Zwyrolisko

No ale ostatnio to się zmienia. Poznaje bliżej dwie z większymi piersiami, zaskakująco jedrnymi.
Ło kurwa,teraz już harem :wow:
Cóż, jakbyś trochę myślał to byś wiedział że nigdy nie przeczylem iż kiedyś chodziłem na kurwy, nawet w ostatnim czasie kilka razy o tym wspominałem. Pewnie to wiesz, dlatego świadomie zastosowałem manipulacje jakbym czemuś przeczył
Czyli przyznajesz,że relacja z panną o pseudonimie króliczek jest tylko projekcją?
 
Ło kurwa,teraz już harem :wow:

Czyli przyznajesz,że relacja z panną o pseudonimie króliczek jest tylko projekcją?

Nie. Po prostu jak się jest debilem to się nie rozumie definicji prostytutki. No chyba, że uznamy iż place swoim kutasem, ale to też nie to bo znajomość trwała długo nieseksualnie.
1:0.

I nie harem. Po prostu jestem wiarygodny i ceniony więc mogę przebierać w kobietach. Nic nie poradzę, że jestem jaki jestem
 
Nie. Po prostu jak się jest debilem to się nie rozumie definicji prostytutki. No chyba, że uznamy iż place swoim kutasem, ale to też nie to bo znajomość trwała długo nieseksualnie.
W sumie masz trochę racji - to bardziej podchodzi pod zwykłą szmatę,która nie ma do siebie szacunku.W sumie nie wiem co jest gorsze bujanie się z tobą czy latanie na smyczy i opierdalanie berła nieznajomemu na polecenie :zakręcony:
I nie harem. Po prostu jestem wiarygodny i ceniony więc mogę przebierać w kobietach. Nic nie poradzę, że jestem jaki jestem
No tak,dodatkowy chromosom i kilogram tłuszczu na łbie swoje robi :tellmemore:

Mają może jakiś specjalny fetysz? Piszesz do nich z błędami i robi im się mokro?
 
Jeżeli nie masz nic do laski która z partnerem, np ze mną, obciagnie innemu, czy bzyknie się z kumplem, to o co cała afera?
Kurwa, do trójkąta dwie laski to jedno, ale oczywiście ty musiałeś zabłysnąć i postanowiłeś zrobić sobie w trójkącie walki na miecze.
Twojej brakowało czy tobie berła?

Pewno ją zbałamuciłeś, że to niby ona potrzebuje dwa baty, co?

Już widzę jak to było;

-króliczku co powiesz na urozmaicenie naszej sfery intymnej?

-no nie wiem Piotrek. Ostatnio nasrałeś mi na klatę,ok. ale żeby to wpierdalać jeszcze ciepłe?

-oj kotuś, ja teraz tobie zrobię niespodziankę. Zamówiłem murzyna, który będzie tańczył jak będę cię posuwał.

-kurwa, super Piotruś!

Wieczorem przyjeżdża murzyn. Wskakuje na stół i zaczyna tańczyć. Lanca do kolan, Piotrusiowi od razu stanął i młóci swojego króliczka podjarany jak chuj.

Króliczek natomiast zasypia...
Wkurwiony Halibut ma pretensje do murzyna:
-tańczyć kutasie nie umiesz! Ruchaj króliczka, a ja Ci pokażę jak się tańczy!

No i Piotruś z ujebanym bebzonem, jedną dziurawą skarpetą wskakuje na stół i zaczyna tańczyć.

Murzyn w tym czasie jak zapakował króliczkowi, to od razu zaczęła głośno jęczeć i jebać się jak szalona.

Na co zadowolony Halibut:
-widzisz, murzyn???
Tak się kurwa tańczy!!!
 
Kurwa, do trójkąta dwie laski to jedno, ale oczywiście ty musiałeś zabłysnąć i postanowiłeś zrobić sobie w trójkącie walki na miecze.
Twojej brakowało czy tobie berła?

Pewno ją zbałamuciłeś, że to niby ona potrzebuje dwa baty, co?

Już widzę jak to było;

-króliczku co powiesz na urozmaicenie naszej sfery intymnej?

-no nie wiem Piotrek. Ostatnio nasrałeś mi na klatę,ok. ale żeby to wpierdalać jeszcze ciepłe?

-oj kotuś, ja teraz tobie zrobię niespodziankę. Zamówiłem murzyna, który będzie tańczył jak będę cię posuwał.

-kurwa, super Piotruś!

Wieczorem przyjeżdża murzyn. Wskakuje na st9ł i zaczyna tańczyć. Lanca do kolan, Piotrusiowi od razu stanął i młóci swojego króliczka podjarany jak chuj.

Króliczek natomiast zasypia...
Wkurwiony Halibut ma pretensje do murzyna:
-tańczyć kutasie nie umiesz! Ruchaj króliczka, a ja Ci pokażę jak się tańczy!

No i Piotruś z ujebanym bebzonem, jedną dziurawą skarpetą wskakuje na stół i zaczyna tańczyć.

Murzyn w tym czasie jak zapakował króliczkowi, to od razu zaczęła głośno jęczeć i jebać się jak szalona.

Na co zadowolony Halibut:
-widzisz, murzyn???
Tak się kurwa tańczy!!!


Ale po co Ty ze mną rozmawiasz i zadajesz pytania jak i tak żyjesz w świecie swoich wyobrażeń i nie interesuje Cię jak jest?


Sam ze sobą tak naprawdę rozmawiasz cały czas
 
Kurwa, do trójkąta dwie laski to jedno, ale oczywiście ty musiałeś zabłysnąć i postanowiłeś zrobić sobie w trójkącie walki na miecze.
Twojej brakowało czy tobie berła?

Pewno ją zbałamuciłeś, że to niby ona potrzebuje dwa baty, co?

Już widzę jak to było;

-króliczku co powiesz na urozmaicenie naszej sfery intymnej?

-no nie wiem Piotrek. Ostatnio nasrałeś mi na klatę,ok. ale żeby to wpierdalać jeszcze ciepłe?

-oj kotuś, ja teraz tobie zrobię niespodziankę. Zamówiłem murzyna, który będzie tańczył jak będę cię posuwał.

-kurwa, super Piotruś!

Wieczorem przyjeżdża murzyn. Wskakuje na stół i zaczyna tańczyć. Lanca do kolan, Piotrusiowi od razu stanął i młóci swojego króliczka podjarany jak chuj.

Króliczek natomiast zasypia...
Wkurwiony Halibut ma pretensje do murzyna:
-tańczyć kutasie nie umiesz! Ruchaj króliczka, a ja Ci pokażę jak się tańczy!

No i Piotruś z ujebanym bebzonem, jedną dziurawą skarpetą wskakuje na stół i zaczyna tańczyć.

Murzyn w tym czasie jak zapakował króliczkowi, to od razu zaczęła głośno jęczeć i jebać się jak szalona.

Na co zadowolony Halibut:
-widzisz, murzyn???
Tak się kurwa tańczy!!!
Ej,ale to jest towarzystwo na poziomie.Oni tylko oglądają balet ukrainski i dyskutują o twórczości Tołstoja. :neildegrassewhoa:
 
Ej,ale to jest towarzystwo na poziomie.Oni tylko oglądają balet ukrainski i dyskutują o twórczości Tołstoja. :neildegrassewhoa:


Dyskutujemy o różnych rzeczach. W tym dużo o sztuce.


Nie wiem w jakim świecie żyjesz ale współczuję twojej kobiecie jeżeli uważasz że można albo tylko się ruchać albo tylko rozmawiać o kulturze, bez seksu. Współczuję, że nie ma dla Ciebie nic pomiędzy. To musi być straszny związek bo albo sfrustrowany seksualnie albo oparty tylko na pustym seksie, bez rozmowy. Ale w tym drugim przypadku robisz z swojej kobiety i siebie tylko przedmiot.
 
Ale w tym drugim przypadku robisz z swojej kobiety i siebie tylko przedmiot.
Kurwa no tak.
-nie prowadzam jej na smyczy
-nie napierdalam po dupie kablem od żelazka
-nie rozpowszechniam jej nudesów w necie(swoją drogą u tej twojej nie ma się czym chwalić)
-nie pisze do niej jak napalony gimbus by pokazała cipe
-nie każe jej opierdalać berła nieznajomego,który kij wie w co je wcześniej wsadzał

Masz racje,okropny ze mnie gość.
 
Kurwa no tak.
-nie prowadzam jej na smyczy
-nie napierdalam po dupie kablem od żelazka
-nie rozpowszechniam jej nudesów w necie(swoją drogą u tej twojej nie ma się czym chwalić)
-nie pisze do niej jak napalony gimbus by pokazała cipe
-nie każe jej opierdalać berła nieznajomego,który kij wie w co je wcześniej wsadzał

Masz racje,okropny ze mnie gość.


Napisałem, że jeżeli jesteście dla siebie tylko dla ruchania i nawet ze sobą nie rozmawiacie to jesteście jak przedmioty, masturbatory tylko dla siebie. Napisałem to wprost więc nie wiem czemu udajesz, że nie rozumiesz i jak Torpedo piszesz sam ze sobą o wymyślonych przez Ciebie samego rzeczach.
 
Napisałem, że jeżeli jesteście dla siebie tylko dla ruchania i nawet ze sobą nie rozmawiacie to jesteście jak przedmioty, masturbatory tylko dla siebie. Napisałem to wprost więc nie wiem czemu udajesz, że nie rozumiesz i jak Torpedo piszesz sam ze sobą o wymyślonych przez Ciebie samego rzeczach.
Po prostu ktoś z takim skrzywionym swiatopoglądem jak ty nie jest w stanie tego ocenić.

Już abstrahując,że robisz za eksperta od wszystkiego i we wszystkim jesteś chujowy.
 
Po prostu ktoś z takim skrzywionym swiatopoglądem jak ty nie jest w stanie tego ocenić.

Już abstrahując,że robisz za eksperta od wszystkiego i we wszystkim jesteś chujowy.


Stary. Po prostu napisałeś niepotrzebna ironię, sugerująca że twierdzę iż w ogóle seksu nie uprawiamy tylko rozmawiamy. I tylko to skomentowałem bo to było z dupy gdyż wiesz że nic takiego nie twierdzę. I tyle.


Nie chcę nic mówić ale robisz z siebie eksperta w tych samych rzeczach w jakich niby ja go robię , siebie.

Tutaj też robisz eksperta od moralności czy atrakcyjności kobiet, oczywiście na pewno jesteś w tym specjalista.
 
Stary. Po prostu napisałeś niepotrzebna ironię, sugerująca że twierdzę iż w ogóle seksu nie uprawiamy tylko rozmawiamy. I tylko to skomentowałem bo to było z dupy gdyż wiesz że nic takiego nie twierdzę. I tyle.


Nie chcę nic mówić ale robisz z siebie eksperta w tych samych rzeczach w jakich niby ja go robię , siebie.

Tutaj też robisz eksperta od moralności czy atrakcyjności kobiet, oczywiście na pewno jesteś w tym specjalista.
Żaden ze mnie ekspert.Po prostu lubie sobie od czasu ponabijać z takich guru twojego pokroju.
Lubie też nazywać rzeczy po imieniu jak tę twoją lady z familoka.
Zaraz oczywiście wyjebiesz po raz enty z argumentem "bo faceci też",ale to już @torpedo jakieś 15 razy wyjaśnił,więc nic więcej nie dodam.
 
Żaden ze mnie ekspert.Po prostu lubie sobie od czasu ponabijać z takich guru twojego pokroju.
Lubie też nazywać rzeczy po imieniu jak tę twoją lady z familoka.
Zaraz oczywiście wyjebiesz po raz enty z argumentem "bo faceci też",ale to już @torpedo jakieś 15 razy wyjaśnił,więc nic więcej nie dodam.
Te rzeczy po imieniu to tylko opinia i to bez argumentów :)

Torpedo w kwestii "bo faceci też" jedyne co wyjaśniał to "nie będę poruszał tej kwestii bo facetów nie rucham", co jest idiotyczne, bo wtedy by wychodziło że faceci mogą moralnie wszystko, bić, zabijać, w oczach tego kto ich nie rucha. Nie mówiąc już o tym że on rucha tylko jedną kobietę więc tak samo powinien powiedzieć "nie oceniam tych lasek bo ich nie rucham". Sam odebrał sobie prawo do oceniania stwierdzając że ma prawo oceniać tylko to co rucha. Czyli swoją kobietę.


Cóż, no właśnie o to chodzi, że ja pisząc iż nikt z nas nie ma prawa pogardzać innymi i robić z siebie moralnego guru to nie robinie z siebie guru...no chyba że krytykowanie robienia z siebie guru to też robienie z siebie guru xd
 
Kurwa, to się robi już w chuj nudne.

Myślałem że skończy się wrzucaniem filmików z orgii a tu wciąż i wciąż te same teksty.


1A95AA73-7B0E-4321-8667-C94910FEC09C.jpeg
 
Kurwa, to się robi już w chuj nudne.

Myślałem że skończy się wrzucaniem filmików z orgii a tu wciąż i wciąż te same teksty.


View attachment 80097


Oczywiście pisze to sam ze sobą, każdy z piszących i czytających ma to w dupie, nie czyta tego co pisze(w sumie przyznając się że są debilami którzy swoje opinie wysuwają o swoje wymysły skoro nie czytają tego na co odpisują)
 
Ostatnie zdanie z tym "rób co chcesz" to był oczywisty żart. A manipulacja to była chyba z jej strony, bo to manipulacja dążyć do seksu z kimś na złość komuś, by wzbudzić zazdrość. Albo karanie cisza itd.



Z tą "połowa forum" zgadzam się, że to forma manipulacji. Nie mogę wiedzieć czy to ograniczenie umysłowe i nabieranie na manipulacje z ich strony, czy też są świadomi że Torpedo manipuluje i kłamie, ale to olewają. Cześć na pewno jest taka a część taka, nie mogę wiedzieć czy to połowa, większość czy mniejszość. Lecz raczej większość rozumie skrót myslowy "połowa" tak jak każdy rozumie, że gdy ktoś pisze "wszyscy mnie popierają w dyskusji z tobą" to nie ma na myśli iż robił badania i serio uważa, że 100 % ludzi.



Ps. Są psycholodzy którzy by tak nie uważali. Ba, i przyznali że osoba dominującą może być wykorzystywana przez uległa.
Nie wątpię, że pewnie niektórzy stwierdziliby tak jak wskazałeś, jednakże to tylko spekulacja ułożona pod Twoją wizję. Dlatego zastanawiam się, czy uznałbyś, że może to jednak Ty jesteś manipulatorem, który znając tą dziewczynę od pewnie jakiegoś czasu znasz jej zachowanie i mówiąc krótko mogłeś przewidzieć jej reakcje tj. "dążenie do seksu by wzbudzić zazdrość" i wykorzystać to dla swoich celów. Druga sprawa, samo powyższe zachowanie pokazuje, że omawiana dziewczyna ma ze sobą problem skoro używa takich narzędzi tj. "dążenie do zbliżenia z nieznaną sobie osobą" by wzbudzić wątpliwą u Ciebie zazdrość. Powiem Ci szczerze, że czytając Twoje posty mam wrażenie, że osoba o której mówisz to po prostu dziewczyna, która ma problemy. Pytanie tylko czy te Twoje "pomocne" działania nie spowodują, że kiedyś będzie spory problem. Wydaje się, że swoje działania próbujesz usprawiedliwić "pomocą" pytanie tylko czy nie robisz jej większego kotła w głowie, może i nieświadomie, ale jednak.

Jeśli chodzi o stwierdzenie dotyczące "połowa forum". Doskonale wiem co miałeś namyśli, ale już niejednokrotnie w swoich wypowiedziach stosujesz skrót myślowy, ale tylko w przypadku gdy jest Ci na rękę np. j.w.

W pewnej swojej wypowiedzi chciałeś by ktoś Cię zacytował słowo w słowo co już samo jest w sobie niemożliwe.
Poniżej przykład:
Które cytaty potwierdzają, że pisałem iż jestem z naćpana mefedroniara dająca co tydzień innemu lub że na imprezach ma które chodzę są sami ludzie którzy pieorza się z kim popadnie?

Nie wziąłeś pod uwagę, że ktoś użył również skrótu myślowego. W końcu twoje słowa: "Lecz raczej większość rozumie skrót myślowy "połowa" tak jak każdy rozumie, że gdy ktoś pisze "wszyscy mnie popierają w dyskusji z tobą" to nie ma na myśli iż robił badania i serio uważa, że 100 % ludzi".

Po prostu ww. osoba ogólnikowo i skrytykowała zjawisko chodzenia na takie imprezy gdzie pewnie niektórzy rzeczywiście zbliżają się do nieznanych sobie osób. Zresztą z tego co pamiętam to potwierdziłeś. Ty natomiast uczepiłeś się tego, że zdanie jest nieprawdziwe i zbyt ogólnikowe i chciałeś dowodu, że powiedziałeś o 100% ludzi. Powyższe potwierdza, że próbujesz ustawić narracje rozmowy pod swoje tezy i swoją rację.
 
Nie wątpię, że pewnie niektórzy stwierdziliby tak jak wskazałeś, jednakże to tylko spekulacja ułożona pod Twoją wizję. Dlatego zastanawiam się, czy uznałbyś, że może to jednak Ty jesteś manipulatorem, który znając tą dziewczynę od pewnie jakiegoś czasu znasz jej zachowanie i mówiąc krótko mogłeś przewidzieć jej reakcje tj. "dążenie do seksu by wzbudzić zazdrość" i wykorzystać to dla swoich celów. Druga sprawa, samo powyższe zachowanie pokazuje, że omawiana dziewczyna ma ze sobą problem skoro używa takich narzędzi tj. "dążenie do zbliżenia z nieznaną sobie osobą" by wzbudzić wątpliwą u Ciebie zazdrość. Powiem Ci szczerze, że czytając Twoje posty mam wrażenie, że osoba o której mówisz to po prostu dziewczyna, która ma problemy. Pytanie tylko czy te Twoje "pomocne" działania nie spowodują, że kiedyś będzie spory problem. Wydaje się, że swoje działania próbujesz usprawiedliwić "pomocą" pytanie tylko czy nie robisz jej większego kotła w głowie, może i nieświadomie, ale jednak.

Jeśli chodzi o stwierdzenie dotyczące "połowa forum". Doskonale wiem co miałeś namyśli, ale już niejednokrotnie w swoich wypowiedziach stosujesz skrót myślowy, ale tylko w przypadku gdy jest Ci na rękę np. j.w.

W pewnej swojej wypowiedzi chciałeś by ktoś Cię zacytował słowo w słowo co już samo jest w sobie niemożliwe.
Poniżej przykład:


Nie wziąłeś pod uwagę, że ktoś użył również skrótu myślowego. W końcu twoje słowa: "Lecz raczej większość rozumie skrót myślowy "połowa" tak jak każdy rozumie, że gdy ktoś pisze "wszyscy mnie popierają w dyskusji z tobą" to nie ma na myśli iż robił badania i serio uważa, że 100 % ludzi".

Po prostu ww. osoba ogólnikowo i skrytykowała zjawisko chodzenia na takie imprezy gdzie pewnie niektórzy rzeczywiście zbliżają się do nieznanych sobie osób. Zresztą z tego co pamiętam to potwierdziłeś. Ty natomiast uczepiłeś się tego, że zdanie jest nieprawdziwe i zbyt ogólnikowe i chciałeś dowodu, że powiedziałeś o 100% ludzi. Powyższe potwierdza, że próbujesz ustawić narracje rozmowy pod swoje tezy i swoją rację.


Z nią zrzucam te akcję na krab dużej ilości alkoholu, bo to była długa impreza i dużo picia. Ale też obserwuje ją i biorę pod uwagę te rzeczy które piszesz i podejrzewasz. Na razie nie ma innych znaków.



Oczywiście, że wiem iż Torpedo używa skrótów myślowych.

Lecz jeżeli pisze o chorej psychicznie mefedroniarze, to gdzie tu skrót myslowy?
Skoro nic w tym co mówię, nie wskazuje że bierze narkotyki. No i powinna mu wystarczyć informacja ode mnie, że nie bierzs narkotyków, że nie ma stwierdzonych chorób psychicznych, oraz że nie daje dupy co chwilę komuś innemu. Ba! Zaznaczal że wie iż dawała tylko kilku kumplom w życiu, więc nie ma żadnego skrótu myślowego w "daje co tydzień komu popadnie". Jeżeli się o kilku kumplach, to gdzie tu miejsce na "daje regularnie obcym"? Jeżeli mówię, że nie bierze narkotyków to gdzie tu miejsce na skrót myslowy "to ćpunka"?

Co do imprez- nawet jeżeli myślal, że tam każdy z każdym to miał wyjaśnione że tak nie jest. Jakby mi ktoś zarzucił coś z moim skrótem myślowym to bym nie pisał "nie, wiem że 50 % forum taka jest ". Tak jak on nie powinien pisać "nie pierdol, wiem że wszyscy tam tacy są". W sumie tym sam zaznaczał że to nie skrót myslowy. I powtórzę - nie miał na myśli tego co pisałem, że takie rzeczy się zdarzają. Bo to mu ciągle potwierdzam a on twierdzi iż to przeczenie, bo robią to wszyscy, czy prawie wszyscy.
Ale jeżeli wie, że zdarzają się nieliczni którzy dadzą dupy komuś obcemu czasem - to gdzie tu miejsce na skrót myslowy - oni Wszyscy dają co chwilę obcym?
I to jeszcze powtarzanie iż serio tak uważa.


Dalej: twierdzi że o tym wszystkim sam pisałem. Gdzie skrót myslowy jest w zwykłym kłamaniu, że sam tak twierdziłem, wiedząc, że takich komentarzy moich nie znajdzie?
Wie, że znajdzie informacje, że tam zdarza się seks, ale nie znajdzie nic co chociaż sugeruje że tam wszyscy puszczają się z obcymi. Pisanie o wszystkich sugeruje co najmniej większość, a nie, jak piszesz , pojedyncze przypadki takich zbliżeń. I temu nie przeczę i mu to powtarzam. Więc jeżeli o to by mu chodziło, a nie ogół ludzi, to czemu tego nie powie tylko ciągle pisze o ogóle, o wszystkich?
Ba! Nawet jeśli tak myslal, to ma już wyjaśnione, że tak nie jest, więc na jakiej podstawie twierdzi coś innego?

Jeżeli powiem, że naprawiłem zamek to ktoś ma prawo pomyśleć że miałem na myśli iż odbudowałem zamek w Chudowie. Lecz jeżeli wyjaśniam że chodzi o zamek w drzwiach to nie ma prawa mówić "a ja wiem, że zamek w Chudowie naprawiłes". To absurd i pluce w twarz rozmówcy i czytającym.


Oczywiście zdaję sobie sprawę, że pewnie w większości kłamie świadomie. Tylko nie rozumiem celu.

W dodatku jeżeli to skrót myslowy, to nie mają sensu jego wypowiedzi, że sam sobie przeczę. No bo jeżeli pisałem, że tam zdarza się seks, i dalej tak twierdzę, a pisze teraz że nie puszczają się tam wszyscy z obcymi, to jeżeli twierdzi iż przeczeniem jest to co pisze teraz temu co wcześniej tzn że traktuje dosłownie tekst o tym, że wszyscy że wszystkimi.


Jeżeli pisałem, że być może w przyszłości dam jej komuś obciągnąć, i dalej to twierdzę, ale przeczę temu że daje ona na mefedronie co tydzień komuś obcemu, to jeżeli twierdzi, że tym sobie przeczę, negując dokładnie to, tzn że uważa to za dosłowność że ona puszcza się regularnie z obcymi. I znowu - mimo że twierdzi to dosłownie, to nie wskaże cytatów które o tym świadczą.
 
Last edited:
Nie wątpię, że pewnie niektórzy stwierdziliby tak jak wskazałeś, jednakże to tylko spekulacja ułożona pod Twoją wizję. Dlatego zastanawiam się, czy uznałbyś, że może to jednak Ty jesteś manipulatorem, który znając tą dziewczynę od pewnie jakiegoś czasu znasz jej zachowanie i mówiąc krótko mogłeś przewidzieć jej reakcje tj. "dążenie do seksu by wzbudzić zazdrość" i wykorzystać to dla swoich celów. Druga sprawa, samo powyższe zachowanie pokazuje, że omawiana dziewczyna ma ze sobą problem skoro używa takich narzędzi tj. "dążenie do zbliżenia z nieznaną sobie osobą" by wzbudzić wątpliwą u Ciebie zazdrość. Powiem Ci szczerze, że czytając Twoje posty mam wrażenie, że osoba o której mówisz to po prostu dziewczyna, która ma problemy. Pytanie tylko czy te Twoje "pomocne" działania nie spowodują, że kiedyś będzie spory problem. Wydaje się, że swoje działania próbujesz usprawiedliwić "pomocą" pytanie tylko czy nie robisz jej większego kotła w głowie, może i nieświadomie, ale jednak.

Jeśli chodzi o stwierdzenie dotyczące "połowa forum". Doskonale wiem co miałeś namyśli, ale już niejednokrotnie w swoich wypowiedziach stosujesz skrót myślowy, ale tylko w przypadku gdy jest Ci na rękę np. j.w.

W pewnej swojej wypowiedzi chciałeś by ktoś Cię zacytował słowo w słowo co już samo jest w sobie niemożliwe.
Poniżej przykład:


Nie wziąłeś pod uwagę, że ktoś użył również skrótu myślowego. W końcu twoje słowa: "Lecz raczej większość rozumie skrót myślowy "połowa" tak jak każdy rozumie, że gdy ktoś pisze "wszyscy mnie popierają w dyskusji z tobą" to nie ma na myśli iż robił badania i serio uważa, że 100 % ludzi".

Po prostu ww. osoba ogólnikowo i skrytykowała zjawisko chodzenia na takie imprezy gdzie pewnie niektórzy rzeczywiście zbliżają się do nieznanych sobie osób. Zresztą z tego co pamiętam to potwierdziłeś. Ty natomiast uczepiłeś się tego, że zdanie jest nieprawdziwe i zbyt ogólnikowe i chciałeś dowodu, że powiedziałeś o 100% ludzi. Powyższe potwierdza, że próbujesz ustawić narracje rozmowy pod swoje tezy i swoją rację.



@torpedo

Wypowiedz się.

Miałeś na myśli to, że po prostu zdarzają się pojedyncze przypadki ze ktoś tam się zbliży z kimś całkiem obcym seksualnie czasem, czy że ogół tych ludzi co chwilę pierdoli się z całkiem obcymi? Czy może to od czegoś innego skrót myslowy?


Miałeś na myśli że mefedroniara to skrót myslowy od "nie bierze narkotyków " a "chora psychicznie" to "na swoje problemy jak większość ludzi"? A może coś innego miałeś na myśli?


Gdy pisałeś, że daje dupy co tydzień komuś obcemu, to miałeś na myśli kilka razy w roku bliskiemu kumplowi? Czy coś innego?


Jeżeli tak, to czemu po prostu tego nie powiedziałeś?

Dlaczego gdy pisałem, że to nie prawda iż wszyscy tam tam robią - opluwakes mnie że kłamie, bo pisałem inaczej? Jeżeli nie miałeś na myśli wszystkich czy ogółu? Ale tylko małą część?

Wyjaśnij.
 
@w4ar

Czyli przez 40 stron mamy się domyślać co ma na myśli pisząc takie kompletne fantazje? I przez 40 stron on nie umie wytłumaczyć?
Tylko potwierdza dosłowność tych rzeczy?


Jeżeli skrytykowała to tylko ogólnikowo to czemu oburza się gdy potwierdzam że zdarzają tam się takie zbliżenia, ale nie robi tak ogół lub wszyscy? Tylko twierdzi że kłamie?

Jeżeli kłamie potwierdzając to co uważasz, że miał na myśli, to znaczy że nie to miał na myśli. Nie obronisz tego.
 
Last edited:
Ale po co Ty ze mną rozmawiasz i zadajesz pytania jak i tak żyjesz w świecie swoich wyobrażeń i nie interesuje Cię jak jest?


Sam ze sobą tak naprawdę rozmawiasz cały czas

@torpedo

Wypowiedz się.

Miałeś na myśli to, że po prostu zdarzają się pojedyncze przypadki ze ktoś tam się zbliży z kimś całkiem obcym seksualnie czasem, czy że ogół tych ludzi co chwilę pierdoli się z całkiem obcymi? Czy może to od czegoś innego skrót myslowy?


Miałeś na myśli że mefedroniara to skrót myslowy od "nie bierze narkotyków " a "chora psychicznie" to "na swoje problemy jak większość ludzi"? A może coś innego miałeś na myśli?


Gdy pisałeś, że daje dupy co tydzień komuś obcemu, to miałeś na myśli kilka razy w roku bliskiemu kumplowi? Czy coś innego?


Jeżeli tak, to czemu po prostu tego nie powiedziałeś?

Dlaczego gdy pisałem, że to nie prawda iż wszyscy tam tam robią - opluwakes mnie że kłamie, bo pisałem inaczej? Jeżeli nie miałeś na myśli wszystkich czy ogółu? Ale tylko małą część?

Wyjaśnij.
Sam ze sobą rozmawiam cały czas i dlatego pierwszego posta wysłałeś niecałe dwie minuty po moim, a potem jak dalej nie odpowiadałem, to znowu mnie oznaczasz w innym poście.

Ten drugi za długi niestety i nie czytałem.
 
Sam ze sobą rozmawiam cały czas i dlatego pierwszego posta wysłałeś niecałe dwie minuty po moim, a potem jak dalej nie odpowiadałem, to znowu mnie oznaczasz w innym poście.

Ten drugi za długi niestety i nie czytałem.



"Sam z sobą " to skrót myslowy jełopie. Wiem że mi odpisujesz, tylko że nie widzisz tego co jest napisane w tym co odpisujesz ale wyobrażasz sobie zupełnie inne rzeczy.
 
Sam ze sobą rozmawiam cały czas i dlatego pierwszego posta wysłałeś niecałe dwie minuty po moim, a potem jak dalej nie odpowiadałem, to znowu mnie oznaczasz w innym poście.

Ten drugi za długi niestety i nie czytałem.
 
Back
Top