Kraków Cohones Fajt Klub

Wewiur kaleka uczy @michi972 martwego ciągu. Ja siedze i się pocę. Nawet 5 min nie ćwiczyłem a pocę sie od pół godziny. Chyba jednak jestem troche chory:no no:
 
@michi972 właśnie usłyszałem z dużą dawką złośliwości, że następnym razem martwego ciągu pouczy cie ktoś inny a nie Wewiur, który nie zna.

Masz nowego trenera.
 
RATUNKU POMOCY !!
Mój standardowy dzien jedzenia wygląda następująco:
1. omlet z 4 jajek, dwie łyżki mąki na niego nutella / jajecznica z 4 jajek
2.pierś z kury pokrojona w kostke z przyprawami do gyrosa zalana olejem rzepakowym + ryż/frytki z frytkownicy
3. ziemniaczki, schabowy + suróweczka
4. czasami ojebie bułeczke, jakieś płatki z mlekiem, makaronik z mielonym, karkówke, ale to rzadziej.
Staram się pić tylko wode, jakiś gazowanych napojów unikam.
To takie typowe posiłki w moim dniu. Od dłuższego już czasu mam straszne gazy, zazwyczaj jak na śniadanko ojebie jajeczniczke to nic mi nie jest, problem zaczyna sie po obiadku (2 i 3) mam strasznie śmierdzące, nieprzyjemne gazy. Nie wiem czy problem tkwi w tym, że za dużo wpierdalam w jednym posiłku (fryteczków ok. 300g, mięska ok. 200-250g). Problerm ciągnie się za mną juz długi czas. Rok temu byłem na diecie 8 tygodni od gościa Czarny Furiat (fb dla niekumatych) i taka sama sytuacja, bąki wylatuja z dupska szybciej niż woda z kranu leci. Nie wiem kurwa, nasluchałem się jebanych Mauriczów, glutenów isam już nie wiem co mam wpiersalać żeby tyle nie smrodzić.
PS. Jak to pisałem to wolność ujrzały z 4 soczyste pierdnięcia.
Pozdrawiam i czekam na wasze opinie/porady w bąkowych sprawach.
 
Last edited:
RATUNKU POMOCY !!
Mój standardowy dzien jedzenia wygląda następująco:
1. omlet z 4 jajek, dwie łyżki mąki na niego nutella / jajecznica z 4 jajek
2.pierś z kury pokrojona w kostke z przyprawami do gyrosa zalana olejem rzepakowym + ryż/frytki z frytkownicy
3. ziemniaczki, schabowy + suróweczka
4. czasami ojebie bułeczke, jakieś płatki z mlekiem, makaronik z mielonym, karkówke, ale to rzadziej.
Staram się pić tylko wode, jakiś gazowanych napojów unikam.
To takie typowe posiłki w moim dniu. Od dłuższego już czasu mam straszne gazy, zazwyczaj jak na śniadanko ojebie jajeczniczke to nic mi nie jest, problem zaczyna sie po obiadku (2 i 3) mam strasznie śmierdzące, nieprzyjemne gazy. Nie wiem czy problem tkwi w tym, że za dużo wpierdalam w jednym posiłku (fryteczków ok. 300g, mięska ok. 200-250g). Problerm ciągnie się za mną juz długi czas. Rok temu byłem na diecie 8 tygodni od gościa Czarny Furiat (fb dla niekumatych) i taka sama sytuacja, bąki wylatuja z dupska szybciej niż woda z kranu leci. Nie wiem kurwa, nasluchałem się jebanych Mauriczów, glutenów isam już nie wiem co mam wpiersalać żeby tyle nie smrodzić.
PS. Jak to pisałem to wolność ujrzały z 4 soczyste pierdnięcia.
Pozdrawiam i czekam na wasze opinie/porady w bąkowych sprawach.
Ja się nie znam na problemach bąkowych, ale mam pytanie. Na chuj mąka do omleta? :no no:
 
RATUNKU POMOCY !!
Mój standardowy dzien jedzenia wygląda następująco:
1. omlet z 4 jajek, dwie łyżki mąki na niego nutella / jajecznica z 4 jajek
2.pierś z kury pokrojona w kostke z przyprawami do gyrosa zalana olejem rzepakowym + ryż/frytki z frytkownicy
3. ziemniaczki, schabowy + suróweczka
4. czasami ojebie bułeczke, jakieś płatki z mlekiem, makaronik z mielonym, karkówke, ale to rzadziej.
Staram się pić tylko wode, jakiś gazowanych napojów unikam.
To takie typowe posiłki w moim dniu. Od dłuższego już czasu mam straszne gazy, zazwyczaj jak na śniadanko ojebie jajeczniczke to nic mi nie jest, problem zaczyna sie po obiadku (2 i 3) mam strasznie śmierdzące, nieprzyjemne gazy. Nie wiem czy problem tkwi w tym, że za dużo wpierdalam w jednym posiłku (fryteczków ok. 300g, mięska ok. 200-250g). Problerm ciągnie się za mną juz długi czas. Rok temu byłem na diecie 8 tygodni od gościa Czarny Furiat (fb dla niekumatych) i taka sama sytuacja, bąki wylatuja z dupska szybciej niż woda z kranu leci. Nie wiem kurwa, nasluchałem się jebanych Mauriczów, glutenów isam już nie wiem co mam wpiersalać żeby tyle nie smrodzić.
PS. Jak to pisałem to wolność ujrzały z 4 soczyste pierdnięcia.
Pozdrawiam i czekam na wasze opinie/porady w bąkowych sprawach.
Coś nie trawi czegoś
Trenujesz , fizycznie ciężko pracujesz ?
 
RATUNKU POMOCY !!
Mój standardowy dzien jedzenia wygląda następująco:
1. omlet z 4 jajek, dwie łyżki mąki na niego nutella / jajecznica z 4 jajek
2.pierś z kury pokrojona w kostke z przyprawami do gyrosa zalana olejem rzepakowym + ryż/frytki z frytkownicy
3. ziemniaczki, schabowy + suróweczka
4. czasami ojebie bułeczke, jakieś płatki z mlekiem, makaronik z mielonym, karkówke, ale to rzadziej.
Staram się pić tylko wode, jakiś gazowanych napojów unikam.
To takie typowe posiłki w moim dniu. Od dłuższego już czasu mam straszne gazy, zazwyczaj jak na śniadanko ojebie jajeczniczke to nic mi nie jest, problem zaczyna sie po obiadku (2 i 3) mam strasznie śmierdzące, nieprzyjemne gazy. Nie wiem czy problem tkwi w tym, że za dużo wpierdalam w jednym posiłku (fryteczków ok. 300g, mięska ok. 200-250g). Problerm ciągnie się za mną juz długi czas. Rok temu byłem na diecie 8 tygodni od gościa Czarny Furiat (fb dla niekumatych) i taka sama sytuacja, bąki wylatuja z dupska szybciej niż woda z kranu leci. Nie wiem kurwa, nasluchałem się jebanych Mauriczów, glutenów isam już nie wiem co mam wpiersalać żeby tyle nie smrodzić.
PS. Jak to pisałem to wolność ujrzały z 4 soczyste pierdnięcia.
Pozdrawiam i czekam na wasze opinie/porady w bąkowych sprawach.
Musisz przestać się tak stresować bąkami. Jak Ty się stresujesz bąkami, to bąki się stresują i ze stresu śmierdzą. Koło zamknięte. Zdrowy, bezstresowy, wyluzowany bąk nie bedzie zostawiał smordu bo bedzie miał wyjebane na wszystko jak Snoop Dog. Shizzle ma nizzle, puść bonga niech się błonka.
 
Musisz przestać się tak stresować bąkami. Jak Ty się stresujesz bąkami, to bąki się stresują i ze stresu śmierdzą. Koło zamknięte. Zdrowy, bezstresowy, wyluzowany bąk nie bedzie zostawiał smordu bo bedzie miał wyjebane na wszystko jak Snoop Dog. Shizzle ma nizzle, puść bonga niech się błonka.
Rozjebałeś :DC:
 
RATUNKU POMOCY !!
Rok temu byłem na diecie 8 tygodni od gościa Czarny Furiat (fb dla niekumatych) i taka sama sytuacja, bąki wylatuja z dupska szybciej niż woda z kranu leci. Nie wiem kurwa, nasluchałem się jebanych Mauriczów, glutenów isam już nie wiem co mam wpiersalać żeby tyle nie smrodzić.
PS. Jak to pisałem to wolność ujrzały z 4 soczyste pierdnięcia.
Pozdrawiam i czekam na wasze opinie/porady w bąkowych sprawach.
Ten magik czarny furiat to dopiero kopalnia beki. Gość jest już sławny, a dietetycy to się przy nim chowają. Kolego dotarłeś na koniec internetów tam zaglądając.
 
Siemanko.
Szkoła Walki Drwala organizuje 8 grudnia swoją kolejną galę SWD 5, na której walki pokazowe toczą klubowicze, wszystko przy oprawie itd... Powstał ciekawy pomysł, w związku z którym w imieniu Tomka Drwala i Kamila Zawarskiego zapraszamy na galę i przede wszystkim do zgłoszenia się do walk. Możemy zrobić walkę o pas krakowskiego oddziału Cohones. Jakby byli chętni, to piszcie. Ze swojej strony postaram się, żeby taka walka była wysoko w rozpisce
 
Siemanko.
Szkoła Walki Drwala organizuje 8 grudnia swoją kolejną galę SWD 5, na której walki pokazowe toczą klubowicze, wszystko przy oprawie itd... Powstał ciekawy pomysł, w związku z którym w imieniu Tomka Drwala i Kamila Zawarskiego zapraszamy na galę i przede wszystkim do zgłoszenia się do walk. Możemy zrobić walkę o pas krakowskiego oddziału Cohones. Jakby byli chętni, to piszcie. Ze swojej strony postaram się, żeby taka walka była wysoko w rozpisce
@halibut @Masu
@Perfumiarz @Masu
@MuraS @Masu

cholera sporo walk mi wyszlo:mamed:
 
Siemanko.
Szkoła Walki Drwala organizuje 8 grudnia swoją kolejną galę SWD 5, na której walki pokazowe toczą klubowicze, wszystko przy oprawie itd... Powstał ciekawy pomysł, w związku z którym w imieniu Tomka Drwala i Kamila Zawarskiego zapraszamy na galę i przede wszystkim do zgłoszenia się do walk. Możemy zrobić walkę o pas krakowskiego oddziału Cohones. Jakby byli chętni, to piszcie. Ze swojej strony postaram się, żeby taka walka była wysoko w rozpisce
Jakub za wcześnie o kilka miesiecy(po 3 min byśmy pływali) a chętnie w kolejnej edycji ponapierdalamy się z Marasem. Za to @michi972 wyrażał ochotę.
 
Jakub za wcześnie o kilka miesiecy(po 3 min byśmy pływali) a chętnie w kolejnej edycji ponapierdalamy się z Marasem. Za to @michi972 wyrażał ochotę.
To i tak dobrze patrząc na obraz HW na Świecie. Ja obstawiałbym , że ktoś powinien paść po pierwszej wymianie.
 
Back
Top