Nie wiem gdzie mieszkasz. Ja mieszkam w Warszawie w Koneserze. Pełno Ukrów, wynajmują chaty po 8-9 tys. lub kupują za grubą kasę. Lexusy, Prosiaki, BMW wszystko nowe, pachnące piękne. Widzę też na ulicach innych dzielnic co się dzieje. Nie zazdroszczę im, mam swoje i nie narzekam. Ale nie róbmy z nich uciśnionych biedaków. Jest też drugi biegun, radosne zuliki z wieziennymi tatuażami. Ostatnio policja na Bialostockiej położyła na glebę Ukra łazacego sobie z atrapą AK-47, nawalony jak szpak. Szkoda mi było tych policjantów, mimo, że nosilem mundur w innym kolorze i nie przepadam za nimi. Jak dla mnie powinni go odstrzelić i tyle, a pewnie skonczy sie na tym, że on dobry, biedny i ma traumę! Sam wiem co to stres pourazowy, wylazlem z niego ale nigdy by mi do glowy nie przyszly takie zachowania, choc czasem mialem autoagresywne myśli.