@Siedem ta twoja teoria o intensywności jest trochę dziurawa i te statystyki możesz podpiąć sobie pod dowolną tezę. Jak ona się ma chociażby do tego sezonu, gdzie City oprawiło Real? Albo do rozgrywek sprzed 2 lat, gdzie miałeś angielski finał w CL? W drodze do tego finału Chelsea pokonała Real, więc znów punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Kolejna kwestia - wiesz dobrze, że w takiej lidze jak Premier League czy Serie A, gdzie masz dużo bezpośredniej gry liczba sprintów, a co z tym idzie przebiegniętych kilometrów przez zawodników obu drużyn będzie większa niż przy klepaniu w Hiszpanii czy Portugalii.
Jeszcze kilka szczegółów a propos tych przebiegniętych kilometrów:
Find out who has stood out when analysing metres run and sprints in the 2022/23 season so far
www.premierleague.com
Tutaj masz jakiś ranking przebiegniętych kilometrów przez poszczególnych graczy. Co prawda jest to statystyka sprzed mundialu, ale zawsze to jakiś odnośnik do dyskusji. Nie licząc Kane'a i Grossa, każdy z tych graczy grał w drużynie, która skończyła w dole tabeli albo w ogóle spierdoliła się z ligi. Czyli co? Lepiej mądrze stać niż głupio biegać?
Rotacja, zdrowie, styl gry - to wszystko wpływa na osiągane wyniki, bo gdyby było tak jak mówisz to przecież przedstawiciele spacerowej ligi hiszpańskiej by wygrywali wszystko jak leci
Uważam, że cała europejska czołówka, może poza Bayernem czy PSG, chciałaby mieć taki komfort przy rotowaniu składem jak mają w Top 5 Premier League.
@Gambit witamy po jasnej stronie mocy xD