Derick Rose najmlodszy MVP w histori .
Jakies dwa lata temu podpisal kontrakt z Adidasem na 100 mln , i przedluzy kontrakt z Chicago Bulls za kolejna 100 mln,
Chwile potem doznaje kontuzji kolana , ktora wyklucza go z gry na poltorej sezonu .
Wraca do gry w biezacym sezonie , gra cala serie meczy przedsezonowych , powoli wracajac do formy z przed kontuzji , zaczyna sie sezon regularny Rose po jednym ze zwodow doznaje znowu tej samej kontuzji , tylko tym razem w drugim kolanie.
Znowu musi palzowac conajmniej na rok.
Derick nie gra od dwoch lat a jego koszulki sprzedaja sie najlepiej poza granicami USA.
Nie moge zrozumioec fenomenu tgo zawodnika , gra rewelacyjnie , ale czesto mial wachnia formy , przed kamerami jest oschly i tak naprawde ciezsko co kolwiek z niego wyciagnac , nie robi zadnego szumu wokol wlsanej osoby , zadnych afer , glupich wpadek , zupelnie nic.
Pochodzi z najniebezpieczniejszej dzielnicy w Chicago , i smialo mozna powiedziec ze koszykowa uatowala mu zycie , ale taka sama historia ma wielu koszykarzy w NBA.
Nie moge zrozumiec skad taka fascynacja tym zawodnikiem