Gaara
UFC Heavyweight
hefaner to syn kaczkiWiesz , że jest szansa na to , że właśnie mu odpisałeś.
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
hefaner to syn kaczkiWiesz , że jest szansa na to , że właśnie mu odpisałeś.
Trochę Ciebie zwiozło.Zacznijmy od tego, że ZAWODNICY MMA to najczęściej totalne głąby po gimnazjum i nie wiedzą co to w ogóle znaczy hejt. Dla nich hejt = niepochlebna opinia, a po drugie i najważniejsze... prawda boli.
I dajcie już qrwa spokój z tymi hejterami z cohones, żeby tylko na każdym portalu byli tacy lol
Nie trzeba daleko szukać, pod filmami na YT często tu krytykowanego Jurasa znajdzie się teksty podchodzące pod paragrafy.... tam jest dopiero szambo.Mówiąc szczerze to nie jestem tu zbyt długo, ale na palcach jednej ręki policzyłbym takie osobniki. Chyba ktoś hejtu w życiu nie czytał, takiego co włosy dęba stają jak kogoś to nawet nie dotyczy.
Bez znaczenia. Wymieniłem i zawód i hobby, bo po prostu chodziło mi o coś w czym dana osoba jest ponadprzeciętnie dobra. Nigdy nie rozumiałem podejścia na zasadzie "krytykujesz mnie to zrób to sam". Dlaczego mam robić to co ty? Robię w życiu zupełnie inne rzeczy, a krytykować mogę bo mamy wolność słowa.To nie jest ich hobby, dla wielu to jest prawie całe życie.
Ale dlaczego? Przecież masz "dowody" tego co osiągnąłeś. W przypadku zawodnika MMA - medale różnych zawodów, zielone prostokąty na sherdogu, a czasem i pasy mistrzowskie. O co tu się wkurwiać?Ja bym się wkurwił, jakby podważali moją całą karierę twierdząc, że jestem chuja warty po jednym potknięciu (zakładając, że coś osiągnąłem).
Jesteś tu znacznie, znacznie dłużej niż ja i masz inną perspektywę, ale w moim odczuciu jest to bardzo ciekawe i stojące na wysokim poziomie forum. Być może widzisz to nieco inaczej, bo byłeś bardziej aktywny w czasach, kiedy pisały tu takie osoby jak Masu czy Charles Bronson, z których co najmniej jeden był toksyczny jak skurwysyn. Teraz każdy agresywny troll, który się tutaj pojawi jest momentalnie wysyłany do hadesu, a i takich typowych "ananasów" można zliczyć na palcach jednej ręki. Zresztą są to ludzie równie nieszkodliwi co @Baasteek (nie wiem skąd to porównanie). Ogólnie atmosfera jest bekowa i przyjazna - tak to widzę.Cohones to nie elita narodu, sami inteligentni, odporni na presję, bardzo dojrzali ludzie. Możesz żyć w tym przekonaniu i uważać, że nie mam pojęcia o świecie albo spróbować spojrzeć obiektywnie, nie jako strona konfliktu. Twój wybór.
Myślisz, że zawodnicy emmema oraz środowsko emmema zna chociaż na tyle podstawy angielskiego, żeby coś zrozumieć ?Niech poczytają sharedoga od czasu do czasu to docenią cohones...
No co Ty. Oczywiście,że znajdą się i tacy i łatwo takich poznasz, ale multum zawodników to ogarnięte życiowo i intelektualnie osoby.Myślisz, że zawodnicy emmema oraz środowsko emmema zna chociaż na tyle podstawy angielskiego, żeby coś zrozumieć ?
Niestety większość z nich to na prawdę totalne tumany, oczywiście nie mówię, że wszyscy.
do tego opinie ludzi cos tam orientujacych sie w kwestii to zupelnie inna sprawa niz komentarze niedzielnych fanow z niklym rozeznaniem w temacie. Jak ja czytam komentarze na FB to rENce opadajoNiech się wypowie @Karol Bedorf jak to wszystko wygląda ze strony zawodnika/ zawodników.
Cohones najbardziej dostaje po dupie nie dlatego, że jest tu największy hejt, tylko dlatego że ta grupa osób jest namierzalna (w zasięgu).
Na kogo by mieli się wkurwiać zawodnicy? Na youtube, czy onetach są całkowicie nieuchwytni.
To jest największy paradoks nie tylko światka mma, ale też całego obecnego świata. Wszyscy, wszędzie powołują się na piękny slogan "cenię sobie szczerość", "nienawidzę kłamstwa", "lepsza najgorsza prawda niż najpiękniejsze kłamstwo", a rzeczywistość brutalnie to weryfikuje.Ludziska twierdza, ze cenia sobie szczerosci i prawdomownosc ale jak ta prawda zaczyna bolec to zamiast i tak ja docenic to staja sie najwiekszymi wrogami tych, ktorzy ich uswiadomili.
nie masz pewnosci czy to byla szczerosc czy kierowaly nim jakies inne pobudki np zona mu nie dalaInna sprawa, że zgodzę się z tym co pisze @Suchar , sam tak ostatnio miałem, że jak wpadł prezes na wdział i krytykował, i wyśmiewał moje metody organizacji w pewnych aspektach, to po 10 minutach normalnej rozmowy sam chciałem go zaprosić na sparingi :)
Nie koliega, nie chodziło o posta, ale dziękuję za czujność, a temat nie jest o dramach forumowych;)Masta Ty się obraziłeś bo Ci raz posta usunęli lol
A tak sie profesjonalnie dissuje hejterów
To podobno brat gegarda pisalA propos Gegarda to zdecydowanie moim numerem 1 jest ten klasyk, wszyscy pewnie znają, ale zawsze warto przypomnieć. W sumie jedyne co mu typ napisał, to że w UFC idzie mu znacznie gorzej niż poza UFC, to by było na tyle. A ten mu z czymś takim, też zdrowo przyjebany jest, sam Różal by się takiej odpowiedzi nie powstydził...
Nawet crt14 by się nie powstydził!
View attachment 9940