Lekkoatletyczne Mistrzostwa Świata - Londyn 2017

Ja oglądam na Eurosporcie bo tam są wywiady z innymi też po angielsku. Co tam się odjebało na TVP?
Asia od początku była bliska płaczu, pokazywała mu nawet potem, żeby skończył wywiad, bo nie chciała uciec sprzed kamery, a ten ją o treningi pyta i plany na przyszłość i specjalnie wydłuża, żeby rykła przed tą kamerą. Na szczęście jako tako wytrzymała.

Zresztą Rozmysowi krew poleciała z nosa, a ten jak gdyby nigdy nic dalej wywiad robi:stevecarell:

//Jest finał Lewandowskiego, Rozmys niestety dopiero 10-ty w swoim biegu.
 
Asia od początku była bliska płaczu, pokazywała mu nawet potem, żeby skończył wywiad, bo nie chciała uciec sprzed kamery, a ten ją o treningi pyta i plany na przyszłość i specjalnie wydłuża, żeby rykła przed tą kamerą. Na szczęście jako tako wytrzymała.

Zresztą Rozmysowi krew poleciała z nosa, a ten jak gdyby nigdy nic dalej wywiad robi:stevecarell:

//Jest finał Lewandowskiego, Rozmys niestety dopiero 10-ty w swoim biegu.
Ja pierdole co za zjeb. To ten łysy chuj? Co za dno.
 
Co do Jóźwik... to się nie mogło udać. Jak dla mnie to ona jest skrajnie przemęczona. Poprzedni sezon bardzo mocny, ze szczytem na Rio, później sezon halowy, gdzie startowała bardzo często (w dodatku, jak się okazuje, z kontuzjami). Potem ten obóz w Brazylii, gdzie był dramat organizacyjny, a później formy nie było, więc były kolejne obozy i starty, mające dać "gaz".

Cichocka może powalczyć o medal, stać ją na życiówkę, jest w mega formie i jeżeli nie będzie szaleńczego tempa, to ten Wambui wydaje się być najsłabszym chłopem, którego można pokonać, ale są jeszcze mocne Wilson i Bishop, które mają świetne PB. Miejsce w TOP 5 byłoby chyba na miarę oczekiwań, medal - rewelacją.

W mojej opinii większe szanse na podium ma Lewy, który zarówno w eliminacjach jak i półfinale pokazał świetną taktykę i mocne kopyto na finiszu. Bieg będzie wolny, nikt się nie odważy poprowadzić tego w mocnym tempie, zerwanie pewnie nastąpi na ostatnich 400 m, a tam Marcin jest mocny i ze swoją szybkością 800-metrowca może przypuścić skuteczny atak.

Powiem szczerze, że jestem trochę zaskoczony. Jesteśmy na trzecim miejscu zarówno w klasyfikacji medalowej, jak i punktowej. Najlepsi w Europie, zdystansowaliśmy GBR i Niemcy. Wiadomo, że jeszcze trochę finałów pozostało, ale mimo wszystko jesteśmy mocni. A przecież te mistrzostwa nie są dla nas jakieś super, żadnych medalowych niespodzianek nie było.

Dzisiaj Lićwinko powalczy o medal. Konkurencja duża, myślę, że 5-6 zawodniczek stać na medal. Lasitskene poza zasięgiem, ale wierzę w srebro Polki. Tym bardziej, że Lićwinko w tym roku bardzo pewnie skacze, nie ma tej nerwówki z poprzednich lat, eliminacje przeszła gładko i życzę jej pokonania 2,00, bo stać ją na to. A tak poza tym to sztafeta 4x400 K w eliminacjach no i wieczorem finały 4x100 :kis:
 
Co do Jóźwik... to się nie mogło udać. Jak dla mnie to ona jest skrajnie przemęczona. Poprzedni sezon bardzo mocny, ze szczytem na Rio, później sezon halowy, gdzie startowała bardzo często (w dodatku, jak się okazuje, z kontuzjami). Potem ten obóz w Brazylii, gdzie był dramat organizacyjny, a później formy nie było, więc były kolejne obozy i starty, mające dać "gaz".

Cichocka może powalczyć o medal, stać ją na życiówkę, jest w mega formie i jeżeli nie będzie szaleńczego tempa, to ten Wambui wydaje się być najsłabszym chłopem, którego można pokonać, ale są jeszcze mocne Wilson i Bishop, które mają świetne PB. Miejsce w TOP 5 byłoby chyba na miarę oczekiwań, medal - rewelacją.

W mojej opinii większe szanse na podium ma Lewy, który zarówno w eliminacjach jak i półfinale pokazał świetną taktykę i mocne kopyto na finiszu. Bieg będzie wolny, nikt się nie odważy poprowadzić tego w mocnym tempie, zerwanie pewnie nastąpi na ostatnich 400 m, a tam Marcin jest mocny i ze swoją szybkością 800-metrowca może przypuścić skuteczny atak.

Powiem szczerze, że jestem trochę zaskoczony. Jesteśmy na trzecim miejscu zarówno w klasyfikacji medalowej, jak i punktowej. Najlepsi w Europie, zdystansowaliśmy GBR i Niemcy. Wiadomo, że jeszcze trochę finałów pozostało, ale mimo wszystko jesteśmy mocni. A przecież te mistrzostwa nie są dla nas jakieś super, żadnych medalowych niespodzianek nie było.

Dzisiaj Lićwinko powalczy o medal. Konkurencja duża, myślę, że 5-6 zawodniczek stać na medal. Lasitskene poza zasięgiem, ale wierzę w srebro Polki. Tym bardziej, że Lićwinko w tym roku bardzo pewnie skacze, nie ma tej nerwówki z poprzednich lat, eliminacje przeszła gładko i życzę jej pokonania 2,00, bo stać ją na to. A tak poza tym to sztafeta 4x400 K w eliminacjach no i wieczorem finały 4x100 :kis:
amerykance jak zawsze wszystkich zdystansowali. przeciez my mamy medale tylko w mlocie :D
 
amerykance jak zawsze wszystkich zdystansowali. przeciez my mamy medale tylko w mlocie :D
Jeszcze tyczka i 800, a może będzie coś jeszcze ;)
Ale tak samo można powiedzieć, że Kenia ma medale tylko w biegach długich. A z USA nie ma co konkurować, nie dość, że znacznie więcej ludzi=więcej materiału na sportowców, to jeszcze pierwszy lepszy obiekt lekkoatletyczny zbudowany przy jakimś uniwersytecie jest lepiej wyposażony niż nasze najlepsze COS-y :)
 
Jeszcze tyczka i 800, a może będzie coś jeszcze ;)
Ale tak samo można powiedzieć, że Kenia ma medale tylko w biegach długich. A z USA nie ma co konkurować, nie dość, że znacznie więcej ludzi=więcej materiału na sportowców, to jeszcze pierwszy lepszy obiekt lekkoatletyczny zbudowany przy jakimś uniwersytecie jest lepiej wyposażony niż nasze najlepsze COS-y :)
Wiadomo. Tyle, że murzyny zawsze medale zdobywają tylko w biegach. Zapomniałem o lisku. Jestem ciekaw czy jeszcze coś zdobędziemy
 
Wiadomo. Tyle, że murzyny zawsze medale zdobywają tylko w biegach. Zapomniałem o lisku. Jestem ciekaw czy jeszcze coś zdobędziemy
Nie powiem, po tym jak przez cały sezon prezentuje się Lićwinko liczę, że "wyskacze" dzisiaj medal. Poza tym, kto wie co się stanie jutro na 800 i 1500. No i 4x400 K, co prawda eliminacje poszły tak sobie, ale jest pewna rezerwa, może ten brąz...

Bartoletta wczoraj zdobyła brąz w skoku w dal, a trzy miesiące temu spierdoliła z domu, bo jej mąż wpierdol spuszczał :damjan:
 
Back
Top