WORD. Jestem pewien, iż te skurwysyńskie narzędzie zostało zesłane na ten świat, aby zniszczyć całe szczęście. Łatwiej zrozumieć logikę kobiet podczas okresu czy PMS, niż niektóre zachowania tego programu, kiedy wpada na genialny pomysł rozpierdolenia mi całej pracy podczas wstawiania któregoś z rzędu przypisu, zmiany numeracji, czy nawet po prostu kurwa zwykłego kliknięcia enter. Napisałbym już ze trzy strony więcej, ale na chuj mam pisać, skoro gdy będę zmieniał numerację w przypisie w nowym rozdziale, program uzna, że warto aby cyfra oznaczająca nowy numer przypisu znalazła się trzy linijki dalej, a przy następnym przypisie będzie się znajdowała kompletnie kurwa z innej strony.