czyli jak ktos wini system za ogromne podatki i skomplikowane prawo, niszczenie firm to jest zniewolony? pewnie jest wiele takich przypadkow, ze kontrole niszczyly ludzi, dla mnie ktos taki moze miec pretensje do panstwa i uwazac sie za wolnego czlowieka
Nie zaczaiłeś.
Chodzi o to, że człowiek wolny jest w 100% odpowiedzialny za siebie i swoje wybory. Człowiek zniewolony w jakiejś mierze zawsze wybiera pod wpływem nacisków czy to ze strony państwa, czy środowiska, czy czegokolwiek co go zniewala.
W erze po rewolucji francuskiej niemożliwym jest stan, w którym człowiek będzie wolny w takim rozumieniu pojęcia. Jest to utopijna wizja wielkich filozofów, którzy bardziej topili własne frustracje, niż wymyślali coś konstruktywnego. I tak oto Ci wielce oświeceni myśliciele wymyślili pojęcie, że coś wynika z natury, jest naturalnym prawem. Ci sami myśliciele ogłosili na przykład, że zdaniem zgromadzenia człowiek posiada duszę. To są właśnie te brednie, które doprowadzić miały jedynie do wyparcia wiary, a w jej miejsce postawiono wolę społeczeństwa. Jak to zwykle bywa, gdy zbyt władza mieni się przed oczami, Ci utopijni bajarze zapomnieli o swoich utopiach i doprowadzili ludzi do wymiany myślenia. Zmieniono także pojęcie wolności, którą zacytował Jakub.
To w czym obecnie żyjemy to pokłosie tamtych wydarzeń. Wielcy myśliciele, o których nas uczą na historii, wymyślili świat, w którym wolność nie jest prawem każdego człowieka, ale jest przywilejem wydawanym przez jakąś grupę osób. Jeśli zgromadzenie uzna, że wolność się należy, to ją nadaje. To jest kpina nie tylko z nas, biednych wypadków po rewolucyjnych, ale przede wszystkim z tych myślicieli, którym się co nieco w głowie pomieszało na skutek wprowadzania teorii o utopi w rzeczywistość.
W każdym razie, jeśli świat nie dąży do tej chorej wyobrażonej idylli to jak wytłumaczyć całą ideę socjalu? Świat pobłądził, bo chce z oczywistej prawdy stworzyć własną wersję. Pytanie po co jest bezzasadne. Wszystkie te idee wielkich myślicieli to próbowanie stworzenia utopijnego świata. Ale nawet ta wymyślona przez nich natura nie zakłada, żeby to było możliwe. Człowiek nie lubi się nudzić, dlatego zabrnął tak daleko w swoich urojeniach, że nie tylko je realizuje, ale nawet siłą zmusza, by je zaakceptowano.
Dopóki np. Unia Europejska, nie będzie mogła decydować w którą stronę kręci się Ziemia, do tej pory ludzie będą się zastanawiać o co chodzi, a "libertarianie" będą chcieli powrócić do normalnego porządku. Ale zawsze kombinatorów jest więcej, niż zdroworozsądkowych. A do tego najmądrzejszy człowiek potrafi być najbardziej głupi (tak jak Ci wielcy myśliciele).
Zatem nie czeka nas nic, poza kolejnymi wyimaginowanymi wojnami klas, wojnami płci, wojnami finansowymi i wszystkim tym, co pięknie określono mianem rewolucja.
Viva la revolution, przynajmniej jest ciekawie.