Polityka

Warto dodać, że napisał ten podręcznik gościu który nie jest historykiem. No ale oceniać może tylko specjalista xd
Czy ja napisałem, że "oceniać może tylko specjalista", nie? To nie fantazjuj znowu.

Btw. nie przeczytała (bo to dla niej zbyt duże wyzwanie widocznie) i nie "podręcznik" jak Ty piszesz tylko:

Nadal męczę się z tym nieszczęsnym tworem podręcznikopodobnym.
 
Czy ja napisałem, że "oceniać może tylko specjalista", nie? To nie fantazjuj znowu.

Btw. nie przeczytała (bo to dla niej zbyt duże wyzwanie widocznie) i nie "podręcznik" jak Ty piszesz tylko:


Czyli uważasz,że dla niej za dużym wyzwaniem jest przeczytanie tego podręcznika, bo czyta go powoli by zrobić analizę zawartych w niej treści?
 
@utatek
to zawsze byla realna grozba, oczywistosc przynajmniej z perspektywy CEE, zreszta "naprawy i przeglady rur" dziwnie sie zbiegaly z presja polityczna na temat biezace :) Choc to co teraz zrobili to chyba jednak jest przekroczenie jakiegos Rubikonu. Niezaleznie jak zakonczy sie "operacja specjalna" nikt w EU nie ma juz watpliwosci co do intencji "odpowiedzialnego partnera handlowego" i nikt rozsadny nie bedzie od nich chcial % kopalnych na tyle duzy, by zycie gospodarcze/polityczne od tego zalezalo. Zawsze znajdzie sie ktos kto przypomni 2022. Proces ten potrwa, ale został uruchomiony.


Z Francji mieszane sygnaly, bo Makrela lekko szczeka na CEE, ale czesc ludzi zauwaza w koncu czym jest lobbing antynuklearny. Swoja droga wojna na Ukrainie uruchomila wlasnie takie procesy i to jest korzystne dla PL w wymiarze energetycznym (w koncu ciezko bedzie blokowac atom w PL, w ogole ludzie odkryli potrzebę bezpieczeństwa energetycznego, XD), ale takze na poziomie politycznym (wewnatrz UE) - okazuje sie ze to CEE miala wiecej madrosci niz Stara Europa. Wlasnie o to placze Makrela, ze cos to CEE za duzo racji mialo i ze jak to samo, bez telefonow do starych stolic, decyduje z offshore balancerem komu, ile i jaką bron wysylac. Stad fałszywe wezwania do "samodzielnosci strategicznej" (falszywych, bo w ogole nie chodzi o prawdziwa samodzielnosc/niezaleznosc EU), wezwania do "reform" konsolidujacych wladze w DE/FR, lol, bo co te CEE sobie mysli... Im lepiej idzie UA na polu bitwy, tym wieksze znaczenie ma CEE w podziale wladzy . Im gorzej idzie UA, tym wieksza szansa na wypchniecie USA, w efekcie osamotnienie i przyciecie pazurkow CEE oraz konsolidacje wladzy w centrum EU, kosztem "peryferiow" (bo przegrana UA sie tak wlasnie skonczy). Jak zwykle: kto wygra, ten bedzie miec racje.


W powyzszym kontekscie moge wrzucic Wolfganga Streecka w wywiadzie na kanale Unheard zatytułowanego "The end of the German empire".
Z jednej strony celne, realistyczne spojrzenie, z drugiej szokujące otwartym szowinizmem niemieckim spojrzenie na projekt EU jako tworu, ba, nawet pada słowo "Imperium", mającego realizować wyłącznie interes niemiecki. Szokujący przez niezauważenie, że Niemcy są peryferium innego, większego imperium. Szokujące przez otwarty styl wypowiedzi w jakim opowiada o sytuacji Grecji czy Wloch (i zniewolenia ich wspólną walutą - Euro), a takze CEE - w jego narracji o Imperium zdaje się nie być miejsca na interesy inne niz niemieckie (choć niby w jednym miejscu zauwaza to mowiac o niesterowalnosci z Brukseli i slusznej irytacji peryferiow) Jak tylko Niemcy przestana miec "imperialną rentę" projekt naturalnie wygaśnie. To jest prawda, ale nie ma refleksji nad blednymi ocenami rzeczywistosci przez "centrum" i wynikajacy z tego "growing anti-German sentiment in the East and South". Nie ma w ogole refleksji nad brakiem posiadania siły wojskowiej przez "imperium". Niby tak realistycznie, a w tym aspekcie Narnia. Rozumiem dynamikę centrum-peryferium, i ze korzysc musi byc obopólna (być może nawet z przewagą centrum), ale jak w grę wchodzi biologiczna egzystencja, to centrum musi to uwzględnić.
Ciekawe są jego uwagi o EUR: nie ma konwergencji (a ekonomisci/politycy czesto o tym mowia) pomiedzy centrum i peryferium (Włochy, Grecja, Estonia, Słowacja, itp), istnieje wręcz proces odwrotny, umacnianie "centrum" jako miejsca gdzie dzieje się faktyczny gospodarczy rozwój z wysokimi marżami (nie wiem jak wy, ale ja zauwazylem intensyfikacje w mediach artykulow o przyjeciu EUR w PL). Ciekawa tez uwaga o presji USA na przyjecie krajow bałkańskich do EU, co zmienia układ w większościowym głosowaniu. Generalnie polecam, bo ocena ogolnie chlodna i realistyczna, tylko przy tych niemieckich akcentach sie wiercilem XD


USA: cenzura rzadowa w SM


Scary...














Rolnictwo bez chemii?




























Saudowie, BRICS?
 
1662407060952.png

Polska myśl samorządowa, polska myśl wydawania dotacji unijnych.
Nie będzie KPO, może będzie wiecej drzew w miastach

Chyba nadaje się tutaj.

Historyczne Bzdury napisała na razie o formie tego syfu propagandowego do szkółl, na dniach ma się pojawić opinia zawartości merytorycznej:

"
Edit: Fani wskazali, że Roszkowski ma jakie doświadczenie z pisaniem podręczników - pisał je we współpracy z Anną Radziwiłł. A ponieważ Anna Radziwił była pedagożką z wybitną, z ogromnym doświadczeniem w edukacji szkolnej to może dlatego tamte miały wartość.

Nadal męczę się z tym nieszczęsnym tworem podręcznikopodobnym. Dlatego póki co garść luźnych przemyśleń dydaktycznych. Przy czym musicie wiedzieć, że nie jestem ani nigdy nie byłam nauczycielką, szkołę znam tylko z własnych doświadczeń i z opowieści tych którzy dzisiaj są mieleni przez młyny edukacji (zarówno jako uczniowie jak i nauczyciele).
Ani wydawnictwo (Biały Kruk) ani prof. Roszkowski nie mają doświadczenia w tworzeniu podręczników skierowanych do uczniów szkół średnich. Roszkowski ma doświadczenie wyłącznie jako nauczyciel akademicki (podobieństwo między nauczycielem szkolnym a akademickim jest mniej więcej takie jak podobieństwo między koniem a koniakiem) zaś wydawnictwo specjalizuje się w publikacji dzieł religijnych lub publicystyki prawicowej. I to niestety ale w podręczniku widać wyraźnie. Nie podejmę w tym miejscu dyskusji nad merytoryką, na to musicie jeszcze kilka dni poczekać. Zajmę się wyłącznie formą podręcznika.
Praca z tym podręcznikiem będzie dla ucznia bardzo trudna. To po prostu ściana tekstu. Brakuje chociażby ramek z krótkimi biogramami, czy najważniejszymi faktami i datami do zapamiętania. Ba - nawet nie ma wytłuszczonych w tekście co ważniejszych informacji. W dodatku gawędziarski styl sprawia, że uczeń szukający informacji na temat, dajmy na to, powstania NATO będzie musiał przebijać się przez masę dygresji. Co gorsza, autor zaczyna omawiać jakiś temat, potem pisze kilkanaście akapitów totalnie niezwiązanych z zagadnieniem po czym wraca do tematu. Koszmar dla ucznia tworzący istny mętlik.
Kolejna rzecz to źródła. A raczej ich brak. Każdy historyk wie, że umiejętność pracy na źródłach to absolutna podstawa. Dlatego w większości podręczników znajdują się dłuższe lub krótsze fragmenty źródeł dotyczące omawianego tematu. Tutaj tego brakuje. Nie ma ani jednego. Roszkowski opisuje np. Traktat NATO i wspomina o słynnym artykule 5. Czemu więc go nie przytoczyć? Czemu nie skłonić ucznia aby samodzielnie ocenił jak ważne są artykuły z tego traktatu i co oznaczają chociażby we współczesnej sytuacji? Niestety, ambitny nauczyciel nie będzie mógł w tej kwestii polegać na podręczniku tylko będzie musiał sam dobrać odpowiednie źródła do tekstu.
Na plus natomiast można zaliczyć zamieszczenie 40 QR kodów (z czego 8 to gadanie Roszkowskiego o tym co będzie opisywał dalej...) zawierających min. fragmenty filmów, piosenki, teksty (zaledwie trzy - treść deklaracji o prawach człowieka, śluby jasnogórskie i tzw. List 34) oraz w jednym przypadku - odcinek Historii bez Cenzury. To ostatnie pozostawię bez komentarza...
Tak więc nawet gdyby cały podręcznik był bezstronnym, rzetelnym opisem historii najnowszej to należałoby go uznać za kiepski wybór. Bo nie jest dostosowany do odbiorcy. Podręcznik ma uczniowi pomagać, być przedmiotem do pracy codziennej. Korzystanie z tego tworu niczego uczniowi niestety nie ułatwi."
oj, jest tyle osób krytykujących HiT i często słusznie i merytorycznie, a ty wstawiasz jakiś tekst, który wyglądy jakby napisał go Sławomir Broniarz, wcześniej jakiś profil "wiadomości z putinowskiej Polski" chyba :iamdone:
Można krytykować wszystko, jest mało rzeczy, które nie mają wad, a o szkodliwości/wadach np. kapitalizmu, domniemania niewinności, demokracji, praw obywatelskich można naprawdę wiele pisać...
... tylko musi być tam choć promil rzetelności bo w przeciwnym razie skończymy jak ludzie ,,Czarnek przyjdzie i porwie dziecko, a później zamknie w klasztorze" albo jak fani Stonogi bo skoro mówi jebać Ziobry to ma immunitet społeczny na wszystko (milionera nie stać na adwokata, który ogarnąłby zasady przeprowadzania loterii?)...
W tym akurat Mazurek miał rację, że Czarnek to taka krowa, która dużo ryczy a mało mleka daje.
Boże człowieku, środowisko akademickie to labirynt w labiryncie, który na wszelkie zmiany reagowałby ,,naruszenie autonomii uczelni" - a Czarnek nawet nie ugryzł tematu...
Przy tylu pisowskich szkodnikach wychodzi, że najbardziej krytykowany medialnie jest Czarnek i Sasin -przecież to absurd..
 
kiedyś popołudniowa rozmowa RMF FM to było show Marcina Zaborskiego, który idealnie merytorycznie jechał po wszystkich.
Teraz władze rmf fm wpuściły kogo? Szczukę. JPDL
To jest baba która ma z 50 lat i rozum Julki nastolatki. Na Julkę można przymknąć oko, ale no co będzie kolejne?
Może zaprośmy meneli i narkomanów do studia?
Przecież Szczuka to jest osoba która powinna mieć ban do wszystkich programów przed 22 i wspaniały przykład, że liczba przeczytanych książek nie świadczy o bystrości, bo jeszcze trzeba mieć otwartą głowę.

Zresztą Polsat przez nia musiał płacić pół miliona kary za naśmiewanie się z niepełnosprawnych... A gdyby to było naśmiewanie się z Żydów to rmf fm by ją zatrudnił?




milioner mieszkaniowy dzięki spółkom samorządowym w akcji, na codzień też dr prawa od przeprowadzania wcześniejszych wyborów kiedy był stan wyjątkowy przy granicy...

jeden z nielicznych ciekawszych postaci w PO która odchodzi...
 
A jednak


O tej Truss nic nie wiem, trza oblukac


Polecam, ciekawa pogawędka, także w kontekście tego co się wyżej naprodukowałem...
W globalnym procesie wypychania dolara i euro Zachód będzie musiał sam na siebie zarobić, wyprodukować, wydobyć, wyhodować... Nie Azja, nie Afryka, nie Ameryka Południowa, tylko fioletowe włoski i zatatuowane twarze - bo nikt nie będzie chciał dolara i euro, a ten fizyczny towar jest u nich. Ciekawie też o reparacjach, o napięciach w kierownictwie UA (wojskowym i politycznym), no i ogolne omowienie biezacej syt.


20% oszczednosci bez znaczacego wplywu na produkcje




Biznes czy rzad? Kto zwyciezy?


















Wojna otrzeżwia?


Cyk rządowa apka


Uuuuu, ale piecze






Lool
 
Hm: czyżby koniec kariery w Hollywood?
Piękny pocisk :tellmemore:

I ma dużo wspólnego z prawdą: Donald Trump, urodzony w bogatej rodzinnie, dorastający w innym świecie niż ponad 90% ludzi, nie muszący biegać w stroju ptaka/jakieś bajkowej postaci w centrach handlowych w przerwach pomiędzy castingami jak gwiazdy Hollywood...
... miał lepszą orientacje w nastrojach społecznych niż aktorzy, którzy żyją z tego, że udają inne osoby i aby robić to wiarygodnie muszą zrozumieć powody działań tych postaci :iamdone:
Piękny paradoks
 
Ładnie tam ciśnie wojskowy po władzy... No i ciekawe jak u nas...


Podobno coś na północy ruszyło


Wojna to suka.
Tutaj bez butow, helmow, kamizelek. Z komentarzy wynika ze przy rekrutacji mowili ze beda na zapleczu przy kuchni.
Na koncu prosba do kadyrowcow o zabranie 300 (rannych)
A potem pewnie filmik ze znalezionego telefonu poszedl do neta.




Ale w bańkach maja niezle poryte


Wuut? Idzie przez Koree Polnocna? Oszukuja? Bo cos mi sie wierzyc nie chce ze Kitajce nie pomagają...
No, jakby sie glosno zaczelo o eksporcie mocnym zrobilo, to jednak by troche zycia utrulo przemyslowi DE/FR...


Dziadek


Susza takze w Chinach


Juz za pare dni bedzie mozna oceniac zgodnosc z prawda




XD


 
oprócz przeglądania prawactwa dla beki, zwłaszca narodowców przeglądam też lewactwo.
Moja trójca to ten portal donald.pl/rzadziej ASZ Dziennik, Michał Kempa i oczywiście Karol Paciorek.
Jeśli chcecie się dowiedzieć co ma w głowie Julka z Oskarkiem z mentalnością Warszawki to polecam wywiad Jaruzelskiej z Paciorkiem. Dosłownie mitologia lewacka w jednym człowieku gorsza nawet od tych istot ludzkich





kolejny mit: lasy państwowe niszczą przyrodę.


1662540099187.png

Nie trzeba się rozpisywać co jest w tym idiotycznego, ale chwila...
... lewak nie krytykujący lini lotnicznych za te dobrowolne opłaty klimatyczne, które nie zbytnio idą na klimat?
Lewak nie krytykujący banków?
Jaki koncern spożywczy niszczy przyrodę i ma większość produktów w sklepach? Na N?
Przecież reklamował ING więc cicho o krytyce banków aborcja uber alles...
Biedne lewactwo infleuncerskie: menadżerowie im mówią, że zostają tylko sprawy światopoglądowe do krytykowania aby marki się nie obraziły....
Tacy ideowcy, takie dziennikarstwo nowej ery na liście płac, konflikt interesów...
 
Czarnek to się staje naprawdę jakąś ofiarą nagonki: ten człowiek nic nie robi, tylko mówi i nawet riposta mu wyszła


Chociaż na jego miejscu bym powiedział, dlaczego wyborcza nic nie mówi o znanym rektorze toruńskiej uczelni, który postawił być sędzią na zapas w 2015 roku, później został rektorem Uniwersytetu Toruńskiego i przypadkiem ten uniwersytet wykupił mase cyfrowej prenumeraty wyborczej...
Oj ciekaw skąd są pieniądze na pensje dziennikarki i dlaczego nie jest to kasa prawdziwych czytelników...
 
Back
Top