Co mnie wku*wia

Najlepsze jest to, że te śmiecie jebane zawsze zasłaniają się, że takie prawo, że nic nie mogą zrobić.
Prawda jest taka, że Im słupki muszą się zgadzać, więc upierdalają z własnej i niewymuszonej woli.

Mam znajomą, która od kilkunastu lat pobiera sobie rentę, a chuja Jej jest. Kasy od zajebana, bo mają swoją restaurację.
Normalny człowiek jak przyjdzie bez nogi, to Mu powiedzą że może wykonywać pracę siedzącą i chuj.

Prawo nic nie chroni człowieka od tego rodzaju przestępstw, a jest to zwykłe przestępstwo.
Jest jedynie nadzieja, że jakiś chujek może kiedyś będzie w sytuacji, że mu zrobią z nóg i rąk wiatraczki i sam będzie musiał stanąć przed taką komisją.
Chuj im w anus.
Na drugą komisję pojechałem z ojcem to w korytarzach widziałem wystraszonych grzecznie ludzi czekających w kolejce do komisji min. o odwołanie renty . Ojca sprawa przy tej reszcie jest błaha . Najlepsze jest to że decyzję nie wydają na miejscu tylko wysyłają pocztą , chyba wiedzą co by w wielu wypadkach ich czekało :)
 
Na drugą komisję pojechałem z ojcem to w korytarzach widziałem wystraszonych grzecznie ludzi czekających w kolejce do komisji min. o odwołanie renty . Ojca sprawa przy tej reszcie jest błaha . Najlepsze jest to że decyzję nie wydają na miejscu tylko wysyłają pocztą , chyba wiedzą co by w wielu wypadkach ich czekało :)
Te komisje są pojebane... Dwa przykłady z mojej rodziny, działo się to już ładnych kilka lat temu ale widzę, że nic się w tym chyba nie zmieniło. Komisja odebrała zasiłek pielęgnacyjny mojemu niewidomemu kuzynowi bo stwierdzili, że i tak te pieniądze w żaden sposób nie pomogą jego rodzicom (miał wtedy kilkanaście lat). Ta sama komisja przyznała mojej babce pierwszą grupę inwalidzką (chociaż wcale nie była schorowana) ponieważ, jak się okazało, była wychowawczynią dwóch z 3 członków komisji lekarskiej lata temu. Zakładam, że tak to wygląda do dziś.
 
Nie wiem po co sie zbierałem za golenie siersci ale teraz jak mi sie jaja kleja do pachwin to kurwicy idzie dostać. Skóra podrażniona trzeba aloesem smarowac. I to w takie upały a idź pan
 
Ale co ci oni przeszkadzaja? Zarywaja do ciebie? Liza sie ostentacyjnie na ulicy? Chodza za reke? No nie. W Polsce nie widzialem pary gejow chodzacych za reke czy robiacych takie rzeczy na ulicy, bo u nas nie ma na to tolerancji. Ja tez nie chcialbym tego widziec i nie popieram. Ale dopoki tego nie robia publicznie tylko w domu sie pruja w tylek to nic mi do tego. A kazdy ubiera sie jak chce. Juz bardziej wkurzajacy sa smierdzacy zapici zule siedzacy w centrum miasta a policja nic z tym nie robi.
No właśnie tak,to się zaczęło dziać...zarywanie w miejscach publicxnych, za rękę, paradowanie kobiecym krokiem z torebunią,paradowanie pedalskim krokiem z torebunią, łażenie za rękę...całowanie też raz widziałem,na szczęście byłem głodny więc nie miałem czym rzygnąć.
 
Nie wiem po co sie zbierałem za golenie siersci ale teraz jak mi sie jaja kleja do pachwin to kurwicy idzie dostać. Skóra podrażniona trzeba aloesem smarowac. I to w takie upały a idź pan
Zła pora. A już ideę golenia jaj w ogóle banuję, to tylko metroseksualni robią. No i podobno faceci z małymi,bo optycznie jest więcej...ja nie potrzebuję takich zabiegów,nawet jakbym miał wielki gąszcz,to i tak wychylony pyton:jarolaugh:
 
Zła pora. A już ideę golenia jaj w ogóle banuję, to tylko metroseksualni robią. No i podobno faceci z małymi,bo optycznie jest więcej...ja nie potrzebuję takich zabiegów,nawet jakbym miał wielki gąszcz,to i tak wychylony pyton:jarolaugh:

Normalnie przycinalem nożycami do żywopłotu bo maszynką to jest pierdolenia na 2 godziny zanim te 25 centymetrow ogarnę I jaja jak dojrzałe melony.
Ps. Ja gole raz na rok. Jak juz mi sie reka plącze w krzakach a grzywe mam konkretna.


Zainwestuj w maszynke to Ci podraznienia przejda.
Boję sie maszynki. Pare razy mnie ugryzła. Raz nawet nożyczkami złapałem kawałek skóry. .. aałaaa. Kończymy ten wpis bo nieprzyjemne wspomnienia wracają.
 
PIERDOLONE KOMARY

Dobra, rozumiem. Wróciłem do siebie na wieś, jak siedzę na biwaku przy piwku w plenerze to zrozumiałe, że mendy gryzą, bo to ich naturalne środowisko. ALE NIE KURWA W DOMU GDZIE OD JAKIEGOŚ CZASU PIŹDZI, A TE SZMATY UPORCZYWIE LATAJĄ I WKURWIAJĄ.
 
PIERDOLONE KOMARY

Dobra, rozumiem. Wróciłem do siebie na wieś, jak siedzę na biwaku przy piwku w plenerze to zrozumiałe, że mendy gryzą, bo to ich naturalne środowisko. ALE NIE KURWA W DOMU GDZIE OD JAKIEGOŚ CZASU PIŹDZI, A TE SZMATY UPORCZYWIE LATAJĄ I WKURWIAJĄ.
kup se moskitiere.
 
Wracam do domu z wypadu za miasto i powrót pociągiem. Krótka trasa ze stacji bez kasy biletowej. Przez neta się nie da kupić biletu bo było blizej niż 30 minut do odjazdu. Myślę sobie luz, ostatnio kupowałem kartą u konduktora (ten sam przewoźnik) ale tym razem nie chuja. To mówię ziomkowi że dogadam się z kimś to za mnie zapłaci, a ja temu komis zrobię przelew. Niestety trafiłem na dziwny pociąg bo nikt nie posiadał konta w banku. Jebani kłamcy. Wysiadłem na następnej stacji, żeby nie wkurwia tego konduktora bo był spoko. Za godzinkę następny ale już bilet kupiłem bo tutaj jest kasa. Co za syf.
 
Wracam do domu z wypadu za miasto i powrót pociągiem. Krótka trasa ze stacji bez kasy biletowej. Przez neta się nie da kupić biletu bo było blizej niż 30 minut do odjazdu. Myślę sobie luz, ostatnio kupowałem kartą u konduktora (ten sam przewoźnik) ale tym razem nie chuja. To mówię ziomkowi że dogadam się z kimś to za mnie zapłaci, a ja temu komis zrobię przelew. Niestety trafiłem na dziwny pociąg bo nikt nie posiadał konta w banku. Jebani kłamcy. Wysiadłem na następnej stacji, żeby nie wkurwia tego konduktora bo był spoko. Za godzinkę następny ale już bilet kupiłem bo tutaj jest kasa. Co za syf.
Tyle masz hajsu w awatarze, a kartą chcesz płacić...
 
Wracam do domu z wypadu za miasto i powrót pociągiem. Krótka trasa ze stacji bez kasy biletowej. Przez neta się nie da kupić biletu bo było blizej niż 30 minut do odjazdu. Myślę sobie luz, ostatnio kupowałem kartą u konduktora (ten sam przewoźnik) ale tym razem nie chuja. To mówię ziomkowi że dogadam się z kimś to za mnie zapłaci, a ja temu komis zrobię przelew. Niestety trafiłem na dziwny pociąg bo nikt nie posiadał konta w banku. Jebani kłamcy. Wysiadłem na następnej stacji, żeby nie wkurwia tego konduktora bo był spoko. Za godzinkę następny ale już bilet kupiłem bo tutaj jest kasa. Co za syf.
Pamiętasz Przyjacielu moje wpisy o kartach/GOTÓWCE ?
 
Internet. Po 12h tyrania jak jakiś u&r@!nec człowiek nawet nie może zagrać w Fifę przez internet ani w spokoju przejrzeć fb, bo przerywa nieustannie połączenie i tnie się częściej niż Marta Linkiewicz. I chodzi wolno jak żółw.
 
Wkurwia mnie niekompetencja osób na które jestem skazany w pracy. Mam na myśli support informatyczny oraz firmę zajmującą się dostawami towaru. Jebani amatorzy przez których bezkarny umiejętności ja muszę zapierdalać jak pojebany.

Wkurwia mnie to, że ludzie w pracy rzucają mi L4 jak już mam sporo ekipy na urlopach i załogę mam tak niewielką, że ledwo starczy na sklepik osiedlowy, a muszę skutecznie prowadzić w chuj duży sklep.

Na szczęście weekend wolny ale jak ja jutro przetrwamy bez uszczerbku na zdrowiu to będzie sukces.

Przykład. Zgłaszam coś do informatyków, żeby zmienili status paczki bo nie mogę jej wysłać (tylko oni mogą to zrobić, opisuję tak ogólnie bez wchodzenia w szczegóły bo i tak nie jest to ważne dla historii). Robiłem to telefonicznie, żeby było szybciej. To typ mi się zarzeka, że on musi mieć zgłoszenie email. Chuja musi, 4 lata pracuje w.tej firmie i wiem, że nie musi ale.ten kirwa swoje. Napisałem maila i po kilku godzinach odpowedź: "paczka ma zły status, zgłoszenie zamknięte, pozdrawiam". To mu kurwa odpisuje, że wiem że ma zły status, przecież po to do was piszę. W odpowiedzi po kolejnej godzinie: "paczka odblokowana".

No kurwa debile.

Mam okienko na dostawę 7-8:30 i żeby sklep mógł dobrze pracować to ona musi przyjść w tym czasie. Od dwóch tygodni przychodzi w okolicy 10 lub później, a przez oststni tydzień trzy razy już się zdarzyło, że typ mi zapomniał przywieźć jedną z palet i potem przywozi ja w okolicy 15 gdzie ja już mam w chuj ruch w sklepie i żeby to wszystko ogarnąć (bez szczegółów) to trzeba na prawdę zapierdalać jak wariat.

No kurwa debile X2
 
Wkurwia mnie niekompetencja osób na które jestem skazany w pracy. Mam na myśli support informatyczny oraz firmę zajmującą się dostawami towaru. Jebani amatorzy przez których bezkarny umiejętności ja muszę zapierdalać jak pojebany.

Wkurwia mnie to, że ludzie w pracy rzucają mi L4 jak już mam sporo ekipy na urlopach i załogę mam tak niewielką, że ledwo starczy na sklepik osiedlowy, a muszę skutecznie prowadzić w chuj duży sklep.

Na szczęście weekend wolny ale jak ja jutro przetrwamy bez uszczerbku na zdrowiu to będzie sukces.

Przykład. Zgłaszam coś do informatyków, żeby zmienili status paczki bo nie mogę jej wysłać (tylko oni mogą to zrobić, opisuję tak ogólnie bez wchodzenia w szczegóły bo i tak nie jest to ważne dla historii). Robiłem to telefonicznie, żeby było szybciej. To typ mi się zarzeka, że on musi mieć zgłoszenie email. Chuja musi, 4 lata pracuje w.tej firmie i wiem, że nie musi ale.ten kirwa swoje. Napisałem maila i po kilku godzinach odpowedź: "paczka ma zły status, zgłoszenie zamknięte, pozdrawiam". To mu kurwa odpisuje, że wiem że ma zły status, przecież po to do was piszę. W odpowiedzi po kolejnej godzinie: "paczka odblokowana".

No kurwa debile.

Mam okienko na dostawę 7-8:30 i żeby sklep mógł dobrze pracować to ona musi przyjść w tym czasie. Od dwóch tygodni przychodzi w okolicy 10 lub później, a przez oststni tydzień trzy razy już się zdarzyło, że typ mi zapomniał przywieźć jedną z palet i potem przywozi ja w okolicy 15 gdzie ja już mam w chuj ruch w sklepie i żeby to wszystko ogarnąć (bez szczegółów) to trzeba na prawdę zapierdalać jak wariat.

No kurwa debile X2
Pojebane akcje w Biedronie, widzę
 
Back
Top