Morsowanie

Poprawiła wam się odporność po tych zimnych prysznicach ?
Tak.

To może i ja zacznę !! 60 sek na początek może być?
Prysznice? Czy na zewnatrz?

A u mnie dzis ~12 minut z czego ~3 minuty pływania (odkryta żabka) a potem parę nurów. Za trzecim nurem po wynurzeniu baniak poczułem więc przestałem.

Kumpel pływa w czepku (ma dłuższe włosy) kraulem krytym na koniec i mówi że jest spoko, więc czepek robi dobrą robotę.
 
Last edited:
Dzisiaj znowu była okazja, WSPANIAŁOMYŚLNIE zgodziłem się poszukać w domku nad jeziorem pistoletów na wodę.

Po raz pierwszy przy morsowaniu właziły mi owady na ryj :) Słońce dzisiaj mocno dawało

KwUSP9R.jpeg
 
Dzisiaj ok 20m z czego 10m to pływanie. Woda 13 stopni.

Mimo ze juz ciepla to po tych 20 minutach dłonie dostały - juz nie byly szybkie/precyzyjne. Temperatura ciała spadła ok 9 stopni (mierzone bezdotykowym przed i po).
 
@Szaba bo kiedyś pisałeś że miałeś mocny syf na głowie i dzięki zimnym kąpielom się w miarę udało to pozbyć?
Myłeś zimną wodą, głowę codziennie, czy co drugi dzień?
 
@Szaba bo kiedyś pisałeś że miałeś mocny syf na głowie i dzięki zimnym kąpielom się w miarę udało to pozbyć?
Myłeś zimną wodą, głowę codziennie, czy co drugi dzien?
Myje głowę co trzy dni szamponem. Ale polewam zimną wodą każdego dnia. Inna sprawa że jak miałem dłuższe włosy ostatnio to po ścięciu dalej lipa była mimo zimnej wody. U mnie się w miarę sprawdza połączenie krótkich włosów zimnej wody i niezbyt częstego mycia głowy.
 
Myje głowę co trzy dni szamponem. Ale polewam zimną wodą każdego dnia. Inna sprawa że jak miałem dłuższe włosy ostatnio to po ścięciu dalej lipa była mimo zimnej wody. U mnie się w miarę sprawdza połączenie krótkich włosów zimnej wody i niezbyt częstego mycia głowy.
ale to nawet wtedy myłeś włosy zimną wodą codziennie? Też wchodzi fakt jaki typ włosa.
 
Back
Top