Druga opcja, siedzieć w UE i pracować nad wciągnięciem do niej Ukrainy i Białorusi, tak żeby zmieniły się parytety w parlamencie UE (liczba głosów uzależniona od ilości mieszkańców), budować silne relacje ze Skandynawami, Bałtykami, Litwą i Rumunią (wszystkimi, którym zagraża Rosja).
* (oczywiście to wszystko przy pozytywnym zakończeniu wojny)
O takie kwestie chciałbym zapytać Tuska i Kaczyńskiego, co oni zamierzają w przyszłości robić? Niestety, na razie przestrzeń medialna jest zasrana kwestiami dot. jedzenia robaków, a ostatnio ufo.
Ukraina w UE to kompletnie przyszłościowa wizja. Chyba, że ukraińscy oligarchowie zaczęliby korumpować europejskich polityków, ale w PE i Bundestag jest jeszcze większy tłum lobbystów niż w Kongresie USA czy na zjazdach Republikanów czy Demokratów
(BTW skala lobingu w USA, rok 2008: bezrobocie rośnie i zjawia się weteran wojny w Wietnamie ,,hej wojna w Iranie, dlaczego nie" -Republikanie pewnie z Trumpem będą winili media społecznościowe, spiski, fałszowanie wyborów, a nie zaczną szukać przyczyn porażki rozliczając własne środowisko...).
Ukraina i rolnictwo: czarnoziemy z tańszą siłą roboczą kontra Francja, Holandia -wiem, że polska żywność jest trochę blokowana w UE, ale w przypadku Ukrainy to Francja miałaby jeszcze większe wymagania, Francuzi w przeciwieństwie do Polaków potrafią działać w różnych związkach, organizacjach....
Ukraina a zabezpieczanie granicy wschodniej UE -nierealne nawet jeśli wybudują kopie muru chińskiego na granicy z ROsją.
I parę innych powodów i wbrew pozorom korupcja oraz praworządność nie są głównym problemem. Ba skoro nawet Polska w 2004 roku przeszła. Polska dużo się różni od stanu degeneracji państwa na Ukrainie, ale nie aż tak mocno na plus jak się wielu osobom wydaje...
Nie wierze, że Ukraina szybko wejdzie do UE, do NATO tym bardziej, ale na pewno Amerykanie przejmą dużą cześć ukraińskiej gospodarki plus to oni dostaną kontrakty na odbudowę Ukrainy. Smutne, że Polskę takie kontrakty by przerosły...
BTW już ciekawsze tematy od tych robali to jest to UFO oraz to jak NASA coraz otwarciej mówi, że w końcu zdobędą dowody na istnienie jakiś pozaziemskich istot. Chociaż jak już wchodzimy w tematy spisków to bardziej mnie ciekawi jakie bedą skutki odtajniania brytyjskich akt z czasów drugiej wojny światowej, ale to jeszcze z 20 lat trzeba czekać
A robale: w Chinach mam wrażenie, że jedzą praktycznie wszystko zgodnie z zasadą "nie ważne co się je, ważne jak jest przyprawione" ale nawet tam...
BTW
Greta napisała książkę
i ten tytuł, dosłownie jak: "The Holy Book", to jest dokładnie to, nowa religia dla "ateistów" ale niektórzy tego nie widzą. Może te kaganki oświaty, które dla nas niosą, noszą zbyt blisko oczu i im w nie świeci?
jest tam coś o tym, że Chińczycy wycinają drzewa bambusowe na swoje pałeczki mimo, że bambus to trawa?