (oględnie mówiąc jego książki i listy nie są dla piewców postępu "poprawne politycznie"). Ale "Tolkien" to marka i wielka kasa. Dlatego pod tą marką będą teraz sprzedawać wartości całkowicie nietolkienowskie, różne nowoczesne mody itd.
Zamiast #TrueTolkien, przede wszystkim "representation", "inclusiveness" i inne ważne dla lewicowych aktywistów treści. Wszystko pod etykietą "Tolkien", która wciąż świetnie się SPRZEDAJE"

Raczej nic więcej dodawać nie trzeba
 
Oszukali widzów, mówiąc przed premierą, że mają wystarczająco dużo materiału źródłowego
Oszukali podwójnie. McKay stwierdził (showrunner i współscenarzysta):
"Myślimy o Tolkienie, stworzenie tego świata było jego dziełem życia. To jest Śródziemie Tolkiena, jego świat, a my po prostu chcieliśmy być temu wierni."

CHCIELIŚMY BYĆ TEMU WIERNI!!!
:iamdone:
 
Ten odcinek powinien być najlepszym jak do tej pory, ale zakończenie z Daemonem terminatorem pachniało ostatnimi sezonami GOT, mogli to lepiej wymyślić.

Ta scena ma mieć taki wydźwięk , że Deamon poszedł va bank, ponieważ za Chiny nie chciał jakiekolwiek pomocy Viserysa by ten zabrał mu zasługi gdy nadejdzie pomoc, więc wszystko postawił na jedną kartę , wygram to sam lub umieram, bo przy pomocy brata, nie urosnę w oczach innych i bitwa na stopniach, która trwa ponad 2 lata jak krew w piach, choć fakt było to groteskowe. Mnie bardziej boli pokonanie głównego wroga w 3 sekundy.Zawsze mam taki niedosyt, gdy kreujesz kogoś na ważną postać, a 2 odcinek i promo 3 zrobiło to potężnie , a potem pyk 5 sekund papa. Z resztą, że ta wojna trwa ponad 2 lata to umówmy się, też jest mocno naciągane :)

Jeszcze minusem dla mnie ogromnym jest to, że jest za mało rozmowy Renatka vs Alicent. To powinno być niesamowite clue tego serialu, a jest mega cienko. Ja mam wrażenie, że one w tym serialu pogadały 1minute, gdzie już po małżeństwie to ten wątek jakby miał 10 minutową rozmowę to by krzywdy nie było. Olali to strasznie. Czego kompletnie nie rozumiem.

Tym bardziej, że serial na początku aż krzyczy ,,My jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami na całe życie"
 
Last edited:
:DC: niemożliwe piewcy tolerancji, równości, różnorodności i szacunku, cenzurują na pełnej

skąd my to znamy, jak coś ci sie nie podoba to jesteś troll, szur, onuca, a nawet bot... to takie "socjalistyczne"
 
Last edited:
:DC: niemożliwe piewcy tolerancji, równości, różnorodności i szacunku, cenzurują na pełnej

skąd my to znamy, jak coś ci sie nie podoba to jesteś troll, szur, onuca, a nawet bot... to takie "socjalistyczne"
wolność


Oby to były tylko plotki z tym Henrykiem. Tej blondyny nie znam, więc mi wisi.

Niech w tym świecie będzie mało twarzy z Hollywood, by lepiej czuć tą rolę jak w GOT, gdzie ja tak szczerze nie znałem nawet 2 procent obsady, z resztą w HOTD, też nikogo nie znam.

Holly zobaczyło jak strasznie to jest popularne i już pcha się do castingu.

Wynocha.


na cholerę tam ta drętwa łosza ale Cavill chętnie
 
Back
Top