By żyło się lepiej: kariera/studia/przekręty;)

Internetowa społeczność krytykuje kobietę, która zjadła na randce 48 ostryg. Jej adorator ulotnił się widząc rachunek​


Internet obiegła zaskakująca historia kobiety, która na randce nie mogła oprzeć się pokusie zamawiania kolejnych porcji owoców morza - i to tych najdroższych. Finalnie zjadła w sumie 48 ostryg, ale i tak była to dopiero „przystawka”. Jej wyjątkowy apetyt przyniósł jednak dość niespodziewany efekt; jej towarzysz wymknął się po angielsku z restauracji, zostawiając ją przy stoliku z ogromnym rachunkiem.

AA1iv3uz.img



Hola białorycerze, zapłacilibyście za tak wymagającą damę w karczmie na 1 spotkaniu?
:beczka:
 

Internetowa społeczność krytykuje kobietę, która zjadła na randce 48 ostryg. Jej adorator ulotnił się widząc rachunek​


Internet obiegła zaskakująca historia kobiety, która na randce nie mogła oprzeć się pokusie zamawiania kolejnych porcji owoców morza - i to tych najdroższych. Finalnie zjadła w sumie 48 ostryg, ale i tak była to dopiero „przystawka”. Jej wyjątkowy apetyt przyniósł jednak dość niespodziewany efekt; jej towarzysz wymknął się po angielsku z restauracji, zostawiając ją przy stoliku z ogromnym rachunkiem.

AA1iv3uz.img



Hola białorycerze, zapłacilibyście za tak wymagającą damę w karczmie na 1 spotkaniu?
:beczka:
śmierdzi fejkiem
 
Na prośbę @Drzewo jeśli macie PS5 i kogoś zaufanego to możecie wspólnie dzielić bibliotekę gier w wersji cyfrowej. Aby to zrobić:
1. musicie zalogować się na swoje konta PS na obu konsolach;
2. na konsoli kumpla logujecie się swoim kontem i w ustawieniach konsoli dajecie w zezwól na granie offline;
3. analogicznie na swojej konsoli logujecie się jako kumpel i w ustawieniach znów dajecie zezwól na granie offline;
4. Aby zainstalować grę musicie zalogować się na konsoli kontem które ma grę i pobrać ją na konsole;
5. uruchamiacie swoją konsolę ze swoim kontem i gracie bez ograniczeń (tak jakby gra była wasza).
Gdyby ktoś miał z tym problemy oznaczcie mnie :beer:
Na PS4 też działa czy nie wiesz?
 

Internetowa społeczność krytykuje kobietę, która zjadła na randce 48 ostryg. Jej adorator ulotnił się widząc rachunek​


Internet obiegła zaskakująca historia kobiety, która na randce nie mogła oprzeć się pokusie zamawiania kolejnych porcji owoców morza - i to tych najdroższych. Finalnie zjadła w sumie 48 ostryg, ale i tak była to dopiero „przystawka”. Jej wyjątkowy apetyt przyniósł jednak dość niespodziewany efekt; jej towarzysz wymknął się po angielsku z restauracji, zostawiając ją przy stoliku z ogromnym rachunkiem.

AA1iv3uz.img



Hola białorycerze, zapłacilibyście za tak wymagającą damę w karczmie na 1 spotkaniu?
:beczka:
I bardzo kurwa dobrze.
:jjsmile:
 
Jak go szanuje i cenie jego wiedzę, tak uważam, że jest to klasyczny skok na kasę
Czy ja wiem. Wszystkie treści do tej pory udostępniał za darmo, cały czas jest aktywny. To ludzie sami od jakiegoś czasu się o książkę dopytywali na grupach. Na współprace żadne nie szedł, nie licząc linków afilacyjnych (tu też zresztą był fair np usuwając link do mBanku jak wprowadzili opłatę depozytową). Generalnie trochę bawi ból dupy ludzi, którzy z jego materiałów korzystali, a teraz o skoku na kasę gadają.
 
Czy ja wiem. Wszystkie treści do tej pory udostępniał za darmo, cały czas jest aktywny. To ludzie sami od jakiegoś czasu się o książkę dopytywali na grupach. Na współprace żadne nie szedł, nie licząc linków afilacyjnych (tu też zresztą był fair np usuwając link do mBanku jak wprowadzili opłatę depozytową). Generalnie trochę bawi ból dupy ludzi, którzy z jego materiałów korzystali, a teraz o skoku na kasę gadają.
Co nie zmienia faktu, że na pewno liczył na niezły zarobek z książki.
A już kolejną planuje
 
Czy ja wiem. Wszystkie treści do tej pory udostępniał za darmo, cały czas jest aktywny. To ludzie sami od jakiegoś czasu się o książkę dopytywali na grupach. Na współprace żadne nie szedł, nie licząc linków afilacyjnych (tu też zresztą był fair np usuwając link do mBanku jak wprowadzili opłatę depozytową). Generalnie trochę bawi ból dupy ludzi, którzy z jego materiałów korzystali, a teraz o skoku na kasę gadają.
Tak, cała jego dotychczasowa działalność jest bardzo przejrzysta jeżeli chodzi o współpracę. Tak samo jak przejrzyste jest teraz to, że książka to skok na kasę :kis:

Co nie zmieni faktu, że jego treści szanuje (choć od momentu jak zaczął skupiać się na pisaniu książki to mocno obniżyły loty) i nadal będę je czytał. Dodatkowo konta maklerskie w Bossa jak i DM MBank zakładałem z jego linków afiliacyjnych :fjedzia:
 
Tak samo jak przejrzyste jest teraz to, że książka to skok na kasę
Czyli rozumiem, że jak od dwóch lat mu ludzie pisali o napisaniu książki, w której by podstawy zebrał to powinien ją wydać za darmo? Pomijając fakt, że zawartość ma poszerzyć i uaktualnić to co na blogu. Według mnie mówienie o skoku na kasę ma zbyt pejoratywny wydźwięk. Ktoś chce, to kupi, nie chce, nie kupi. Zresztą autor sam napisał do kogo jest książka kierowana. :kis:
W necie już się komentarze pojawiają jak to ludzi nie oszukał, że blog był tylko w tym celu itp.
Wiadomo, za darmo to najlepsza cena.
 
Czyli rozumiem, że jak od dwóch lat mu ludzie pisali o napisaniu książki, w której by podstawy zebrał to powinien ją wydać za darmo? Pomijając fakt, że zawartość ma poszerzyć i uaktualnić to co na blogu. Według mnie mówienie o skoku na kasę ma zbyt pejoratywny wydźwięk. Ktoś chce, to kupi, nie chce, nie kupi. Zresztą autor sam napisał do kogo jest książka kierowana. :kis:
W necie już się komentarze pojawiają jak to ludzi nie oszukał, że blog był tylko w tym celu itp.
Wiadomo, za darmo to najlepsza cena.
Ludzi to dopiero "oszuka". Tłustym kotom nie chce się łapać myszy.
Dał dużo dobrych treści i za to mu chwała. Co będzie dalej to zobaczymy. Psów na nim wieszać nie chcę
 
Czyli jak nie napiszesz wprost to jednak nie zrozumieją.
Cudzysłów myślisz, że po co? I ten tekst o tłustych kotach?
Wersja bardziej bezpośrednia: zobaczymy czy jak się fest dorobi, to jeszcze będzie mu się chciało cokolwiek robić pro bono dla ludzi.
 
Wersja bardziej bezpośrednia: zobaczymy czy jak się fest dorobi, to jeszcze będzie mu się chciało cokolwiek robić pro bono dla ludzi.
A jak się nie będzie chciało to co?
Przeszłości to nie zmieni, co udostępnił za darmo to udostępnił.
 
To będzie kolejny dowód, że wygoda rozleniwia
Jasne, ale dalej nie widzę w tym skoku na kasę ani tym bardziej oszustwa.
Generalnie wychodzę z założenia, że każdy ma łeb to niech go używa i sam sobie podejmie decyzję z jakich treści korzystać, a z jakich nie.
 
Jasne, ale dalej nie widzę w tym skoku na kasę ani tym bardziej oszustwa.
Generalnie wychodzę z założenia, że każdy ma łeb to niech go używa i sam sobie podejmie decyzję z jakich treści korzystać, a z jakich nie.
A ja myślę, że zwąchał szansę, więc doi krowę. Dużo dobrego wniósł do kieszeni Polaków i tego mu nikt nie odbierze.
Oszustwem może być to wypieranie, że absolutnie nie o kasę chodzi.
 
A jak się nie będzie chciało to co?
Przeszłości to nie zmieni, co udostępnił za darmo to udostępnił.
To będzie kolejny dowód, że wygoda rozleniwia
Ale o co ta aferka balasy? Każdy musi rachunki opłacić, a tyle wiedzy co on dał za darmo to niech mu świeci.

Możesz kupić książkę za te 100 zł, albo jechać do Midela na konferencję.
:beczka:

Iwuć za FinCrafters też pobiera opłaty, a tam mają to samo co w jego książce tylko rozszeżone o spotkania i webinary z nimi.
Aktualnie tylko ten Kozioł od Kusza co robi "metamorfozę finansową" dają całą platformę za darmo tylko można tam u nich poszczególne rzeczy sobie zamawiać. Ja mam tam konto, póki co korzystam z wszystkiego co jest za friko, a jak stwierdzę, że coś mi się przyda to nie będę cebulował tylko kupię i elo.
 
A ja myślę, że zwąchał szansę, więc doi krowę
Może, a ja jestem przeciwnikiem pracy za darmo.
Ale o co ta aferka balasy? Każdy musi rachunki opłacić, a tyle wiedzy co on dał za darmo to niech mu świeci.

Możesz kupić książkę za te 100 zł, albo jechać do Midela na konferencję.
:beczka:

Iwuć za FinCrafters też pobiera opłaty, a tam mają to samo co w jego książce tylko rozszeżone o spotkania i webinary z nimi.
Aktualnie tylko ten Kozioł od Kusza co robi "metamorfozę finansową" dają całą platformę za darmo tylko można tam u nich poszczególne rzeczy sobie zamawiać. Ja mam tam konto, póki co korzystam z wszystkiego co jest za friko, a jak stwierdzę, że coś mi się przyda to nie będę cebulował tylko kupię i elo.
Otóż to.
sam jesteś balas :werdum:
 
Ale o co ta aferka balasy? Każdy musi rachunki opłacić, a tyle wiedzy co on dał za darmo to niech mu świeci.

Możesz kupić książkę za te 100 zł, albo jechać do Midela na konferencję.
:beczka:

Iwuć za FinCrafters też pobiera opłaty, a tam mają to samo co w jego książce tylko rozszeżone o spotkania i webinary z nimi.
Aktualnie tylko ten Kozioł od Kusza co robi "metamorfozę finansową" dają całą platformę za darmo tylko można tam u nich poszczególne rzeczy sobie zamawiać. Ja mam tam konto, póki co korzystam z wszystkiego co jest za friko, a jak stwierdzę, że coś mi się przyda to nie będę cebulował tylko kupię i elo.
Pisałem, że ja na nim psów wieszał nie będę. Jak dla mnie najbardziej spoko z tych wszystkich polskich finansowych blogerów.
No chyba że zaraz się poryczy jak hujownia nad konstytucją, że on ani grosza przecież nie chciał na tym zarobić, to zmienię zdanie.
 
Może, a ja jestem przeciwnikiem pracy za darmo.

Otóż to.
sam jesteś balas :werdum:
Pisałem, że ja na nim psów wieszał nie będę. Jak dla mnie najbardziej spoko z tych wszystkich polskich finansowych blogerów.
No chyba że zaraz się poryczy jak hujownia nad konstytucją, że on ani grosza przecież nie chciał na tym zarobić, to zmienię zdanie.
Powiem wam, że jednak finansomat to jest dla kogoś kto już cokolwiek kuma.
Ta platforma 'metamorfozafinansowa' to jest kompletny poradnik od podstaw, od oszczędności na wydatkach do inwestowania przez całe zarządzanie majątkiem.

Fajna sprawa dla kogoś kto tak jak ja jest na etapie 'dorabiania się'.
 
Back
Top