Ja dałem 50zł na Walleca po kursie 3,60 i potem dorzuciłem jeszcze 30zł po kursie 3,20. Tak samo zrobiłem z Sowińskiem. Wpierw poszło 20zł po kursie 2,90 i 25 po kursie 3,20. Obu zawodników dałem też na kilkunastu kombinatach po 1,2 lub 3 zł. Poszło jeszcze 20zł na Strussa i 20zł na kombinata Struss+Wallace+Belfort+Velasquez i do wygrania około 650zł. Dla zabawy, żeby się lepiej oglądało dałem też 5zł na Martina po kursie 3,20 i już dawno temu 30zł na Saidova i to tylko po kursie 2,20. Teraz podskoczył do 2,50 a nie zdziwie się jak jeszcze podskoczy do np 2,70 czy nawet 2,90. Saidova i Sowińskiego dałem jeszcze jakiś czas temu na kilku kuponach, gdzie już powchodziły mi inne rzeczy. Jak oni wejdą to będzie naprawdę szeroko. Zagrałem też ekstraklasę. Poszło 20zł na GKS po kursie x 6,00 i 10zł na kombinata Lech+Wisła+Polonia+Korona, gdzie do wygrania mam i 538 do wyciągnięcia. Jeżeli nic z tego nie wejdzie to następne zakłady postawię dopiero w nowym roku, bo nie chcę przepierdolić tego co wygrałem, tymbardziej, że mam już obstawionego Diaza za 50zł i Velasqueza za 130zł po kursie 2,10. Gdzieś też na jakiś kuponach co powchodziły już inne walki (w tym np Cung Le, czy Pablo Garza) mam kończącego je Diaza albo Velasqueza. Ale się rozpisałem...
Dorzucę, jeszcze Grove'a za 20zł, bo jest po kursie x5,00. Wg mnie jeżeli Mamed szybko nie skończy i Kandall jest dobrze przygotowany to walka może być całkiem wyrównana.