Góry - rekreacja, turystyka, wspinaczka

niesamowita historia jesli faktycznie zdobyli ten szczyt, zasluzyl jak malo kto i wszystko wskazuje ze przyplacil najwyzsza cene
ale jak zawsze sobie powtarzam, rob to co kochasz i badz soba
nie patrz na opinie innych, jesli w cos gleboko wierzysz zawsze się to spelni/zisci
 
Ja pierdziu. Sledze to jak pojebion mimo ze nie znam sie kompletnie. Musialem przebrnac przez tone artykulow zeby obczajac na czym polega w ogole taka wspinaczka. Co to te obozy (nadal do konca nie wiem), aklimatyzacje i inne szczegoly...
 
Ja pierdziu. Sledze to jak pojebion mimo ze nie znam sie kompletnie. Musialem przebrnac przez tone artykulow zeby obczajac na czym polega w ogole taka wspinaczka. Co to te obozy (nadal do konca nie wiem), aklimatyzacje i inne szczegoly...
Mam to samo :D
 
Co z tym zdobyciem szczytu, Revol w jakiś sposób udowodniła to ze im się udało?

Jak tylko dojdzie do lepszego stanu to na pewno pokaże dowód jeśli ma.

Natkański:

Myślę, że Elisabeth ma zdjęcia ze szczytu, pokaże je i wówczas będzie można całkowicie potwierdzić czy szczyt został zdobyty – podsumował.

Jeśli nie będzie zdjęć to jeszcze jest GPS z którego mogą odczytać wysokość na jakiej się znajdowali.
 
Co z tym zdobyciem szczytu, Revol w jakiś sposób udowodniła to ze im się udało?
Dajmy jej trochę czasu, na razie niech dojdzie do siebie i stoczy kolejną walkę, tym razem o uratowanie swoich kończyn. Na dowody jeszcze przyjdzie czas.
 
Jak tylko dojdzie do lepszego stanu to na pewno pokaże dowód jeśli ma.

Natkański:

Myślę, że Elisabeth ma zdjęcia ze szczytu, pokaże je i wówczas będzie można całkowicie potwierdzić czy szczyt został zdobyty – podsumował.

Jeśli nie będzie zdjęć to jeszcze jest GPS z którego mogą odczytać wysokość na jakiej się znajdowali.

Żeby tylko ten GPS nie mylił się o kilkaset metrów jak w przypadku ekspedycji Moro, he he he ;)
 
Przy wyprawach na ośmiotysięczniki zakłada się z reguły 4 obozy przejściowe na różnych wysokościach, w których wspinacze mogą się schronić przed wiatrem i gotować wodę oraz gromadzą tam najpotrzebniejsze rzeczy to przetrwania i wyjścia w góre (przykładowo kombinezon do ataku szczytowego). Spędzają tam noce, które pomagają im się zaaklimatyzować do wysokości. Himalaiście stosują zasade - "wspinaj sie wysoko, spij nisko". Zdobywają wysokość, na której jeszcze podczas trwającej wyprawy nie byli, następnie schodzą niżej i tam spedzają noc.

Na przykładzie teraźniejszej wyprawy na K2, wspinacze założyli dwa obozy. C1 i C2 (6300). Bielecki i Urubko nocowali już na 6300 łapiąc potrzebną aklimatyzacje.

Co do samej aklimatyzacji do jest ona konieczna by piać się w góre. Na 8000 gdyby teraz postawić każdego z nas to po kilku minutach tracimy przytomność i umieramy.

Troche wikipedii - cisnienie atmosferyczne na poziomie morza to 760 mmHg, na Evereście 8848 to tylko 250 mmHg
 
Mogą Panowie trochę odetchnąć na "nizinach"(Skardu - 2.228 m.n.p.m.).



Spływają powoli kolejne informacje.



Adam Bielecki opowiedział również o przerwaniu poszukiwań Tomasza Mackiewicza. - Zapytaliśmy Eli o stan Tomka, powiedziała, że jest ciężki. Został w szczelinie osłonięty od wiatru. Zostawiła mu resztkę gazu i gdy wiedziała już, że nie może mu pomóc, postanowiła schodzić - powiedział. - Eli powiedziała, że Tomek ma odmrożoną twarz, ręce nogi. Nie jest w stanie samodzielnie chodzić, nie widzi. Wiedzieliśmy, że nawet gdybyśmy dotarli do Tomka, nie będziemy mogli w żaden sposób mu pomóc. To był bardzo trudny moment - opisywał polski himalaista.
 
Czytałem gdzieś wczoraj, że 1 na 10 himalaistów umiera podczas tych wypraw, to prawda? To by było prawie jak rosyjska ruletka. Teraz czytam o tym Txikonie i widzę, że rok temu próbowali tego samego i też zmarł ktoś z ekipy.

To jest w ogóle jakaś masakra, widziałem film Bieleckiego z K2 jak ledwie mógł złapać oddech a ludzie włażą bez tlenu nawet na Everest :damjan:

ładny film z zeszłorocznej wspinaczki tego hiszpana, widoki są fenomenalne...

 
Last edited:
Ja pierdziu. Sledze to jak pojebion mimo ze nie znam sie kompletnie. Musialem przebrnac przez tone artykulow zeby obczajac na czym polega w ogole taka wspinaczka. Co to te obozy (nadal do konca nie wiem), aklimatyzacje i inne szczegoly...

Mam to samo :D
W ogóle ta cała akcja prawdopodobnie mocno podbije zainteresowanie himalaizmem w Polsce. Ja sam mam w domu kilka jakichś starszych tytułów i stwierdziłem, że zaciekawiło mnie to na tyle, że je przeczytam.
 
Załóżmy, że potwierdzi się, że zdobyli szczyt. Czy w środowisku himalaistów, zdobycie szczytu, ale śmierć u góry jest traktowana jako "sukces gorszego sortu" czy nie zwraca się na to uwagi? Pytam jako laik, bo z jednej strony zdobycie szczytu to zdobycie szczytu, ale jednak atak szczytowy "na wariata", bez myślenia o zejściu, jest (jak głupio to nie brzmi) łatwiejszy. Bo np. Piotr Pustelnik w jednym z wywiadów mówi, że "martwi bohaterowie w górach nie są żadnymi bohaterami" i stąd moje zaciekawienie tym faktem, jak są postrzegane takie akcje...

PS. Też się wkręciłem, ciekawa sprawa. Oglądam sobie treningi, filmiki Bieleckiego... Profesjonaliści.
 
Back
Top