Samorozwój (rozwój osobisty, psychologia)

Czytam sobie ten temat ale ten cennik jak z Szeratona za szklankę wody mnie rozjebał na łopatki. nie potrafię sobie wyobrazić jak taki trener może mi pomóc, bo skoro byłbym mu w stanie płacić taki hajs, to znaczy, że mnie stać. A jak mnie stać to po co szukać rad jakiś kołczów by odnaleźć nową drogę w życiu? Chyba jestem na to za głupi:D

Nie bierzesz pod uwagę ludzi z zawodem - syn/córka. Znam jeden taki przprzypadek.
 
Wysokie ceny tego typu usług wynikają z tego że gdyby ktoś zapłacił 10zl to w momencie kiedy mu się odechce to położy lache na tym.
Coś jak karnet na silownie kiedy jest drogi to ludzie chodza bardziej regularnie, na pewno znacie takich dla których jest to motywator - jak już wydałem kasę to żeby się nie zmarnowała.

Ludzie często osiągają sukces zawodowy czy dorabiaja się dużej kasy ale to nie znaczy że cechują się samymi pozytywnymi umiejętnościami nawykami itd. Są niezadowoleni z tego jak im się żyje. Ja jestem młody a zdążyłem takie osoby poznać więc zwłaszcza starszych userow którzy trochę więcej ludzi w życiu widzieli nie powinno to dziwić.
 
Teraz do głowy mi wpadło. że jakbym był gangsterem to byłby idealny sposób prania brudnych pieniędzy.
 
ma ktoś jakieś książki jak radzić sobie ze stresem? chodzi mi o sytuacje konflitkowe, wtedy u mnie góre biorę emocje i ciężko mi wyjść z takich sytuacji obronną ręką
 
Nie znam nic na temat stresu. Ja jak się kłóciłem z kobietą, to szedłem biegać albo na trening, wracałem i było łatwiej się dogadać. Polecam trening ;-)

Jeszcze chciałbym poprosić o wypowiedzi na temat teorii @Taran "Jesteś tyle wart ile zarabiasz." Co Wy o tym myślicie? Spotkałem się z taką teorią wiele razy, głównie słuchając konserwatywnych-liberałów.
 
no trening wiadomo pomoże się odstresować po takich sytuacjach, ale chodzi o to jak sobie radzić podczas, a nie po
politycy są mistrzami panowania nad emocjami
 
bo im nie zależy na wynikach swoich działań.
Jak Ci nie zależy na kobiecie, to też będziesz panował nad emocjami. So sad :(
Trening polecam przed konfrontacją, nie po ;-)
 
Nie ma czegoś co w trakcie sytuacji stresowej pozwoli Ci nagle stać się zrelaksowanym, jeśli wcześniej nie wytrenujesz takich reakcji. Medytacja / trening autogenny. Ewentualnie możesz spróbować oddychania: 4 sek mocny wdech nosem, 2 sek wstrzymanie, 8 sekund wydech (najlepiej ustami) i powtarzać oddychanie w tych proporcjach przez 2 minuty.

"Jesteś tyle wart ile zarabiasz." - jeśli już myśleć w tych kategoriach to to ile zarabiasz nie ma żadnego znaczenia, liczy się ile masz na koncie i możesz wykorzystać, gdy zajdzie potrzeba. Dla mnie osobiście, jeśli patrzeć od praktycznej strony życia, liczą się umiejętności (zarabianie i oszczędzanie to również umiejętności, jedne z wielu).
 
Trening to dobra rzecz, im cięższy tym bardziej trenujący staje się odporny na wpływy z zewnątrz.
Jesteś tyle wart, ile jesteś w stanie dać innym. Jeśli zarabiasz 6 zł/h a przez 10 godzin napieprzasz bez przerwy krawężniki na autostradzie, to jesteś wart więcej niż płacone Ci 6 zł. Jeśli zaś leżysz plecami do góry przez 6h i masz płacone 10 000 zł za miesiąc to jesteś wart mniej.
Jest też opcja, że jesteś wart tyle ile ktoś Ci jest w stanie zapłacić. Moim zdaniem nasza praca jest warta tyle, ile sami byśmy sobie za nią zapłacili.
A w ogóle przeliczanie człowieka na wartość materialną nie powinno mieć miejsca. Przeliczać można pracę, umiejętności, ale nie byt sam w sobie.
 
bo im nie zależy na wynikach swoich działań.
Jak Ci nie zależy na kobiecie, to też będziesz panował nad emocjami. So sad :(
Trening polecam przed konfrontacją, nie po ;-)
a skąd ja mam wiedzieć kiedy będzie taka konfrontacja? nie chodzi tutaj tylko o kobiety
zdarzają się takie sytuacje niekiedy dość spontanicznie, normalnie jestem dość spokojny, jednak jak już dochodzi do konfrontacji słownej to we mnie się gotuje, ciężko mi z tym sobie poradzić, bardzo rzadko dochodzi oczywiście do takich sytuacji, jednak to jest mój słaby punkt, dzisiaj właśnie napisałem ten post bo miałem taką sytuacje widzicie sami jak to przeżywam XD tłumacze komuś kilka razy, że nie ma czegoś robić, a on ciągle to robi, nazywam go idiotą on wielce oburzony, mam ochotę takich ludzi od razu bić, mam oczywiście racje, ale ten ktoś ma na to totalnie wyjebane
 
Jest sporo fajnych podcastów do posłuchania w wolnej chwili, które potrafią otwierać oczy. Ja lubię:
- Stefana Molyneux, otworzył mi oczy na rolę wychowania w życiu każdego człowieka i jak większość problemów się z tego bierze - zwłaszcza widzę to u kobiet.
- London Real - kilka ZAJEBISTYCH wywiadów, różnorodna tematyka, mocny przekaz. Prowadzący trochę idzie w kierunku promocji siebie, ale wciąż od groma świetnego contentu
- Tim Ferris Show - fajne, luźne wywiady z ludźmi sukcesu.
- The Art of Charm - niby o zarywaniu lasek, ale trafiłem na to w momencie, kiedy zeszli właśnie na samorozwój, networking, ciekawych gości, bo uznali, że to wszystko jest powiązane - i mają rację. Mega merytoryczni, zero bullshitu.
- Alex Ikonn - trochę za miękki, ale miał parę mocnych momentów
- The Barbell One Show - o siłce naukowo - tutaj na Cohones to odkryłem
- Brain Software with Mike Mandel - o hipnozie, fajne sztuczki dla każdego, wyższy poziom nie dla mnie, a nie polecę do Kanady na kurs.
- Frakonomics Radio - jest parę mocnych odcinków.
Enjoy!

Sam szukam czegoś dla prosów z Social Media, bo Jon Loomer czy inne gwiazdy amerykańskiego SM w podcastach "advanced" mówią o rzeczach, których nauczyłem się drugiego dnia pracy (USA :P). Jak coś znacie, albo macie inne zajebiste podcasty, to dajcie znać ;)
 
8 skutecznych zasad Masu

-wykorzystywać życiowe szanse
-omijać skurwysynów
-być czarującym jak Brad Pitt
-zakładać najgorsze scenariusze
-nie przywiązywać się do pracodawców
-nie brać kredytów
-wykorzystywać życiowe szanse
-mniej siedzieć na necie
 
A jak rozpoznać te życiowe szanse? Skąd wiedzieć, że właśnie nas spotyka?
 
A bo ja wiem? Rozwinę zasady w rozdziały, napisze podręcznik, zarobię kupę szmalu i uzbsm ze ten temat był życiową szansą ;)

A na serio-życiowej szansy się nie przegapi. Tak samo jak kobiety życia.
 
A skoro życiowej szansy się nie przegapi, to czemu zasada mówi, by ją wykorzystywać. Czy nie przegapienie jej nie jest jednoznaczne z wykorzystaniem? Pytam z ciekawości, bo w sumie ciekawy temat poruszyłeś.
 
Wiewiur widzisz zyciowa szanse, np okazje biznesowa, ale działasz z kimś kto swoim nieudacznictwem/chciwoscia jest gotów to spierdolic. Patrzysz jak szansa przechodzi ci obok nosa czy pierdolisz takiego partnera i działasz sam? Spora część ludzi będzie wolała pilnować się kogoś, z kim pracując maja niższe pewne dochody, niż zaryzykować i zgarnąć cala pulę. Real story
 
Jesteś tyle wart, ile jesteś w stanie dać innym. Jeśli zarabiasz 6 zł/h a przez 10 godzin napieprzasz bez przerwy krawężniki na autostradzie, to jesteś wart więcej niż płacone Ci 6 zł. Jeśli zaś leżysz plecami do góry przez 6h i masz płacone 10 000 zł za miesiąc to jesteś wart mniej.
W tym drugim przypadku może być tak, że ktoś dużo więcej bierze niż daje, więc jego wartość jest ujemna :)

@Alibaba a myślałeś już o mailu z zapytaniem do Grzesiaka? 6 stów i kłótnie znikną :D Zresztą on coś tam pie!@#, że aby być bogatym, trzeba się zachowywać jak bogacz :)(rzeczywiście świetnie pasuje tu "rozbój osobisty", ew. stosować zamiennie z "rozstrój" bądź "rozwój osobliwy":eek: ).
A tak na serio- czasem warto przypomnieć sobie, jak się komuś kiedyś zalazło za skórę i jak by się wtedy chciało mieć to wyjaśnione.
No ale sytuacja sytuacji nierówna.
Z tym, że nawet jak się kogoś "ruga", trzeba mieć siłę argumentu.
Możesz poczytać o sofizmatach i metodach erystycznych wg Schopenhauera (nie żeby stosować, ale żeby umieć się obronić).
 
"How rationality can make your life more awesome
Sheer intellectual curiosity was what first drew me to rationality (by which I mean, essentially, the study of how to view the world as accurately as possible). I still enjoy rationality as an end in itself, but it didn’t take me long to realize that it’s also a powerful tool for achieving pretty much anything else you care about. Below, a survey of some of the ways that rationality can make your life more awesome:"
http://www.clearerthinking.org/#!Ho...me/c1toj/54C90911-6923-4458-ADE3-F24202022B61
http://www.clearerthinking.org/

&

"Harry Potter and the Methods of Rationality"
http://hpmor.com/

&

"Less Wrong - a community blog devoted to refining the art of human rationality"
http://lesswrong.com/
 
8 skutecznych zasad Masu

-wykorzystywać życiowe szanse
-omijać skurwysynów
-być czarującym jak Brad Pitt
-zakładać najgorsze scenariusze
-nie przywiązywać się do pracodawców
-nie brać kredytów
-wykorzystywać życiowe szanse
-mniej siedzieć na necie
Mega!:D
 
-wykorzystywać życiowe szanse
-omijać skurwysynów
-być czarującym jak Brad Pitt
-zakładać najgorsze scenariusze
-nie przywiązywać się do pracodawców
-nie brać kredytów
co do neta to różnie bywa niekiedy potrzeba jest : ) ja bym zmienił tylko Brada na Clinta Eastwooda i zamienił omijać w skurwesynów na Clinta też : D
 
Głupek ;)

Zabieram się za pisanie poradnika rozwoju osobistego. Może trzeba juz Arene Kraków rezerwować na serię wykladow.
 
A bo ja wiem? Rozwinę zasady w rozdziały, napisze podręcznik, zarobię kupę szmalu i uzbsm ze ten temat był życiową szansą ;)

A na serio-życiowej szansy się nie przegapi. Tak samo jak kobiety życia.
Pierdololo
 
Back
Top