Zimowe Igrzyska Olimpijskie PJONGCZANG 2018

Ile medali zdobędą Polacy na ZIO 2018?


  • Total voters
    43
  • Poll closed .
IMG_1271.JPG


:wow:
 
Nowakowska niezłe strzelanie, ale bieg... :siara:

Jeszcze skoki kobiet i można odhaczyć kolejny dzień.
 
Nowakowska niezłe strzelanie, ale bieg... :siara:

Jeszcze skoki kobiet i można odhaczyć kolejny dzień.
Czy interesowanie się skokami kobiet to aby przypadkiem nie jest większy hardcore niż interesowanie się damskim mma? :śmiech:
 
Czy interesowanie się skokami kobiet to aby przypadkiem nie jest większy hardcore niż interesowanie się damskim mma? :śmiech:
W ogóle Takanashi w sezonie olimpijskim 2013/2014 wygrała chyba wszystkie zawody tylko nie IO, na których nawet medalu nie ugrała. Teraz podobna sytuacja i ma medal, ale tylko brązowy. Ale to jest pojebane:no no:
 
W ogóle Takanashi w sezonie olimpijskim 2013/2014 wygrała chyba wszystkie zawody tylko nie IO, na których nawet medalu nie ugrała. Teraz podobna sytuacja i ma medal, ale tylko brązowy. Ale to jest pojebane:no no:
U facetów też było trochę takich sytuacji, choćby Ahonen nie ma indywidualnego medalu igrzysk, Schlierenzauer 53 wygrane w PŚ - "tylko" dwa srebra na IO. Takanashi już się wyskakała. W tym sezonie wymiata Lundby, potwierdziła to na IO. Ale poziom tam słabiutki, z pięć zawodniczek prezentuje dobry poziom, reszta skacze jak pokraki.
 
U facetów też było trochę takich sytuacji, choćby Ahonen nie ma indywidualnego medalu igrzysk, Schlierenzauer 53 wygrane w PŚ - "tylko" dwa srebra na IO. Takanashi już się wyskakała. W tym sezonie wymiata Lundby, potwierdziła to na IO. Ale poziom tam słabiutki, z pięć zawodniczek prezentuje dobry poziom, reszta skacze jak pokraki.
Takanashi ma dopiero 21lat i w tym sezonie trochę miejsc na podium, choć masz rację, że o to nie trudno.

Kiedyś ESP transmitował te zawody to można było zerknąć ponieważ przeważnie gdzieś przed skokami panów one się odbywały. Oczywiście zwykle w innych lokalizacjach, ale tak o 10-11godzinie te konkursy były.
 
U facetów też było trochę takich sytuacji, choćby Ahonen nie ma indywidualnego medalu igrzysk, Schlierenzauer 53 wygrane w PŚ - "tylko" dwa srebra na IO. Takanashi już się wyskakała. W tym sezonie wymiata Lundby, potwierdziła to na IO. Ale poziom tam słabiutki, z pięć zawodniczek prezentuje dobry poziom, reszta skacze jak pokraki.
Małysz
 
Są jeszcze jakieś w miarę realne szanse na medale oprócz skoczków i Zbigniewa Bródki?
Bródka nie ma raczej żadnych szans na medal, prędzej Waś. Coś słyszałem, że Maliszewska w short tracku całkiem całkiem, ale to @MysticBęben ogarnia. Dziś Kowalczyk w sprincie ma szanse. Na biathlonistki przestałem liczyć, za zimno im :mamed:

E:
 
Last edited:
Holandia wysłała do Korei 33 sportowców. Do tej pory zdobyli 7 (3-2-2) medali. Polska na razie bez medalu - 61 osób. Na koniec igrzysk stworzę chyba takie zestawienie "turystów" (z całym szacunkiem do tych sportowców).
 
Holandia wysłała do Korei 33 sportowców. Do tej pory zdobyli 7 (3-2-2) medali. Polska na razie bez medalu - 61 osób. Na koniec igrzysk stworzę chyba takie zestawienie "turystów" (z całym szacunkiem do tych sportowców).
Każde zimowe IO w naszym wykonaniu tak wyglądają:
ZIO.jpg
 
Holandia wysłała do Korei 33 sportowców. Do tej pory zdobyli 7 (3-2-2) medali. Polska na razie bez medalu - 61 osób. Na koniec igrzysk stworzę chyba takie zestawienie "turystów" (z całym szacunkiem do tych sportowców).
Dopisz Holendrom kolejne dwa medale, złoto i srebro (panczeniści na 1500 metrów).
 
Turystyka rośnie, loty tanieją, młodzi coraz częściej decydują sie na wakacje poza Europą. Nic w tym dziwnego :crazy:
 
Jestem Januszem tych wszystkich dyscyplin, ale trudno nie odnieść wrażenia, że na tę chwilę zapowiada się spora kompromitacja. Ci nasi zawodnicy mają stypendia, jakiś tam już ustabilizowany poziom życia, mogą zwiedzić kawał świata, a nie potrafią zbliżyć się do czołówki. Przecież niemałe pieniądze pompuje się obecnie w sporty zimowe, a jakoś nie widać postępów.
 
Jestem Januszem tych wszystkich dyscyplin, ale trudno nie odnieść wrażenia, że na tę chwilę zapowiada się spora kompromitacja. Ci nasi zawodnicy mają stypendia, jakiś tam już ustabilizowany poziom życia, mogą zwiedzić kawał świata, a nie potrafią zbliżyć się do czołówki. Przecież niemałe pieniądze pompuje się obecnie w sporty zimowe, a jakoś nie widać postępów.
Myślę, że ustabilizowany poziom życia ma garstka tych sportowców, większość robi to pół zawodowo. Prawda jest taka, że właściwie oprócz skoczków narciarskich (ale tylko tych z kadry A), reszta nie ma warunków do treningu. Nie ma tras biegowych, nie ma kasy na sprzęt, zgrupowania itd. Nawet w tych skokach, dzieciaki nie mają gdzie trenować, bo małe skocznie się rozsypują. To "pompowanie kasy" to bardziej bajeczka dla mediów.

Osobiście nie mam pretensji do samych sportowców, bo na ich miejscu też bym się cieszył, że mogę przeżyć przygodę życia. Bardziej dziwi mnie kryterium powołań na tę imprezę. Wspomniani wcześniej Holendrzy wysłali praktycznie tylko łyżwiarzy szybkich i zgarniają medale. A Polska wysyła jakiś biegaczy czy saneczkarzy, dla których sukcesem jest miejsce w top30. U nas jest parcie na to, by uszczęśliwić wszystkich, istnieje nawet Polski Związek Przeciągania Liny... Zamiast, tak jak Brytyjczycy czy właśnie Holendrzy, skupić się tylko na najbardziej medalodajnych dyscyplinach, w których mamy tradycje, sukcesy i zainteresowanie to my się rozdrabniamy na jakieś kompletnie niszowe dyscypliny.
 
Jestem Januszem tych wszystkich dyscyplin, ale trudno nie odnieść wrażenia, że na tę chwilę zapowiada się spora kompromitacja. Ci nasi zawodnicy mają stypendia, jakiś tam już ustabilizowany poziom życia, mogą zwiedzić kawał świata, a nie potrafią zbliżyć się do czołówki. Przecież niemałe pieniądze pompuje się obecnie w sporty zimowe, a jakoś nie widać postępów.
Nie masz pojęcia chłopie o czym piszesz. Brak medalu w Korei nie będzie żadną kompromitacją. Po prostu w dyscyplinach zimowych jesteśmy słabi. Obecnie na poziomie są tylko skoczkowie. Nie ma pieniędzy i infrastruktury. Trudno żeby w takich warunkach rywalizować na równym poziomie z czołówką i miejsca pod koniec stawki nie powinny dziwić.
 
No przecież napisałem, że jestem januszem, także czytanie ze zrozumieniem się kłania. :tiphatb:To po co w ogóle zajmować się tymi sportami, skoro gonimy ogony? Jesteśmy tak bogatym krajem, że stać nas na takie fanaberie? Może zostawić skoczków, a resztę rozgonić w piździec i niech szukają sobie sponsorów na własną rękę, jeśli chcą się w to bawić.
 
No przecież napisałem, że jestem januszem, także czytanie ze zrozumieniem się kłania. :tiphatb:To po co w ogóle zajmować się tymi sportami, skoro gonimy ogony? Jesteśmy tak bogatym krajem, że stać nas na takie fanaberie? Może zostawić skoczków, a resztę rozgonić w piździec i niech szukają sobie sponsorów na własną rękę, jeśli chcą się w to bawić.
Jeszcze niedawno pisano o delegalizacji polskich skoków bo nie było żadnych sukcesów. Śmiem twierdzić, że gdyby nie Adam to po 2000r by zlikwidowano w ogóle jakiekolwiek szkolenie, bo z tego co mówił nie było na nic środków i wszystko się rozpadało. Nie można likwidować tylko trzeba właśnie rozwijać infrastrukturę, bo mamy prawie 40mln kraj, góry z jednej strony, morze z drugiej i nie przodujemy praktycznie w żadnej z dyscyplin. Po sukcesie Bródki miał być kryty tor łyżwiarstwa szybkiego i otwarto go dopiero kilka miesięcy temu w Tomaszowie Mazowieckim.

I jeszcze jedno, sport to nie jest fanaberia.
 
Back
Top