Konflikt Rosja-Ukraina

Pod tym,że Ukraincy nie gloryfikują rzezi wołynskiej i zbrodniarzy pokroju bandery też?

Ona powiedziała, "Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji żeby Ukraińcy chwalili się masakrą wołyńską" - czyli Ukraińcy których ona zna potępiają rzeź Wołyńską. Nie wiem do czego tutaj można się przyczepić
 
Ja nie twierdze, ze nie, ale ktos w ogole snuje jakies przypuszczenia gdzie on moglby nia przypierdolic ? Bo w te tereny co aneksowal to tak troche slabo a w inne rejony Ukrainy to imo niebezpiecznie blisko rosji. Tereny NATO chyba calkiem odpadaja.
Jak tylko wycofa sie 60km kolumna spod kijowa to tam ją puści.
Tak na logike. Przecież to byłby koniec Rosji gdyby użyli broni nuklearnej. Ale zauważyłem w mediach teraz mocną tendencje na ten temat. Jodki potasu itp itd. W szkole u mojego brata przyszlo oswiadczenie do podpisania, ze w razie promieniowania itp nauczyciel bedzie mogl podac jodek potasu...
 
Ona powiedziała, "Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji żeby Ukraińcy chwalili się masakrą wołyńską" - czyli Ukraińcy których ona zna potępiają rzeź Wołyńską. Nie wiem do czego tutaj można się przyczepić
No i pierdoli strasznie.
Ileś ulic im stefana bandery i romana szuchewycza,2022 rokiem upa.Jakieś obchody regularne jego czci.
Jeśli to jest sprzeciw to nie mam więcej pytań.
Oczywiście mowa o całym narodzie,a nie jednostkach.
 
Ja nie twierdze, ze nie, ale ktos w ogole snuje jakies przypuszczenia gdzie on moglby nia przypierdolic ? Bo w te tereny co aneksowal to tak troche slabo a w inne rejony Ukrainy to imo niebezpiecznie blisko rosji. Tereny NATO chyba calkiem odpadaja.


Stary, puszczenie małego ładunku wyrządzi szkody silne w promieniu kilkuset metrów. Nie napromieniuje niebezpiecznie cały obwód. Ja coś takiego obstawiam. Jakiś mało groźny ładunek na zadupiu
 
No i pierdoli strasznie.
Ileś ulic im stefana bandery i romana szuchewycza,2022 rokiem upa.Jakieś obchody regularne jego czci.
Jeśli to jest sprzeciw to nie mam więcej pytań.
Oczywiście mowa o całym narodzie,a nie jednostkach.
Dobrze, że chociaż oficjalnie potępił ich prezydent Superukrmen....
 
Stary, puszczenie małego ładunku wyrządzi szkody silne w promieniu kilkuset metrów. Nie napromieniuje niebezpiecznie cały obwód. Ja coś takiego obstawiam. Jakiś mało groźny ładunek na zadupiu
No dobra, ale maly nie wyrzadzi natyle duzych szkod zeby odstraszyc kogokolwiek. Jak nie bedzie dziesiatek tysiecy ofiar to na nikim to wrazenia nie zrobi na dluzsza mete. Dla mnie sens mialoby jebniecie np. w taki Lwow bo najdalej od rosji wysuniety znany i zaludniony osrodek. I blisko Polski.
 
Ten kto wymyślił tego tik sroka zasługuje na ciężką klasyczna chłostę. Takiego rakogennego syfu w historii jeszcze nie było.
Dokładnie. RIP równowaga hormonalna, dzieciaki się uzależniają szybciej niż kiedykolwiek od tego typu gówna.
 
Nie, brak chwalenia nie oznacza z automatu potępienia. Kłopoty z logiką dostrzegam u kolegi :wink:

Jak prawilniak mówi "nie wyobrażam sobie żeby któryś z moich kolegów kogoś sprzedał na psach" to oznacza, że potępia zachowania konfidenckie.
 
Jak prawilniak mówi "nie wyobrażam sobie żeby któryś z moich kolegów kogoś sprzedał na psach" to oznacza, że potępia zachowania konfidenckie.
:tysoncoffe:
20220401085447_Krzysztof_Jotko_ff.jpg
 
Jak prawilniak mówi "nie wyobrażam sobie żeby któryś z moich kolegów kogoś sprzedał na psach" to oznacza, że potępia zachowania konfidenckie.
A ziomki Mengele nie wyobrażały sobie by ten czcigodny "Argentyńczyk" chwalił się swoimi eksperymentami, co nie oznacza, że potępiali. Nie naginaj rzeczywistości :wink:
 
Serio jest jakiś odsetek zbliżony chociaż do procenta, wśród Ukraińców, którzy gloryfikują rzeź wołyńska?
Look at this

No i pierdoli strasznie.
Ileś ulic im stefana bandery i romana szuchewycza,2022 rokiem upa.Jakieś obchody regularne jego czci.
Jeśli to jest sprzeciw to nie mam więcej pytań.
Oczywiście mowa o całym narodzie,a nie jednostkach.
 
Look at this


Czczenie Bandery nie oznacza czczenia rzezi Wołyńskiej. Tak jak upamiętnianie Dmowskiego czy Piłsudskiego nie oznacza, że np popierasz antysemityzm czy socjalizm.
Ja upamietniam działalność NSZ w czasie wojny ale nie gloryfikuje tego epizodu współpracy z nazistami. To samo wyklęci. Upamiętniając ich nie gloryfikujesz ich zbrodni
 
Ależ musisz mieć obycie wśród ukraińskich debili, żeby postawić powyższą tezę. :awesome:

Skoro nie zdarza się zbyt wiele przypadków, o ile w ogóle, by Ukrainiec gloryfikował Wołyń, a jeżeli już o nim mowa to albo go w ogóle wypierają(najczęściej) albo potępiają(ale z tym ich usprawiedliwianiem, rzadziej bez ) to raczej należy uznać, że Ukraińcy nie gloryfikują Wołynia. Jeżeli ktoś twierdzi, że to robią - powinien wskazać skąd ma takie informacje, na czym to opiera. Proste.
 
Skoro nie zdarza się zbyt wiele przypadków, o ile w ogóle, by Ukrainiec gloryfikował Wołyń, a jeżeli już o nim mowa to albo go w ogóle wypierają(najczęściej) albo potępiają(ale z tym ich usprawiedliwianiem, rzadziej bez ) to raczej należy uznać, że Ukraińcy nie gloryfikują Wołynia. Jeżeli ktoś twierdzi, że to robią - powinien wskazać skąd ma takie informacje, na czym to opiera. Proste.
A ten kto twierdzi to co Ty teraz nie ma obowiązku wskazać skąd ma takie informacje?
 
A ten kto twierdzi to co Ty teraz nie ma obowiązku wskazać skąd ma takie informacje?

Mam na podstawie tego co znajdowałem w internecie. Nie spotkałem się nigdy z gloryfikacja Wołynia.


Inaczej: nigdy nie spotkałem się z tym by mieszkańcy Krosna gloryfikowali pedofilię. Powinienem to udowadniać, czy raczej udowadniać powinien ktoś, kto twierdzi, że krościanie(krośnianie? ) gloryfikują pedofilię?


Co do stosunku do Wołynia - możesz zajrzeć na polską Wikipedię która, przynajmniej kiedyś, opisywała stosunek Ukraińców do Wołynia z odpowiednimi przypisami(dla smieszkow od "haha, źródło Wikipedia"- tu chodzi o te odnośniki )
 
Więc mocno to muszą ukrywać.
Ale z Ciebie ukrofil
Punktem wyjścia dla debaty "Zbrodnia Wołyńska. Puścić w niepamięć, czy potępić"
Od lewej: dr Wasyl Rasewycz i prof. Wiaczesław Briuchowiećkyj Pierwszy z prawej europoseł PO Paweł Z

Od lewej: dr Wasyl Rasewycz i prof. Wiaczesław Briuchowiećkyj Pierwszy z prawej europoseł Paweł Zalewski

"W odniesieniu do zbrodni wołyńskiej we wzajemnych relacjach polsko- ukraińskich można zaobserwować dwa podejścia. Pierwsze, zakłada odcięcie od przeszłości i skoncentrowanie się na wspólnych działaniach w przyszłości. Drugie opiera się na założeniu, że aby konstruować wspólną przyszłość należy dokonać oceny wydarzeń z przeszłości w oparciu o prawdę historyczną. Które podejście jest lepszą ścieżką do wzajemnego pojednania?" - napisał we wprowadzeniu do debaty europoseł PO Paweł Zalewski, jeden z prelegentów.
Polityk otworzył debatę, wspominając o problemach z upamiętnieniem i postrzeganiem zbrodni w Polsce i na Ukrainie. - Ta pamięć jest różna, taka jest natura narracji historycznych. Niemniej jest pytania czy możemy się zbliżyć, a poza tym czym jest ta debata w Polsce i na Ukrainie - mówił.

***​

Okazało się, że również na Ukrainie nie ma spójnej wizji dotyczącej postrzegania tego tragicznego wydarzenia. Jako pierwszy głos zabrał dr Wasyl Rasewycz, ukraiński historyk, badacz nacjonalizmu głównie na zachodzie kraju. - Ta debata była do tej pory prymitywna. Rzezi wołyńskiej nie było w programach szkolnych i akademickich dawało to przestrzeń do interpretacji - stwierdził wykładowca Szkoły Dziennikarskiej Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego we Lwowie.

Rzeź na Wołyniu. Zagrajmy ludobójstwem
Jego zdaniem problem był przemilczany w okresie komunistycznym, a po upadku ZSRR pamięć kształtowała się głównie za sprawą ukraińskiej diaspory w Kanadzie i w USA. - To ludzie, którzy wyjechali po II wojnie światowej. Byli to zwolennicy ideologii nacjonalistycznej. Z literatury wydawanej przez diasporę do ukraińskiego społeczeństwa przeniknęły stereotypy i klisze. Dotyczyły one OUN (Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, nacjonalistyczna organizacja polityczno-wojskowa - red.) i UPA (Ukraińska Powstańcza Armia, formacja zbrojna stworzona przez frakcję banderowską OUN - red.). Dość łatwo do świadomości zbiorowej przeszło przekonanie, że ludność polska na tych terenach nie była autochtoniczna i z tego powodu należało ją przesiedlić. Problem polega na tym, że Polacy byli autochtonami na tym terytorium. Obecnie nacjonaliści mówią, że Polaków uprzedzali, że trzeba opuścić ten teren - referował.
- Następna nadinterpretacja, która powstała ze strony ukraińskich historyków jest taka, że to rząd londyński nakazał Polakom pozostanie na tym terytorium. Te dwie interpretacje rządzą w tej chwili i są takimi stałymi schematami. Na Ukrainie nie ma jednej interpretacji. Ponadto pamięć różni się w zależności od regionu. Ten dyskurs, który dominuje w zachodniej Ukrainie nie oddaje tego co jest w całym kraju. Kiedy powstaje sporna kwestia, Kijów bardzo łatwo może powiedzieć, że to "wasze banderowskie sprawy". Co daje takim nacjonalistycznym i neonazistowskim siłom jak partia Swoboda możliwość kreowania takiej wulgarnej mobilizacji. Tzn. że ten kto zgodzi się z polskim punktem widzenia, lub przyzna, że miały miejsce czystki etniczne, staje się zdrajcą narodowym - ocenił Rasewycz.
 
Mam na podstawie tego co znajdowałem w internecie. Nie spotkałem się nigdy z gloryfikacja Wołynia.


Inaczej: nigdy nie spotkałem się z tym by mieszkańcy Krosna gloryfikowali pedofilię. Powinienem to udowadniać, czy raczej udowadniać powinien ktoś, kto twierdzi, że krościanie(krośnianie? ) gloryfikują pedofilię?


Co do stosunku do Wołynia - możesz zajrzeć na polską Wikipedię która, przynajmniej kiedyś, opisywała stosunek Ukraińców do Wołynia z odpowiednimi przypisami(dla smieszkow od "haha, źródło Wikipedia"- tu chodzi o te odnośniki )
Aha, czyli lipa. Rozumiem. Tzw. hipokryzja.
 
Przecież masz masę artykułów o postrzeganiu Wołynia na Ukrainie.
O gloryfikacji nic nie znalazłem i na tej podstawie stwierdzam że jeżeli występuje to w planktonie.
Ja bym chciał zobaczyć tę masę artykułów o postrzeganiu Wołynia na Ukrainie. Tylko nie z Gazety Wyborczej lub Gazietij Wybrczijej :awesome:

O gloryfikacji, w takim razie, słabo szukałeś :fjedzia:
 
Back
Top