Dokładnie. Co jak co, ale szybkiej pomocy w powietrzu jestem prawie pewny. A NATO ma w tej materii baaardzo szerokie możliwości. Nawet w razie wojny mogą bezpiecznie serwisować samoloty w sąsiednich krajach i bez problemu wlatywać w naszą przestrzeń z wielu kierunków. F-22 cały czas latają nad Polską, wcześniej latały też np. samoloty francuskie. A taki Raptor jak to mówił bodajże generał Drewniak jak wyleciał z Łasku na rundkę nad kraje bałtyckie, to zniknął na kilka godzin z wszystkich radarów Także powodzenia w walce z NATO-wskim lotnictwem nowoczesnymi rosyjskimi samolotami w ilościach śladowych Do tego wystrzelali się z rakiet precyzyjnych.I to jest kurwa zdanie kluczowe. Ile znaczą te wszystkie piękne suchoje, które to niby miały dorównać zachodnim myśliwcom 4 i 5 generacji to pokazał obecny konflikt na Ukrainie. Jeszcze w lutym, mając w głowie obrazki z tych pysznych moskiewskich parad, wydawało się, że to będzie mecz do jednej bramki, a tu psikus.
Kolejna kwestia - jak kacapy miałyby w ogóle niezauważalnie podciągnąć OPL pod nasze granice, żeby chociaż myśleć o zestrzeleniu natowskich myśliwców?
Dzięki ukraińcom wspieranym przez nas, USA i inne kraje, atak konwencjonalny nie wchodzi w grę przez co najmniej najbliższe kilka lat.
A to pełna racja. Teraz dużo się śmieszkuje z rosyjskiego wojska, po części słusznie. Wygląda to tak jak wygląda z powodów takich jak piszesz. Zwyczajnie zgromadzili za małe siły na taką wojnę. Gdyby przeprowadzili mobilizację przed atakiem, przeszkolili ludzi, na spokojnie odkopali i wyremontowali sprzęt z zapasów, i zaatakowali 2, 3 krotnie większą armię to pomimo sporej ilości przestarzałego sprzętu pewnie złamaliby opór ukraińców. Pamiętajmy, że już teraz ukraińcy zapłacili dużą daninę krwi.To mogło wyglądać zupełnie inaczej, gdyby od początku poszli w pełnoskalową inwazję, a nie pierdololo o operacji specjalnej. Z pewnością nie docenili ukraińskiego wojska i tego, że cały Zachód skonsoliduje swoje wysiłki celem wsparcia ukrow.
Najlepsze jest to, że przed lutym Putin miał całkiem niezłą prasę - pomógł ustabilizować sytuację w Syrii (dopiero z czasem zaczęły wypływać rosyjskie zbrodnie wojenne stamtąd jak bombardowanie obiektów cywilnych czy poczynania wagnerowców), wspierał razem z Egiptem wojsko Haftara w Libii jako przeciwwagę dla islamistów z Trypolisu czy chociażby zatrzymał dalsze postępy Azerów w 2020, a tu taki strzał w kolano.
Ewidentnie zajebał wywiad + planowanie operacyjne, bo o ile ruski desant pod Kijowem to było dla wszystkich WTF, o tyle logistyka nie guma, a naiwna wiara, że otrzaskane w boju wojsko pokornie położy karabiny przed mniej licznymi najeźdźcami okazało się błędem co pokazał front północny (Czernichów), bo to tamtędy miało iść zaopatrzenie z Białorusi dla wojsk, które miały oblegać Kijów.
Tutaj, chyba zadecydowała mentalność ruskich, przekonanie, że ukraińcy to nie naród i wystarczy ich postraszyć, zmienić władzę w Kijowie i większość przypomni sobie, że są rosjanami.
Tak, spodziewam się że, coś gdzieś znowu może w dziwny sposób wybuchnąć. Będą na to grali, żeby zastraszyć energetycznie Europę, ale nie sądzę że im się to uda. Szczególnie przy sukcesach ukraińców na froncie. Czasu nie mają za wiele, każda kolejna zima będzie łatwiejsza dla Europy, a trudniejsza dla Rosji.Dla nas największym zagrożeniem są akcje sabotażowe na infrastrukturę krytyczną, na tym powinny się skupić nasze służby, gazoport, nowa rura z Norwegii, Naftoport, Odazotownie, magazyny gazu itd., to obecnie kluczowe elementy systemu bezpieczeństwa. Energia i kryzys gospodarczy wynikający z cen surowców są teraz najważniejsze, najbliższe pół roku będzie kluczowe, jeśli Europa to przetrwa, Putin nie będzie miał żadnych argumentów.
Hahahahhaha, teraz można już zamykać ten temat. Tylko czekałem aż ktoś w końcu wklei tu odklejonego Douga i się w końcu doczekałem
Sugeruję mordo pogrzebać trochę po amerykańskich internetach to uświadomisz sobie, że Macgregor to taki Korwin razy tysiąc xD
I jeszcze to. Typowe Bartosiakowanie. Ktoś coś w USA mu szepnie na ucho i wielki geostrateg nam tu maluczkim przekazuje co tam myślą w Waszyngtonie A że najczęściej są to ludzie nieszczególnie tam poważni to już nieistotne.
Swoją drogą ciekawe co Bartosiak będzie miał do powiedzenia na temat marynarki wojennej, którą chciał u nas zlikwidować po ostatnim ataku na gazociągi
Last edited: