Jak rozpoznac nowe radiowozy (bmw):
http://www.dziennik.pl/amp/569454,jak-rozpoznac-nieoznakowany-radiowoz-policji-bmw-330i-xdrive.html
http://www.dziennik.pl/amp/569454,jak-rozpoznac-nieoznakowany-radiowoz-policji-bmw-330i-xdrive.html
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Całkiem fajne te beemki. Wie ktos jak to wyglada, czy zwykly szeregowy z drogówki moze tym jezdzic, czy trzeba byc juz "kims" w hierarchii?Jak rozpoznac nowe radiowozy (bmw):
http://www.dziennik.pl/amp/569454,jak-rozpoznac-nieoznakowany-radiowoz-policji-bmw-330i-xdrive.html
Poka swoją Cupre :PKurwa jak ja nienawidzę mechaników januszy, poprzedni właściciel mojej Cupry4 zamontował chiński podłokietnik, a że to gówno się często rozkręca i trzeszczy to oprócz skręcenia wpierdolił jeszcze masę kleju, no kurwa teraz chce zdemontować środek i zmienić konsole i tunel, ale nie mam jak bo jebany podłokietnik jest zajebany na kleju. Normalnie bym facetowi zajebał.....
Proszę bardzo :D, jedna z 200 sztuk Cupra4 Black ;)Poka swoją Cupre :P
Do 40 tys, rocznik bez znaczenia, no i żeby jakoś wyglądał ;)
Z większych Toyota Land Cruiser 2003 do 2005 z dieslem 3.0X-trail, Cr-v jesli szukasz uniwersalnego. Z mniejszych Tiguan, Kuga, Qashqai.
Auto potwór pod względem gabarytów :DZ większych Toyota Land Cruiser 2003 do 2005 z dieslem 3.0
E34, miałem przez 3 lata, tęsknie jak skurwysyn.
Tak jest po programie ;), ale to pierwsza Cupra z 2.8 pod maską z wolnossaka za wiele programem nie zrobisz :), ale plany są spore więc będzie dobrze latało :)Seria czy jakiś program jest?
Dźwięk bajka, ale mocy będzie sporo więcej co najmniej x2 :D, ale to powoli ;)Aaa myślałem, że 1.8t. No ale za to dźwięk bardzo przyjemny.
Litr mocy mniejDźwięk bajka, ale mocy będzie sporo więcej co najmniej x2 :D, ale to powoli ;)
Rejestracja a pcc to dwie różne kwestie. Spisujesz umowę z nowym właścicielem. Nowy właściciel płaci pcc 2% wartości rynkowej w ciągu 14 dni od daty zakupu od. Musi też wziąć od Ciebie wszystkie umowy, aby mieć ciągłość, co pozwoli mu zarejestrować pojazdu. Ty musisz rozliczyć pit 36, bo sprzedałeś pojazd w ciągu 6 miesięcy od momentu zakupu. Obliczasz dochód, o ile taki był, odliczajac koszty od przychodu.Takie pytanko do bardziej zorientowanych. Kupiłem auto, pojezdzilem nim niecale 2 miesiace, chce je teraz sprzedac, ale nie przejestrowalem jeszcze na siebie. Wiem, ze po prostu przekazuje nowemu wlascicielowi moja umowe z poprzednim wlascicielem. Ale czy wtedy ten nowy wlasciciel placi te 2% pcc czy ja? Obilo mi sie o uszy ze jesli nie przerejestrowalem to znowu ja bede musial poniesc te koszty. Prawda to? :D
To takie oczywiste.
A jeśli dochodu nie ma, bo sprzedano pojazd za kwotę mniejszą, niż kwota poprzedniego zakupu, to nadal konieczny jest pit 36, z wstawioną wartością "0 pln"?Rejestracja a pcc to dwie różne kwestie. Spisujesz umowę z nowym właścicielem. Nowy właściciel płaci pcc 2% wartości rynkowej w ciągu 14 dni od daty zakupu od. Musi też wziąć od Ciebie wszystkie umowy, aby mieć ciągłość, co pozwoli mu zarejestrować pojazdu. Ty musisz rozliczyć pit 36, bo sprzedałeś pojazd w ciągu 6 miesięcy od momentu zakupu. Obliczasz dochód, o ile taki był, odliczajac koszty od przychodu.
Musisz złożyć jeśli sprzedałeś przed upływem 6 miesiący od daty zakupy. Wykazujesz dochód albo stratę.A jeśli dochodu nie ma, bo sprzedano pojazd za kwotę mniejszą, niż kwota poprzedniego zakupu, to nadal konieczny jest pit 36, z wstawioną wartością "0 pln"?
Ok, czyli jak się kupiło za 5K, a sprzedało za 4K, to w różnicy wpisuję "0", czy "-1K"? Logicznie rzecz biorąc - powinno być -1K...Ale z logiką różnie jest w naszym prawie, więc wolę dopytać.Musisz złożyć jeśli sprzedałeś przed upływem 6 miesiący od daty zakupy. Wykazujesz dochód albo stratę.
Wpisujesz 1k w kolumnie straty w odpowiedniej rubryce adekwatnie do źródła przychodu. Cyzli przychód 4k (za tyle sprzedales auto), koszty uzyskania przychodu 5k (za tyle kupiles), strata 1k (bo straciles na aucie). Oczywiście jeśli np. poniosles wydatki na naprawy i masz rachunki to mozesz uwzglednic w kosztach uzyskania przychodu, tym samym powiekszajac strate. Mam nadzieje, ze pamiec mnie nie myli i nic nie namieszałem, bo z reguły raczej to działa w druga strone :) Oczywiscie jesli pracuejsz np. na umowe o prace to wtedy juz nie wypelniasz pit 37, tylko wszystko ladujesz do pita 36.Ok, czyli jak się kupiło za 5K, a sprzedało za 4K, to w różnicy wpisuję "0", czy "-1K"? Logicznie rzecz biorąc - powinno być -1K...Ale z logiką różnie jest w naszym prawie, więc wolę dopytać.
Ja zawsze ten lewy kierunkowskaz u innych kierowców na rondzie traktowałem jako swego rodzaju grzeczność. Podjeżdżasz do ronda, widzisz samochód z lewym kierunkiem to z automatu wiesz, że jedzie on dalej i musisz poczekać. Wiadomo, wystarczy, że każdy kto zjeżdża wrzuci prawy kierunek i problem rozwiązuje się sam. Też mnie strasznie Ci ludzie denerwują, gardzę.Dla egzaminatora nie bylo :)
Spor o te kierunkowskazy pojawil sie gdy zaczeto budowac ronda wielkosci opony (bo na duzym to se takiej potrzeby wyobraxic nie moge).
Ja tam bym zapodal przepadek mienia i cyklon b dla tych ktorzy nie sygnalizuja zjazdu.
Jak bym to skomentował tak jak myślę to chyba dałbyś mi bana.
Powszechnie stosowane w UK. Myślę, że połowa kierowców z tym jeździ. W takim Londynie się opłaca bo zniżki są naprawdę ogromne a tak naprawdę i tak wszędzie jeździsz w jednym wielkim sznurze aut.
Ale ja nie mówię o Tobie. Po prostu brzydko bym nazywał sknerusów którzy wierzą w takie coś. Każda ubezpieczalnia to jeden wielki wałek.@TYTUS
Ale w jakim sensie?
1. Ja z takim urzadzeniem taniej na pewno bym nie mial,
2. a nawet jakbym mial to nie chcialbym kagańca dla paru groszy
W artykule beka z tych co uwierzyli przecież... No chyba, ze wlasnie pijesz do tych krnabrnych slowianskich kierowcow :)
Ufff, jak to dobrze ze ja ze wsi :)Londynie
Trzeba zawsze miec na uwadze najgorszy mozliwy scenariusz, warunki brzegowe umowy. Nikt nam z gorki nie zrobi.Każda ubezpieczalnia
Po prostu wydaje mi się, że jest duża szansa na to żeby się to przyjęło, jeżeli nie będzie to typowe naciąganie tak jak sugeruje Tytus. Skoro w innych państwach, dużo bogatszych od nas to funkcjonuje i ludzie z tego korzystają to czemu u nas ma to nie działać. Myślę, że w dużych miastach albo dla ludzi, którzy mało jeżdżą jest to bardzo ciekawa opcja. Ja na pewno bym czegoś takiego nie mógł założyć bo jeszcze bym musiał dopłacać do ubezpieczenia :DUfff, jak to dobrze ze ja ze wsi :)
Trzeba zawsze miec na uwadze najgorszy mozliwy scenariusz, warunki brzegowe umowy. Nikt nam z gorki nie zrobi.