Polityka

PiS PO - jedni zło. Tylko konfederacja!
Pudło. No nie jednak różnią się szkodliwością żelaznego elektoratu.
Za to w przypadku Konfederacji no Mentzen robi co może aby hamować ich zapędy: niby Braun oklaskiwany na ich konwencji, a jego ludzie są wycinani, bo co zrobić z 2% poparciem dzięki żelaznemu elektoratowi?
No właśnie a w przypadku PO ile to jest procent?
 
Siła nabywcza średniej pensji w Polsce :siuu:
Już prościej się nie da tego wytłumaczyć


EDIT: chociaż można było dodać jak na siłę próbuje się zakwalifikować do klasy średniej jak najwięcej osób mimo, że w Polsce ona jest tak malutka....
 
Siła nabywcza średniej pensji w Polsce :siuu:
Już prościej się nie da tego wytłumaczyć


EDIT: chociaż można było dodać jak na siłę próbuje się zakwalifikować do klasy średniej jak najwięcej osób mimo, że w Polsce ona jest tak malutka....

A dlaczego ma być stać? Na pocieszenie można powiedzieć, że Polacy są jakoś w 20% najbogatszych ludzi na tej planecie.
 
A dlaczego ma być stać? Na pocieszenie można powiedzieć, że Polacy są jakoś w 20% najbogatszych ludzi na tej planecie.
Na mieszkanie stać? Nie uważam, że to jest jakiś dobry wyznacznik tego, że trochę społeczeństwo biednieje. Zwłaszcza jak teraz Zandberg zaczyna walić mieszkaniami: mieszkania w Warszawie poza zasięgiem naukowców, nauczycieli itp.
No kurczę nie da się zrobić tak aby każdego było stać na mieszkanie, zwłaszcza w największych polskich miastach nawet gdybyśmy stawiali osiedla z budynkami plus 20 pięter jak w Chinach.
Już bardziej o słabości Polski świadczy siła nabywcza średniej pensji: w porównaniu z Niemcami czy Francją to jest kompletna przepaść, a statystyczny Amerykanin jakby miał wydawać na paliwo tyle procent zarobków co Polacy to...
... byłby szturm na Biały Dom solidarnie wszystkich ras :korwinlaugh:

Oczywiście możemy się cieszyć, że nie jesteśmy w Indiach, Argentynie (gdzie zbierają banknoty dolarowe z obawy o ograniczenia w wypłacaniu kasy w bankach i przez inflacje) czy w ubogiej Rosji, ale tak cieszyć się z patrzenia w tylnie lusterko? Coś jakby polskie kluby piłkarskie myślały: no niby ta ekstraklasa jest słaba, ale jest też ósma liga mistrzów, gdzie grają kompletni amatorzy -słabe pocieszenie :siuu:
Nawet nie ma jak wprowadzić mocniejszych podatków od dochodów: bogatych ludzi mamy mało, klasa średnia malutka. Niby można wprowadzić katastralny, ale to znowu emeryci musieliby sprzedać swoje mieszkania -więc trochę nie wypada wypłacać nędzną emeryturę za całe życie pracy i potem pozbawić mieszkania...
Trochę socjalu do zlikwidowania jest, ale też znowu nie mamy tak dużego socjalu jak we Francji czy w Niemczech, więc kosmicznych oszczędności by nie było.
Przejebane jakby ktoś chciał na serio coś zmienić
 
Ale o co Ci chodzi? Obecna sytuacja to mix wszystkiego od tysięcy lat wstecz, a kto by nie rządził, to ma za zadanie napełnić 10-litrowe wiadro, mając tylko 5 litrów wody.

1696190656180.png


I wyznając darwinizm społeczny rodem z Konfy - czyja to jest wina, jak nie nas samych? Tutaj często jest narracja, że jacyś murzyni w Afrika nic nie mają, bo są tępi i leniwi. To należy się cieszyć chyba, że my jesteśmy ci mądrzy i zaradni, tak akurat na 20% najbogatszych ludzi na świecie.

:fjedzia:
 
Ale o co Ci chodzi? Obecna sytuacja to mix wszystkiego od tysięcy lat wstecz, a kto by nie rządził, to ma za zadanie napełnić 10-litrowe wiadro, mając tylko 5 litrów wody.

View attachment 79553

I wyznając darwinizm społeczny rodem z Konfy - czyja to jest wina, jak nie nas samych?
Pompowanie Marksa i Lenina a jeszcze Niemcy reparacji nie zapłacili


Aby Marksa i Lenina wypompować z umysłu Polaków to może nawet obowiązkowa na maturze wałkowana od podstawówki 5 razy w tygodniu matematyka finansowa z podstawami rachunkowości mogłaby tylko częściowo pomóc.

Jeszcze ten brak zaufania wobec państwa. Niby Polacy mogą mieć nawet ponad chyba 800 miliardów oszczędności i to na zwykłych kontach, skarpetach itp. ale nawet gdyby państwo emitowało obligacje 20% to i tak społeczeństwo by tego nie kupiło, nawet ta cześć ludzi wydająca kasę na jakieś Amber Goldy, czy firmy alkoholowe byłego polityka, albo inne cuda na kiju.

Zresztą to jest temat rzeka jak komunizm zdemoralizował społeczeństwo, ale oczywiście możemy się pocieszać, że w porównaniu do Ukrainy czy Rosji to nie jest tak źle...
 
Pompowanie Marksa i Lenina a jeszcze Niemcy reparacji nie zapłacili


Aby Marksa i Lenina wypompować z umysłu Polaków to może nawet obowiązkowa na maturze wałkowana od podstawówki 5 razy w tygodniu matematyka finansowa z podstawami rachunkowości mogłaby tylko częściowo pomóc.

Jeszcze ten brak zaufania wobec państwa. Niby Polacy mogą mieć nawet ponad chyba 800 miliardów oszczędności i to na zwykłych kontach, skarpetach itp. ale nawet gdyby państwo emitowało obligacje 20% to i tak społeczeństwo by tego nie kupiło, nawet ta cześć ludzi wydająca kasę na jakieś Amber Goldy, czy firmy alkoholowe byłego polityka, albo inne cuda na kiju.

Zresztą to jest temat rzeka jak komunizm zdemoralizował społeczeństwo, ale oczywiście możemy się pocieszać, że w porównaniu do Ukrainy czy Rosji to nie jest tak źle...

No więc jak widać każdy może sobie ponarzekać, a rozwiązania nie widać. Wytaczasz argument o braku zaufania do państwa, to prosta odpowiedź - komunizm, wcześniej zabory i wracamy do punku wyjścia, kto nas do tego wszystkiego zaprowadził - sąsiedzi byli niemili? Oszukali nas, banda decydentów!

Już pomijam fakt, że nawet w czasie zaborów przeciętny obywatel polski, chłop ze wsi, nie czuł się ani emanacją Kajzera, ani C.K., ani Ruska czy Polaka.
 
No więc jak widać każdy może sobie ponarzekać, a rozwiązania nie widać. Wytaczasz argument o braku zaufania do państwa, to prosta odpowiedź - komunizm, wcześniej zabory i wracamy do punku wyjścia, kto nas do tego wszystkiego zaprowadził - sąsiedzi byli niemili? Oszukali nas, banda decydentów!

Już pomijam fakt, że nawet w czasie zaborów przeciętny obywatel polski, chłop ze wsi, nie czuł się ani emanacją Kajzera, ani C.K., ani Ruska czy Polaka.
Rozwiązania są aby nie skończyć jak Włochy czy Argentyna jak np. zracjonalizowanie wydatków socjalnych aby to była pomoc a nie wyręczanie, lepszy system podatkowy, bo podatki nie muszą być niskie, wystarczy że będą bardziej zrozumiałe.
Tylko i tak aby przegonić Niemców to będą potrzebne lata, a USA to już w ogóle poza zasiegiem...

Chociaż niestety z obecną klasą polityczną (bez względu na partie) to podejrzewam, że nawet gdyby w Polsce odkryto złoża ropy jak w Arabii Saudyjskiej to:
a) za PiSu zarobiliby na tym głównie Amerykanie i byłaby powtórka ich wyczynów jak w Nigerii
b) za PO Niemcy i Rosjanie
c) lewica wziełaby jakiś wariatów z Greenpeacu mówiących, że wydobycie to zbrodnia na naturze i nie można tego robić
d) Konfederacja to cholera wie co by zrobili
 
Rozwiązania są aby nie skończyć jak Włochy czy Argentyna jak np. zracjonalizowanie wydatków socjalnych aby to była pomoc a nie wyręczanie, lepszy system podatkowy, bo podatki nie muszą być niskie, wystarczy że będą bardziej zrozumiałe.
Tylko i tak aby przegonić Niemców to będą potrzebne lata, a USA to już w ogóle poza zasiegiem...

Chociaż niestety z obecną klasą polityczną (bez względu na partie) to podejrzewam, że nawet gdyby w Polsce odkryto złoża ropy jak w Arabii Saudyjskiej to:
a) za PiSu zarobiliby na tym głównie Amerykanie i byłaby powtórka ich wyczynów jak w Nigerii
b) za PO Niemcy i Rosjanie
c) lewica wziełaby jakiś wariatów z Greenpeacu mówiących, że wydobycie to zbrodnia na naturze i nie można tego robić
d) Konfederacja to cholera wie co by zrobili

Kiedy mieliśmy dobrą klasę polityczną?

Ja już na nic nie liczę tylko na siebie - bez swoistej dla mnie beki w tym temacie - zagłosuję sobie na tą Trzecią Drogę, bo 1 - nie chcę kolejnych lat PiSu u władzy, a co mam do wyboru, jak nie chcę głosować na PO? Lewicę albo płaskoziemców z Konfy, których mam za nieobliczalnych, groźnych i najmniej kompetentnych. Kolejny argument to to, że kandydata, na którego zagłosuję znam osobiście i wiem o nim, że zna się na ekonomii, co i tak niewiele zmienia, bo u nas każdy głosuje jak partia każe, więc równie dobrze można wybierać po wyglądzie. Więc wracając znowu do punktu wyjścia - głosuję właściwie dlatego, że nie chcę PiSu u władzy (można się z tego śmiać, ale jako obywatel, tak, jestem dokładnie w tym miejscu), bo KO, choć niewiele się różni, to jednak bardziej mi odpowiada, że tak powiem estetycznie. Jedyne co bym chciał, to żeby mi nie przeszkadzać i dać się realizować. A na koniec i tak się okaże, że to nie Polacy i ich politycy o tym zadecydują, więc szkoda gadać, szkoda strzępić ryja.

A już chyba najlepiej jakby faktycznie wrócili do tego POPiSu, o co trochę bekowo tutaj nie raz postulowałem, i rządząc wspólnie równoważyli swoje pojebane proniemieckie/proamerykańskie zapędy, odstawiając na bok najgroźniejszych fanatyków.
 
Last edited:
Pudło. No nie jednak różnią się szkodliwością żelaznego elektoratu.
Za to w przypadku Konfederacji no Mentzen robi co może aby hamować ich zapędy: niby Braun oklaskiwany na ich konwencji, a jego ludzie są wycinani, bo co zrobić z 2% poparciem dzięki żelaznemu elektoratowi?
No właśnie a w przypadku PO ile to jest procent?

Ten żelazny elektorat popiera tęczowych sędziów. Tylko PiS i Konfederacja mogą zatrzymać tych szkodników. PiS musi dokończyć swoją reformę sądownictwa, a Konfederacja powstrzymać Czarnka przed dotowaniem gender studies. Jeszcze będzie normalnie!
 


AntyAnty z Twittera, najbardziej obiektywne źródło informacji.

1696198797661.png


Buy him a coffee.

:beczka:

Ale już pomijając te dziwne fetysze liczenia ludzi, że im więcej, tym lepiej jak jacyś kibole, liczący czy przemarsz kibiców Legii przez Łazienkowską był większy od przemarszu innej Wisły Kraków gdzieś tam, gdzie i tak wiadomo, że core tego spędu to nawiezione autobusami stare baby, zastanówmy się, co można było usłyszeć na tym marszu.

A po urywkach, które słyszałem widać, że nie można było usłyszeć kompletnie nic, poza jakimś czczym pierdoleniem o radości i że u nas fajnie, pełno super fajnych ludzi, a do tego miłość, a w PiSie chujowo i nienawiść. Dość powiedzieć, że najlepiej i najkonkretniej tam ponoć wypadł Czarzasty. Z tlącą się w tle nadzieją, że Julki przestaną malować paznokcie i oglądać Tik Toki, pójdą i zagłosują.

Cała ta kampania jednych i drugich pokazuje, że PiS dla PO i PO dla PiSu to największe prezenty, jakie im się trafiły, bo rządzący od 8 lat PiS z kukłą Morawieckim na czele, nienaturalnym, drewnianym kolesiu, powtarzającym anty-Tuskowe frazesy i trochę lepszym w tym Tuskiem, gdyby nie ich oponenci, musieliby mówić nie o nich, a pomysłach i programach. I to by była dopiero tragedia z wielkim pytajnikiem czy lepszy program PiSu, który każdym (a najwięcej nierobom) wszystko obieca, odda i rozda, nieba uchyli czy powściągliwość (brak pomysłów) PO.

I ten wielki pytajnik rodzący dylemat wśród elektoratu czy już lepiej nie mieć programu czy mieć rozdawniczy, na wskroś szkodliwy program, którego głównym celem jest umocnić władzę i (póki co) light autorytaryzm z podporządkowanymi sądami, prokuraturą, trybunałem, telewizją i chuj wie czym jeszcze w kolejnych latach.

Bo akurat PiS w tym był kiedyś dobry - obiecywał konkrety, a nie abstrakty. Jak Kuroń kuroniówkę. Wchodzące do języka 500 plusy, jakieś wydumane i przesadzone projekty, mające budować wizerunek wstającej z kolan "potęgi", trzynastki, czternastki. Wszystko to szkodliwe, prowadzące ze związanymi rękami i bez czepków prosto do utopienia się w Styksie, ale przez konkret celnie wykuwające się w mózgach tępego motłochu, podlewane jeszcze lękami dla ciemnych, że do wioski przyjdzie Diabeł i ich pożre. Tym przeważał PiS nad PO. Teraz poza nawalaniem na Tuska, to już tylko obietnice odmalowania bloków z wielkiej płyty i odwieczne straszenie pedałami i uchodźcami i dalsze rozdawnictwo, byle się trzymać, a po nas choćby Putin.

Kaczyński jest dla mnie o tyle groźniejszy od Tuska, że tak jak ten drugi jest "elastyczny" i bezprogamowy, tak Kaczyński to "wizjoner". Nie tyle skupiający się na państwie, co na władzy w tym państwie ukonstytuowanej. Ze swoim wielkim idolem jako inspiracją, Orbanem, autokratą i królem inflacji. Tyle że na Węgrzech to już pozamiatane. Po autorytarnych zmianach, Orban będzie tam prawdopodobnie rządził aż zdechnie. U nas jest jeszcze nadzieja, ale po kolejnych 4 latach może jej już nie być.
 
Siła nabywcza średniej pensji w Polsce :siuu:
Już prościej się nie da tego wytłumaczyć


EDIT: chociaż można było dodać jak na siłę próbuje się zakwalifikować do klasy średniej jak najwięcej osób mimo, że w Polsce ona jest tak malutka....


Jakie są kryteria przynależności do klasy społecznej? Jakie są te klasy społeczne? Niższa, średnia, wyższa? Inny podział?
 
AntyAnty z Twittera, najbardziej obiektywne źródło informacji.

View attachment 79563

Buy him a coffee.

:beczka:

Ale już pomijając te dziwne fetysze liczenia ludzi, że im więcej, tym lepiej jak jacyś kibole, liczący czy przemarsz kibiców Legii przez Łazienkowską był większy od przemarszu innej Wisły Kraków gdzieś tam, gdzie i tak wiadomo, że core tego spędu to nawiezione autobusami stare baby, zastanówmy się, co można było usłyszeć na tym marszu.

A po urywkach, które słyszałem widać, że nie można było usłyszeć kompletnie nic, poza jakimś czczym pierdoleniem o radości i że u nas fajnie, pełno super fajnych ludzi, a do tego miłość, a w PiSie chujowo i nienawiść. Dość powiedzieć, że najlepiej i najkonkretniej tam ponoć wypadł Czarzasty. Z tlącą się w tle nadzieją, że Julki przestaną malować paznokcie i oglądać Tik Toki, pójdą i zagłosują.

Cała ta kampania jednych i drugich pokazuje, że PiS dla PO i PO dla PiSu to największe prezenty, jakie im się trafiły, bo rządzący od 8 lat PiS z kukłą Morawieckim na czele, nienaturalnym, drewnianym kolesiu, powtarzającym anty-Tuskowe frazesy i trochę lepszym w tym Tuskiem, gdyby nie ich oponenci, musieliby mówić nie o nich, a pomysłach i programach. I to by była dopiero tragedia z wielkim pytajnikiem czy lepszy program PiSu, który każdym (a najwięcej nierobom) wszystko obieca, odda i rozda, nieba uchyli czy powściągliwość (brak pomysłów) PO.

I ten wielki pytajnik rodzący dylemat wśród elektoratu czy już lepiej nie mieć programu czy mieć rozdawniczy, na wskroś szkodliwy program, którego głównym celem jest umocnić władzę i (póki co) light autorytaryzm z podporządkowanymi sądami, prokuraturą, trybunałem, telewizją i chuj wie czym jeszcze w kolejnych latach.

Bo akurat PiS w tym był kiedyś dobry - obiecywał konkrety, a nie abstrakty. Jak Kuroń kuroniówkę. Wchodzące do języka 500 plusy, jakieś wydumane i przesadzone projekty, mające budować wizerunek wstającej z kolan "potęgi", trzynastki, czternastki. Wszystko to szkodliwe, prowadzące ze związanymi rękami i bez czepków prosto do utopienia się w Styksie, ale przez konkret celnie wykuwające się w mózgach tępego motłochu, podlewane jeszcze lękami dla ciemnych, że do wioski przyjdzie Diabeł i ich pożre. Tym przeważał PiS nad PO. Teraz poza nawalaniem na Tuska, to już tylko obietnice odmalowania bloków z wielkiej płyty i odwieczne straszenie pedałami i uchodźcami i dalsze rozdawnictwo, byle się trzymać, a po nas choćby Putin.

Kaczyński jest dla mnie o tyle groźniejszy od Tuska, że tak jak ten drugi jest "elastyczny" i bezprogamowy, tak Kaczyński to "wizjoner". Nie tyle skupiający się na państwie, co na władzy w tym państwie ukonstytuowanej. Ze swoim wielkim idolem jako inspiracją, Orbanem, autokratą i królem inflacji. Tyle że na Węgrzech to już pozamiatane. Po autorytarnych zmianach, Orban będzie tam prawdopodobnie rządził aż zdechnie. U nas jest jeszcze nadzieja, ale po kolejnych 4 latach może jej już nie być.
Z tym się akurat nie do końca zgodzę, bo elektorat tuskowy, to antypolskie kurwiska i długofalowo dużo większą krzywdę tuski zgotują

Które partie głosowały razem za socjalem i zabieraniem ludziom praw? PiS czy po to jeden chuj.
:roberteyeblinking:
 


I co widać na tym filmie? Nic. Nie wiemy ile minut czy godzin szedł tłum ta ulica. Wtedy można pomnożyć to co widzimy na filmie odpowiednią ilość razy. Ale ten propagandysta chyba myśli, że ludzie nie wpadną na to, że na tej ulicy ludzie się przemieszczają.

To mam na myśli:



Wystarczy poczytać komentarze i zobaczyć inne zdjęcia by wiedzieć, że to zaniżone szacunki, skracane kilometry itd.
Czyli jeżeli wśród propagandowych mediów z kilkudziesięciu robi się 130 tys, to pewnie te 300-500 tys mogło być.
 
Last edited:
I co widać na tym filmie? Nic. Nie wiemy ile minut czy godzin szedł tłum ta ulica. Wtedy można pomnożyć to co widzimy na filmie odpowiednią ilość razy. Ale ten propagandysta chyba myśli, że ludzie nie wpadną na to, że na tej ulicy ludzie się przemieszczają.

To mam na myśli:



Wystarczy poczytać komentarze i zobaczyć inne zdjęcia by wiedzieć, że to zaniżone szacunki, skracane kilometry itd.
Czyli jeżeli wśród propagandowych mediów z kilkudziesięciu robi się 130 tys, to pewnie te 300-500 tys mogło być.

Kurwa to jest w ogóle tak popierdolone, żeby licytowac się ile osób na którym marszu było. Ci kurwa twierdzą, że było tyle, potem nagle odpalają się samozwańczy patrioci z koziej dupy, że na marszu niepodległości było więcej i walą konia pod te liczby jedni jak i drudzy. Kurwa absurd.
 
elektorat tuskowy, to antypolskie kurwiska
Myślę, że mocno przeginasz. Właśnie takie poglądy jak ten robiły zawsze Polsce największe szkody. Od Targowicy do komunizmu, nasi sąsiedzi zawsze grali na podziały w Polsce. Dlatego tak niebezpieczny jest obecny dualizm polityczny, podsycany nienawiścią i pogardą z drugiej strony. Jeśli mamy być silnym państwem i narodem, musimy się jednoczyć wokół spraw priorytetowych, Kaczyński i Ty (takim wpisem) wyrzucacie 10 milionów Polaków poza granice Polskości. Jarek robi to dla władzy i resztę ma w dupie, a Ty, albo żeby prowokować, albo jesteś naiwną ofiarą tej nienawiści.
 
Myślę, że mocno przeginasz. Właśnie takie poglądy jak ten robiły zawsze Polsce największe szkody. Od Targowicy do komunizmu, nasi sąsiedzi zawsze grali na podziały w Polsce. Dlatego tak niebezpieczny jest obecny dualizm polityczny, podsycany nienawiścią i pogardą z drugiej strony. Jeśli mamy być silnym państwem i narodem, musimy się jednoczyć wokół spraw priorytetowych, Kaczyński i Ty (takim wpisem) wyrzucacie 10 milionów Polaków poza granice Polskości. Jarek robi to dla władzy i resztę ma w dupie, a Ty, albo żeby prowokować, albo jesteś naiwną ofiarą tej nienawiści.
Popełniasz podstawowy błąd - zapatrzenie w ue nie uczyni nas silnym państwem i narodem. Mam też wyjechac z argumentem "tacy jak Ty" i pociągnąć to dalej?
Priorytetem jest Polska a ue, europejskie wartości i to co nazywacie postępem jest tragedią niszczącą to, co pokolenia prawdziwych europejczyków stworzyły. Jesteś naiwną ofiarą tego co samozwańcze elity nazywają postępem.
 
Popełniasz podstawowy błąd - zapatrzenie w ue nie uczyni nas silnym państwem i narodem. Mam też wyjechac z argumentem "tacy jak Ty" i pociągnąć to dalej?
Priorytetem jest Polska a ue, europejskie wartości i to co nazywacie postępem jest tragedią niszczącą to, co pokolenia prawdziwych europejczyków stworzyły. Jesteś naiwną ofiarą tego co samozwańcze elity nazywają postępem.
Od tego co piszesz jest bardzo daleko do "antypolskich kurwisk". Odmawiasz Polakom prawa do bycia Polakami ze względu na poglądy polityczne, nie dopuszczasz nawet, że ludzie mogą się mylić lub zmienić poglądy. Zresztą to co napisałeś jest tak beznadziejnie głupie, że szkoda o tym dyskutować.

Lubię się tu z Tobą pospierać, właśnie dlatego, że mamy różne zdania, ale tym razem poleciałeś za grubo. Wycofaj się z tych słów. przeproś i nie będzie sprawy. :-)
 
Od tego co piszesz jest bardzo daleko do "antypolskich kurwisk". Odmawiasz Polakom prawa do bycia Polakami ze względu na poglądy polityczne, nie dopuszczasz nawet, że ludzie mogą się mylić lub zmienić poglądy. Zresztą to co napisałeś jest tak beznadziejnie głupie, że szkoda o tym dyskutować.

Lubię się tu z Tobą pospierać, właśnie dlatego, że mamy różne zdania, ale tym razem poleciałeś za grubo. Wycofaj się z tych słów. przeproś i nie będzie sprawy. :-)
Jesteś zbyt bystry by chcieć być europejczykiem. Domyślam się, że presja środowiska robi swoje, ale jeszcze masz szanse połączyć kropki ;)
 
Myślę, że mocno przeginasz. Właśnie takie poglądy jak ten robiły zawsze Polsce największe szkody. Od Targowicy do komunizmu, nasi sąsiedzi zawsze grali na podziały w Polsce.
ROsja przed zaborami wspierała skrajne środowiska w Polsce, nawet nie jakieś ultra prorosyjskie. Wystarczyło, że rozwalały kraj od środka.
Obecnie w Polsce no oprócz wyjątków jak proruskie środowisko Ikononowicza na lewicy (to jest cudowne jak Lewica mogła wystawić takiego łobuza, szkodnika na listy), ekologów i trochę prawackich orłów -pewnie zbyt dużo kasy nie wydaje.
W DE za to ładnie nakręcają AFD i Linke.

Co nie zmienia faktu, że żelazny elektorat PO to też często kosmopolici od tekstów "cały świat się z nas śmieje"/"zagranicą tylko nie po polsku" a zagranicą byli tylko na wczasach w Egipcie i to nie oddalając się zbytnio od rejonów turystycznych -trudno takich ludzi nie nazwać Europeiczykami pochodzenia polskiego :korwinlaugh:
Jednak samym żelaznym elektoratem jeszcze nikt wyborów nie wygrał, a mam wrażenie, że obecnie PO głównie w nich celuje, kolejne te teksty o Polsce B....

Jakie są kryteria przynależności do klasy społecznej? Jakie są te klasy społeczne? Niższa, średnia, wyższa? Inny podział?
oczywiście chodzi o kryteria zarobkowe i pewnej niezależności nie chodzi mi o klasy gorsze czy lepsze. Wszyscy są potrzebni dla gospodarki: milionerom są potrzebni miliarderzy, klasie średniej potrzebni są milionerzy aż do imigrantów dzięki którym firmy przetrwają i bedą zatrudniać Polaków (bo przecież oparcie zatrudnienia głównie na obcokrajowcach to tak cholerne ryzyko, chyba by musieli zlikwidować płace minimalną aby to było racjonalne)-ważne aby proporcje nie zostały zachwiane.... Jak to leciało? Gdyby wszyscy byli tacy sami to nikt nikomu nie byłby potrzebny :roberteyeblinking:
W USA klasą średnią pewnie nazwaliby osoby mieszkające na osiedlach, gdzie średni roczny dochód na gospodarstwo domowe wynosi te minimum 100 czy 150 tys. $, dzieci w prywatnych szkołach.

Jaki jest odpowiednik tego rodzaju klasy średniej w Polsce przeliczając na koszty życia itp.? Nie ma dużo lepszych prywatnych szkół czy masy bogatszych osiedli. Nawet prywatne szkoły jeszcze czesto są pogardliwie nazywane, że jedynym przedmiotem, który tam jest wymagany to portfel rodzica...

Parę miesięcy temu dla beki zacząłęm słuchać audiobooka Adama Granville "Podręcznik dla klas wyższych" gdzie autor określił ludzi bogatych jako tych z majątkiem netto minimum 1 mln $. Ile jest takich osób w Polsce...? Sam rynek premium w Polsce i to co jest nim nazywane to żart jak ten program Królowe Życia, gdzie ktoś myśli, że jest bogaty bo ma logo marki na połowie koszulki czy bluzy :waldeklaugh:Samo porównanie liczby milionerów i miliarderów w New York a w całej Polsce robi wrażenie -wychodzi, że jedyne jak możemy więcej zarobić na opodatkowaniu bogatych to VATem, kiedy bogaci ludzie stwierdzą że Polska to fajny cel turystyczny, albo zaczniemy oferować brak ekstradycji jak ZEA czy Dominikana :siuu:

Dlatego też kopiowanie przez lewactwo tekstów tax the rich jest śmieszne i jest to kompletny "brak świadomości liczb". Nawet jeśli weźmiemy najbogatszych TOP 30 z listy najbogatszych Polaków -w przeliczeniu ich majątku na dolary i w porównaniu z innymi krajami to szału nie ma. Widać, że polska gospodarka została niemal skolonizowana...
 
Back
Top