Karateka@
UFC Middleweight
Czyli całość ma całkiem inny wydźwięk. Podpisuję się pod tym co powiedziała.
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Ja nie twierdze, ze nie, ale ktos w ogole snuje jakies przypuszczenia gdzie on moglby nia przypierdolic ? Bo w te tereny co aneksowal to tak troche slabo a w inne rejony Ukrainy to imo niebezpiecznie blisko rosji. Tereny NATO chyba calkiem odpadaja.jeżeli Putin użyje atomówki
Pod tym,że Ukraincy nie gloryfikują rzezi wołynskiej i zbrodniarzy pokroju bandery też?Czyli całość ma całkiem inny wydźwięk. Podpisuję się pod tym co powiedziała.
Całość ma taki sam wydźwięk. Zwykły bełkotCzyli całość ma całkiem inny wydźwięk. Podpisuję się pod tym co powiedziała.
Pod tym,że Ukraincy nie gloryfikują rzezi wołynskiej i zbrodniarzy pokroju bandery też?
Jak tylko wycofa sie 60km kolumna spod kijowa to tam ją puści.Ja nie twierdze, ze nie, ale ktos w ogole snuje jakies przypuszczenia gdzie on moglby nia przypierdolic ? Bo w te tereny co aneksowal to tak troche slabo a w inne rejony Ukrainy to imo niebezpiecznie blisko rosji. Tereny NATO chyba calkiem odpadaja.
No i pierdoli strasznie.Ona powiedziała, "Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji żeby Ukraińcy chwalili się masakrą wołyńską" - czyli Ukraińcy których ona zna potępiają rzeź Wołyńską. Nie wiem do czego tutaj można się przyczepić
Nie, brak chwalenia nie oznacza z automatu potępienia. Kłopoty z logiką dostrzegam u kolegiOna powiedziała, "Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji żeby Ukraińcy chwalili się masakrą wołyńską" - czyli Ukraińcy których ona zna potępiają rzeź Wołyńską. Nie wiem do czego tutaj można się przyczepić
Ja nie twierdze, ze nie, ale ktos w ogole snuje jakies przypuszczenia gdzie on moglby nia przypierdolic ? Bo w te tereny co aneksowal to tak troche slabo a w inne rejony Ukrainy to imo niebezpiecznie blisko rosji. Tereny NATO chyba calkiem odpadaja.
Dobrze, że chociaż oficjalnie potępił ich prezydent Superukrmen....No i pierdoli strasznie.
Ileś ulic im stefana bandery i romana szuchewycza,2022 rokiem upa.Jakieś obchody regularne jego czci.
Jeśli to jest sprzeciw to nie mam więcej pytań.
Oczywiście mowa o całym narodzie,a nie jednostkach.
No dobra, ale maly nie wyrzadzi natyle duzych szkod zeby odstraszyc kogokolwiek. Jak nie bedzie dziesiatek tysiecy ofiar to na nikim to wrazenia nie zrobi na dluzsza mete. Dla mnie sens mialoby jebniecie np. w taki Lwow bo najdalej od rosji wysuniety znany i zaludniony osrodek. I blisko Polski.Stary, puszczenie małego ładunku wyrządzi szkody silne w promieniu kilkuset metrów. Nie napromieniuje niebezpiecznie cały obwód. Ja coś takiego obstawiam. Jakiś mało groźny ładunek na zadupiu
Dokładnie. RIP równowaga hormonalna, dzieciaki się uzależniają szybciej niż kiedykolwiek od tego typu gówna.Ten kto wymyślił tego tik sroka zasługuje na ciężką klasyczna chłostę. Takiego rakogennego syfu w historii jeszcze nie było.
Nie, brak chwalenia nie oznacza z automatu potępienia. Kłopoty z logiką dostrzegam u kolegi
Jak prawilniak mówi "nie wyobrażam sobie żeby któryś z moich kolegów kogoś sprzedał na psach" to oznacza, że potępia zachowania konfidenckie.
A ziomki Mengele nie wyobrażały sobie by ten czcigodny "Argentyńczyk" chwalił się swoimi eksperymentami, co nie oznacza, że potępiali. Nie naginaj rzeczywistościJak prawilniak mówi "nie wyobrażam sobie żeby któryś z moich kolegów kogoś sprzedał na psach" to oznacza, że potępia zachowania konfidenckie.
Pod tym,że Ukraincy nie gloryfikują rzezi wołynskiej i zbrodniarzy pokroju bandery też?
Look at thisSerio jest jakiś odsetek zbliżony chociaż do procenta, wśród Ukraińców, którzy gloryfikują rzeź wołyńska?
No i pierdoli strasznie.
Ileś ulic im stefana bandery i romana szuchewycza,2022 rokiem upa.Jakieś obchody regularne jego czci.
Jeśli to jest sprzeciw to nie mam więcej pytań.
Oczywiście mowa o całym narodzie,a nie jednostkach.
Look at this
Serio jest jakiś odsetek zbliżony chociaż do procenta, wśród Ukraińców, którzy gloryfikują rzeź wołyńska?
W każdym państwie jest statystycznie 1,5-2 % debili. Dodaj to tego skrajnych nacjonalistów i masz ten wynik ' zbliżony do procenta '
Ależ musisz mieć obycie wśród ukraińskich debili, żeby postawić powyższą tezę.
A ten kto twierdzi to co Ty teraz nie ma obowiązku wskazać skąd ma takie informacje?Skoro nie zdarza się zbyt wiele przypadków, o ile w ogóle, by Ukrainiec gloryfikował Wołyń, a jeżeli już o nim mowa to albo go w ogóle wypierają(najczęściej) albo potępiają(ale z tym ich usprawiedliwianiem, rzadziej bez ) to raczej należy uznać, że Ukraińcy nie gloryfikują Wołynia. Jeżeli ktoś twierdzi, że to robią - powinien wskazać skąd ma takie informacje, na czym to opiera. Proste.
A ten kto twierdzi to co Ty teraz nie ma obowiązku wskazać skąd ma takie informacje?
Ale z Ciebie ukrofilWięc mocno to muszą ukrywać.
Punktem wyjścia dla debaty "Zbrodnia Wołyńska. Puścić w niepamięć, czy potępić"
Od lewej: dr Wasyl Rasewycz i prof. Wiaczesław Briuchowiećkyj Pierwszy z prawej europoseł Paweł Zalewski
"W odniesieniu do zbrodni wołyńskiej we wzajemnych relacjach polsko- ukraińskich można zaobserwować dwa podejścia. Pierwsze, zakłada odcięcie od przeszłości i skoncentrowanie się na wspólnych działaniach w przyszłości. Drugie opiera się na założeniu, że aby konstruować wspólną przyszłość należy dokonać oceny wydarzeń z przeszłości w oparciu o prawdę historyczną. Które podejście jest lepszą ścieżką do wzajemnego pojednania?" - napisał we wprowadzeniu do debaty europoseł PO Paweł Zalewski, jeden z prelegentów.
Polityk otworzył debatę, wspominając o problemach z upamiętnieniem i postrzeganiem zbrodni w Polsce i na Ukrainie. - Ta pamięć jest różna, taka jest natura narracji historycznych. Niemniej jest pytania czy możemy się zbliżyć, a poza tym czym jest ta debata w Polsce i na Ukrainie - mówił.
***
Okazało się, że również na Ukrainie nie ma spójnej wizji dotyczącej postrzegania tego tragicznego wydarzenia. Jako pierwszy głos zabrał dr Wasyl Rasewycz, ukraiński historyk, badacz nacjonalizmu głównie na zachodzie kraju. - Ta debata była do tej pory prymitywna. Rzezi wołyńskiej nie było w programach szkolnych i akademickich dawało to przestrzeń do interpretacji - stwierdził wykładowca Szkoły Dziennikarskiej Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego we Lwowie.
Rzeź na Wołyniu. Zagrajmy ludobójstwem
Jego zdaniem problem był przemilczany w okresie komunistycznym, a po upadku ZSRR pamięć kształtowała się głównie za sprawą ukraińskiej diaspory w Kanadzie i w USA. - To ludzie, którzy wyjechali po II wojnie światowej. Byli to zwolennicy ideologii nacjonalistycznej. Z literatury wydawanej przez diasporę do ukraińskiego społeczeństwa przeniknęły stereotypy i klisze. Dotyczyły one OUN (Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, nacjonalistyczna organizacja polityczno-wojskowa - red.) i UPA (Ukraińska Powstańcza Armia, formacja zbrojna stworzona przez frakcję banderowską OUN - red.). Dość łatwo do świadomości zbiorowej przeszło przekonanie, że ludność polska na tych terenach nie była autochtoniczna i z tego powodu należało ją przesiedlić. Problem polega na tym, że Polacy byli autochtonami na tym terytorium. Obecnie nacjonaliści mówią, że Polaków uprzedzali, że trzeba opuścić ten teren - referował.
- Następna nadinterpretacja, która powstała ze strony ukraińskich historyków jest taka, że to rząd londyński nakazał Polakom pozostanie na tym terytorium. Te dwie interpretacje rządzą w tej chwili i są takimi stałymi schematami. Na Ukrainie nie ma jednej interpretacji. Ponadto pamięć różni się w zależności od regionu. Ten dyskurs, który dominuje w zachodniej Ukrainie nie oddaje tego co jest w całym kraju. Kiedy powstaje sporna kwestia, Kijów bardzo łatwo może powiedzieć, że to "wasze banderowskie sprawy". Co daje takim nacjonalistycznym i neonazistowskim siłom jak partia Swoboda możliwość kreowania takiej wulgarnej mobilizacji. Tzn. że ten kto zgodzi się z polskim punktem widzenia, lub przyzna, że miały miejsce czystki etniczne, staje się zdrajcą narodowym - ocenił Rasewycz.
Aha, czyli lipa. Rozumiem. Tzw. hipokryzja.Mam na podstawie tego co znajdowałem w internecie. Nie spotkałem się nigdy z gloryfikacja Wołynia.
Inaczej: nigdy nie spotkałem się z tym by mieszkańcy Krosna gloryfikowali pedofilię. Powinienem to udowadniać, czy raczej udowadniać powinien ktoś, kto twierdzi, że krościanie(krośnianie? ) gloryfikują pedofilię?
Co do stosunku do Wołynia - możesz zajrzeć na polską Wikipedię która, przynajmniej kiedyś, opisywała stosunek Ukraińców do Wołynia z odpowiednimi przypisami(dla smieszkow od "haha, źródło Wikipedia"- tu chodzi o te odnośniki )
Aha, czyli lipa. Rozumiem. Tzw. hipokryzja.
Ja bym chciał zobaczyć tę masę artykułów o postrzeganiu Wołynia na Ukrainie. Tylko nie z Gazety Wyborczej lub Gazietij WybrczijejPrzecież masz masę artykułów o postrzeganiu Wołynia na Ukrainie.
O gloryfikacji nic nie znalazłem i na tej podstawie stwierdzam że jeżeli występuje to w planktonie.