nie no, chce kupic nowy, takze uzywki odpadaja i baranek tez odpada bo ja sie nie chce scigac tylko zmeczyc
Poza tym chcialbym zeby byla opcja zmienienia opon na terenowe a i ogolnie od samego poczatku nie zamierzam jezdzic na jakies super cienkiej oponie, ma byc po prostu troche ciensza od tej terenowej, na ktorej teraz jezdze, mniejszy opor toczenia ma byc, czy jak to sie tam zwie. Co do kryterium kasowego to ja, chyba tak z wiekiem jakos, zrobilem sie strasznym sknera jesli chodzi o kase, nie wydaje wiecej niz musze( zupelne zaprzeczenie mojej poprzedniej postawy
) nie kupuje rzeczy, ktore sa mi srednio potrzebne, ogladam kazdy grosz dziesiec razy zanim go wydam
i pewnie mogbym kupic sprzet dwa razy drozszy ale osobiscie nie widze w tym sensu. Rower, na ktorym teraz jezdze a'la gorski dostalem od kumpla, ktory wyjechal za chlebem na stale i nie mial co z nim zrobic. Kosztowal jakies 1200PLN-ow i jezdze na nim kilka lat, zrobil robote, mimo raczej nie za wysokiej polki (no troche, w nim powymienialem
) Takze wnioskuje, ze nie musze miec sprzetu za 5 kola zeby bylo fajnie
Cos takiego sobie, na razie upatrzylem. Mam czas planuje zakupic sprzet na zime, ceny mysle, ze spadna (a moze zle mysle?)
https://rower.com.pl/merida-crossway-40-d-meski-542204?cPath=6_699_850_4475&
https://rower.com.pl/fuji-traverse-1-5-624287?cPath=6_699_850_4475&
https://rower.com.pl/kellys-phanatic-30-616559?cPath=6_699_850_4475&
z tych trzech co bys wybral?