Dlaczego mamy to ograniczać? Prywatna firma buduje na prywatnej ziemi, i sprzedaje komu chce. Mieszkanie jest towarem.
też miałem podobne zdanie ale po czasie je zmieniłem na: dawka czyni truciznę.
Po pierwsze uważam, że Polsce nie zagraża problem masowego wykupu przez cudzosięmców (nawet Ukraińcy dużo kupują, ale te nie są gigantyczne liczby, w wynajmie też nie -chociaż mieszkania premium zaczęły schodzić po rozpoczęciu wojny tak mocno, że znajomy zaczął pytać czy znam kogoś do nauki rosyjskiego albo jakieś programy xD). Też bogatszy Niemiec woli kupić sobie mieszkanie/dom w Hiszpanii czy we Włoszech a nie w Gdańsku czy w Zakopanym -to zresztą świadczy o tym jak w Polsce jest zaniedbana turystyka, a szkoda bo statystyczny turysta płaci często wydaje wiecej kasy niż statystyczny obywatel...
Ale gdyby Polska była rajem turystycznym: zaraz pojawiłyby się protesty, że ludzie nie mogą wynająć mieszkania albo kupić bo mnóstwo idzie na airbn i bookingi, albo obcokrajowcy wykupują mieszkania w których mieszkają z miesiac w roku.
Tak było w Nowym Jorku, Paryżu, Hiszpanii (tam musisz opłącić 800 EUR licencji jeśli chcesz wynajmować krótkoterminowo). Tak byłoby też w Polsce.
Druga sprawa: nie chciałbym aby tak jak w DE były firmy takie Vonovia z 500 tys. mieszkań na wynajem, ale wiem, że Niemcy są sami sobie winni, bo potęga takich firm to dzieło czynszu maksymalnego, on zmniejszył zysk więc mniejsi gracze zaczęli sprzedawać. Teraz wesoło nie jest jak TK ogłosił, że czynsze maksymalne są niezgodne z konstytucją. Plus Vonovia płaci małe podatki...
Trzecia sprawa: w większych miastach w Kanadzie Chińczycy tak masowo zaczeli wykupować mieszkania, że ceny urosły niemiłosiernie. Trzeba uważać na takie trolingi
Za to taka Gruzja odżyła dzięki zagranicznym graczom. Kraje latynoskie jak Dominikana też przyciąga. Dubaj to już w ogóle. Włoskie samorządy na południu sprzedają niektóre mieszkania za 1 EUR a warunkiem jest, że tam się będzie zameldowanym i odnowi się te rudery, bo lepiej sprzedać za 1 EUR niż mieć depopulacje.
Dlatego myślę, że trzeba uważać. Nie dawać prezentu lewicy, bo zjawi się wtedy Zandberg i zacznie mówić o occupantos (BTW Polska ma gorsze prawo w tym względzie od Hiszpanii, ale szczegółów nie będe opisywać bo nie wiadomo kto czyta ten temat xD). Jak chcą kupować mieszkania premium to niech kupują. Tajlandia ma tak, że zwykłe domy z działką można wydzierżawić np. na 30 lat a nie kupić, ale od chyba września 2022 roku Tajlandia wprowadziła zmiany:
w Tajlandii pod pewnymi warunkami:
- Możesz kupić dom i grunt pod warunkiem że nieruchomość jest warta nie mniej niż 40 000 000 bhatów, czyli ok 5.000.000 zl…
- I że będziesz posiadał tą nieruchomość minimum trzy lata
- Grunt nie może mieć więcej niż 1600 m kw.
- Nabywana nieruchomość nie może być w okolicy wojskowych terenów
-Będą specjalnie wyznaczone obszary w których nabycie przez obcokrajowców będzie możliwe
- Nabycie będzie możliwe po wcześniejszym złożeniu wniosku do Wydział gruntów a tamtejszy dyrektor będzie składał wniosek do ministra spraw wewnętrznych o zgodę na nabycie nieruchomości.
Czy to ma związek z tym, że dużo bogatych Ukraińców i Rosjan próbuje ulokować kapitał, pewnie tak
Nie ma idealnego rozwiązania pasującego do każdego kraju, ale oczywiście nie widze żadnych przeszkód aby bogaci obcokrajowcy wykupowali mieszkania/domy za plus 3 mln zł -fliperzy by zaczeliby wtedy remontować te wszystkie opuszczone dworki szlacheckie, które teraz są królestwem Urbexu
EDIT: w Nowym Jorku masz Billionaires' Row, gdzie bogacze z ROsji, krajów arabskich, Chin kupują sobie apartamenty za ponad 40 mln $ i stoją puste
z takim ładnym widokiem
O czym świadczy, że bogaci robią takie inwestycje dobrze wiedząc, że nikt nie wynajmie mieszkań za ponad 40 mln $ i jeszcze musi płacić chyba z 4% podatku od wartości rocznie?