Polityka

Problem górnictwa jest ciągle taki sam, brak reform i zero wpływu zarządów kopalń na koszty funkcjonowania. Politycy wolą to zlikwidować niż toczyć wojny ze związkowcami. Moim zdaniem te dwie grupy realizując swoje interesy zapominają kogo powinny reprezentować.
 
Problem górnictwa jest ciągle taki sam, brak reform i zero wpływu zarządów kopalń na koszty funkcjonowania. Politycy wolą to zlikwidować niż toczyć wojny ze związkowcami. Moim zdaniem te dwie grupy realizując swoje interesy zapominają kogo powinny reprezentować.

Czy to pierwszy raz w przypadku państwowej (czytaj: niczyjej) własności?
 
Taki sam syf jak na kolei. Niestety :(
Hurra! Jak bóg da to nadchodzę. A jak nie da to nie.

Górnictwo troszkę się prosi o zreformowanie, ale przy obecnym strachu przed paleniem opon to nie zanosi się na zmiany. Czechom się opłaca, bo zrestrukturyzowali kopalnię, jednak u nas ciągle żywy jest wizerunek górnika, jako wyzwoliciela narodu, może nawet trochę słuszny (zapoczątkowany Powstaniami Śląskimi i strajkami w kopaniach przeciwko komunie), i stąd ciężko jest przeforsować jakiekolwiek zmiany.
Codziennie giną ludzie, chyba oczywiste, że nie jest to spowodowane marką pociągu.
 
(...)

Codziennie giną ludzie, chyba oczywiste, że nie jest to spowodowane marką pociągu.

YOU_DONT_SAY.png
 
Coś chciałem napisać, żeby nie podpaść pod rorystykę i zbyt krótkie posty. Mea maxima culpa.
 
A jaki to ma związek do nakładania opłat na państwa spoza unii? Przecież to jest typowa sprawa wewnątrz kraju. Nie rozumiem połączenia.
no chcialem uzmyslowic Ci,ze te rowne prawa itp itd dla panstw uni to fikcja. Prawo o dotowaniu spolek panstwowych z pieniedzy z budzetu jest dla wszystkich,takie sa zalozenia.Polska swego czasu nie mogla dotowac swoich stoczni a w tym samym czasie Niemcy bezczelnie dotowali swoje i dotuja do dzisiaj,inaczej tez by pewnie musieli je zamknac.Tym sposobem po prostu pozbyli sie konkurencji.Z gornictwem moze byc podobnie. Napisalem to bo bardzo czesto powolujesz sie na tzw wspolne(dla wszystkich takie samo) prawo unijne.
 
no chcialem uzmyslowic Ci,ze te rowne prawa itp itd dla panstw uni to fikcja
Przecież wszyscy o tym wiemy. I nie róbmy z Polski jakieś specjalne ofiary, bo Chorwacja, żeby wstąpić do Unii musiała oficjalnie pozbyć się i pozamykać wszystkie stocznie, a przemysł stoczniowy był ich główną gałęzią przemysłu.
Państwa tzw. Starej Unii żerują na tych młodszych, które wstąpiły później niż Hiszpania, widać to nie tylko w polityce silnych Niemiec, ale także Wielkiej Brytanii, czy w mniejszym stopniu Francji.
 
Teraz górnicy siedzą pod ziemią, a ich przedstawiciele podejdą do negocjacji z rządem wymagajac odstąpienia od likwidacji kopalń. Ciekawe co e zamian dadzą? Może zgodzą się na jakiś plan naprawczy czy coś. Myślicie że w ogóle się dogadają?
 
Byłem w czwartek w Brzeszczach służbowo - przy poprzednim proteście także, tak się składa. Generalnie całe miasteczko żyje z kopalni, bezpośrednio lub pośrednio, i mieszkańcy są mocno zdeterminowani.

Ciekawe, jak sprawa się zakończy.
 
Przecież wszyscy o tym wiemy. I nie róbmy z Polski jakieś specjalne ofiary, bo Chorwacja, żeby wstąpić do Unii musiała oficjalnie pozbyć się i pozamykać wszystkie stocznie, a przemysł stoczniowy był ich główną gałęzią przemysłu.
Państwa tzw. Starej Unii żerują na tych młodszych, które wstąpiły później niż Hiszpania, widać to nie tylko w polityce silnych Niemiec, ale także Wielkiej Brytanii, czy w mniejszym stopniu Francji.

Jak sie pieniazki przeznacza na 100 aquaparków i chyba z tysiac orlikow zamiast na badania i rozwoj, to pozniej jest placz.
 
@Scurvol: Ilu znasz lekarzy, ktorzy zarabiaja 3 800 tysiace? Ja znam takich co po 30 tysiecy zarabiaja i placza, ze malo. (tak odnosnie wykresow)
no masz racje,ten wykres to totalne brednie.Watpie zeby jakis lekarz tyle zarabial,no moze na poczatku kariery, w co tez nie bardzo chce mi sie wierzyc.No chyba ,ze jest to kwota netto na panstowym etacie bez zadnych dodakow czy nadgodzin.Sam nie wiem czym kierowal sie autor podajac wlasnie 3,8 tysiaca
 
Last edited by a moderator:
Ostatnio gdzieś gadali że lekarz internista ma 140 zł za pacjenta. Co do Polski, restrukturyzacja górnictwa jest potrzebna ale nie poprzez zamykanie zakładów pracy, ogólnie rzecz biorąc w listopadzie/grudniu grupa profesorów mojego wydziału przeprowadziła analizę rentowności KWK Sośnica-Makoszowy i stwierdzono tam bodaj że kopalnia przy niedużym wkładzie może do 2020 roku spokojnie generować zyski. Ogólnie w sprawie Kompani Węglowej jak i całego górnictwa Polskiego głównymi winowajcami całego syfu są : Strona rządowa od roku 2000 do br. , związkowcy pospolicie zwani nierobami i chorągiewami ( dzis strajkują wczoraj jeszcze pili gorzołę u dyrektora i się obściskiwali jak ludzie z sycylijskiej mafii albo ruskiej bo to bliżej standardów PRL ). W kompani węglowej jest za dużo kadry kierowniczo administracyjnej do czego ostatnio JSW też dąży przez co średnie wydobycie na pracownika spółki jest słabe bo część pracowników wgl. nie pracuje przy wydobyciu tylko pali papieroska cały dzień albo pije kawkę, znam wiele takich przypadków z mojego podwórka, tak zwani ludzie od siedzenia. Gdyby przeprowadzić mądrą restrukturyzację mającą na celu zmniejszenie właśnie ilości takich ludzi, plus zintensyfikowanie wydobycia i zawarcie korzystnych kontraktów kopalnią było by trochę lżej. Trzeba dodać że strona rządowa kokietuje górnictwo zawsze przy okazji tragedii albo wyborów, po za tymi okresami nie pamięta się o chyba największej gałęzi gospodarki która utrzymuje ponad 120 tysięcy miejsc pracy w górnictwie i w firmach około górniczych. Brak jest mądrych działań takich jak cło na Ruski węgiel np. KW to od początku był zły pomysł ponieważ nawet gdy łączono zakłady np jak Sośnicę i Makoszowy to nie zrezygnowano z ilości kołnierzyków siedzących w biurowcach przez co niby próbowano zaoszczędzić a wyszło jak zawsze. Jak mawia mój dziadek w latach 60-90 było co najmniej 4 razy mniej ludzi w biurowcu niż zasiada aktualnie, przez co ilość osób przy wydobyciu maleje a rośnie ilość osób od papierków. Kiedyś był 1 dyrektor na kopalni i a teraz jest ich 5 i każdy posiada służbowy samochód. Jedyny ratunek dla górnictwa to mądry krok w restrukturyzację a nie zamykanie, przemodelowanie wydobycia oraz zmianę modelu zarządzania. Chciałbym jeszcze napomnkąć że podobno nikt niechce kupowac Polskiego węgla a JSW fedruje dzień i noc nawet w soboty a węgla na zwałach prawie nie ma. Dodać też należy że w tym roku podwyższono zakładane pułapy kosztu tony węgla, przez co można by domniemywać żę gdyby odbyła się restrukturyzacja z głową mogło by się odbyć nowe otwarcie na węgiel zamiast zamykania wszystkiego w pizdu. A apropo Brzeszcz i Bobrek-Centrum aktualnie są tam prowadzone remonty zakładów więc jak mniemam rząd chce po prostu sprzedać kopalnie prywatnemu przedsiębiorcy, bo niby po co by remontowali zakłady, na Brzeszczach jest za to udostępniany bardzo kaloryczny pokład węgla.

Tak a pro po na Ukrainie ruszyła zimowa ofensywa wojsk Ukraińskich.
 
@Wujek

Sęk w tym że jak ktoś powie i redukcji etatów na kopalni to skończy się zerwaniem negocjacji i petardami i kilofami w Warszawie.

Też mam ziomka co pracuje w kopalni. Przez pół roku wychodził wcześniej z pracy. Dopiero po tym czasie się zorientowali i został wezwany na dywanik. Niby na początku opierdol ale na końcu wyszedł z podwyżką. Czasem też gramy razem przez sieć i jak się zasiedzimy trochę za długo to on potrafi iść do pracy, włączyć to co ma tam włączyć i idzie spać.

Chciałbym zobaczyć ile jest stanowisk pracy których realny zakres obowiązków odzwierciedla ten zapisany w opisie stanowiska pracy (który najczęściej jest podstawą wynagrodzenia.) Tam jest mnóstwo stanowisk niepotrzebnych albo przeszacowanych ale o tym już pisałem wcześniej.

Przecież oni się nie zgodzą na to żeby ich pozwalniać albo zmniejszyć kasę. Tak samo te 13 14 pensję, deputaty węgla itd. To też są kosztowne przywileje z których również nie zrezygnują. To tak jak było w Gracji tylko tam miał tak prawie cały naród hehe.

Ciekawie muszą wyglądać te negocjacje rządu i gornikow. Przecież to musi być negocjacja jak z murem. Skończy się na strajkach przed sejmem jak zawsze.
 
Celne spostrzeżenia Wujek, obawiam się jednak, że jedynym lekarstwem jest prywatyzacja. Restrukturyzacja i podane przez Ciebie pomysły są dobre w teorii. Problem jest bardzo złożony. Niestety przedsiębiorstwa państwowe w Polskich warunkach są skazane na porażkę z powodu złego, frywolnego podejścia do publicznych pieniędzy oraz eskalacji korupcji w tym sektorze. Winny jest człowiek, dopiero później socjalistyczny system zarządzania. Czasem jednak zastanawiam się czy to nie politycy/rządzący umyślnie dążą do destrukcji publicznych przedsiębiorstw, aby zaniżyć ich wartość, a następnie sprzedać w prywatne ręce, przy okazji dzieląc się zyskami. Nie wierzę, że takie fatalne zarządzanie jest możliwe bez premedytacji. No, chyba, że przyświeca im socjalistyczna idea. Żadne prywatne przedsiębiorstwo chcące generować zyski nie mogłoby sobie pozwolić na przerost zatrudnienia, nieuzasadnione wydatki, idiotyczne przywileje czy też niespotykanie wysokie pensje. Trzeba chyba z tym skończyć.
 
Ogólnie w sprawie Kompani Węglowej jak i całego górnictwa Polskiego głównymi winowajcami całego syfu są : Strona rządowa od roku 2000 do br. , związkowcy pospolicie zwani nierobami i chorągiewami ( dzis strajkują wczoraj jeszcze pili gorzołę u dyrektora i się obściskiwali jak ludzie z sycylijskiej mafii albo ruskiej bo to bliżej standardów PRL ).

dokładnie, ich tam jest tylu co dyrektorów, z podobnymi pensjami a z minimalnymi obowiązkami, teraz nagle się obudzili i walczą bo boją się o swoje stołki, jak kopalnia padnie to gdzie pójdą? kto im da za siedzenie na tyłku bez żadnych obowiązków tyle co mają dzisiaj? a przyzwyczajony człowiek do dużej kasy nagle za 2 tysiące nie pójdzie zapieprzać, nie związkowiec.
do tego sami mają firmy na kopalniach, dzięki czemu zarabiają więc są źli bo zabierają im kasę.
przez takie układy kierowniczo-związkowe pod ziemią giną ludzie, bo wybucha metan, związkowiec wie o przekrętach ale siedzi cicho, bo kasa co miesiąc się zgadza, o tym krótko przed śmiercią mówił nie raz Dariusz Kmiecik w swoich relacjach z kopalni gdzie wybuchł metan.
zarządzanie to też poważna kwestia, nie ma ciśnienia na pilnowanie finansów, bo jak coś to właściciel czyli państwo pomoże, a tu też za słabe zarządzanie powinny być kary a nie premie niezależnie często od wyników. a w niektórych przypadkach i prokurator powinien być.
jakby zlikwidowano niektóre przywileje, stołki w administracji, niepotrzebne miejsca pracy i etaty związkowców to kopanie szybko na nogi by stanęły. a oni myślą że jedyną radą jest zamknięcie granicy dla węgla z rosji (którego wcześniej mniej sprowadzano a sytuacja i tak była zła), a pewnie także zaraz będą chcieli podwyżek i nowych przywilejów.
 
W kompani węglowej jest za dużo kadry kierowniczo administracyjnej do czego ostatnio JSW też dąży przez co średnie wydobycie na pracownika spółki jest słabe bo część pracowników wgl. nie pracuje przy wydobyciu tylko pali papieroska cały dzień albo pije kawkę, znam wiele takich przypadków z mojego podwórka, tak zwani ludzie od siedzenia.
to samo bylo w stoczni.Hordy zbednych ludzi,ktorzy z budowa statku nie mieli nic wspolnego.Ciekawostka jest to,ze gdy juz wiedziano,ze stocznia ma klopoty finansowe dalej tych darmozjadow przyjmowano i to odnioslem wrazenie,ze jeszcze wiecej..Moim zdaniem rzadzacy mieli/maja z gory zalozone wytyczne o likwidacji stoczni/kopalni i te dzialania sa celowe. Daza do nierentownosci tych zakladow zeby miec pretekst do ich likwidacji,pewnie w zamian dostali duuuzo wiecej niz jaki tam zegarek...
 
Nasi politycy nie potrafią zrobić czegoś "celowo", przeceniasz ich. To co dziś mamy w JSW to efekt wieloletnich zaniedbań, braku kompetencji i strachu przed ruszeniem dużego problemu.
 
  • Like
Reactions: cRe
Back
Top