widze, ze nie ma szans na cokolwiek Ci przekazanie, twardo na Stipe - szkoda, ze az tak slepo patrzysz na progres zawodnika i okreslony styl. jesli porownujesz Nelsona i Gonzage to widocznie mamy inny widok na cala sprawe. dla mnie motoryka i agresja obu to kompletnie odmienne style.
przekonamy sie w sobote, dla mnie to jest dobre zestawienie. to samo zreszta bylo z Beneilem i Brennemanem do ktorego mial na poczatku podobne zdanie - swietny rekord, swietne zapasy, poruszanie sie, sila - wszystko na miejscu - a jeden cios potrafil zmienic wszystko, ALE (!!!) to jest waga ciezka i tuuuutaj jest milion razy ciezej przewidziec wynik.
moge zaryzykowac stwierdzenie (ostatnio czesto to robie), ze Palelei bylby 10razy ciezszym przeciwnikiem dla Miocicia niz gruby 3tygodniowy Nelson. nie odbieram tego jako uraze, po prostu te 'szklane szczeki' juz mnie przesladuja, kto dostanie KO ten ma slaba szczeke, a 90% z nas upadloby po ciosie jak martwi.
'Sorry, ale brzmi to jak dla mnie śmiesznie. Oczywiście znam zasadę, że wygranych się nie sądzi, ale idąc tą logiką nie mogę powiedzieć, że obrona Silvy przed sprowadzeniami zawodzi, dlatego, że skończył Sonnena trójkątem w piątej rundzie ?'
mozesz powiedziec, ze obrona Silvy przed sprowadzeniami zawodzi, bo Weidman zmiazdzyl go w tym aspekcie i wielu innych w 2 walkach. wygral walke (aspektach) i nikt nie pamietal 5 rund obijania mu glowy, a tylko 'legendarny' trojkat. takie jest MMA. Weidman pokonal go w stojce - a teraz powiedz mi, ze TECHNICZNIE Chris jest lepszy od Andersona w tej plaszczyznie... nikt nie bedzie pamietal, ze Miocic skakal i ruszal sie swietnie przez 3minuty gdy dostanie prawy sierp na glowe. :)
prosze o jedno - obejrzyj walke Nelsona z Miociciem, a potem obejrzyj Nelsona z Kongo czy innymi zawodnikami ktorych bruutalnie nokautowal - i wtedy powiedz mi, ze to ten sam zawodnik.
wbrew pozorom Shawn Jordan mial zrobic to samo z Gonzaga - to szybki i atletyczny (pozory myla) ciezki i mial wyprzedzac na nogach + ruszac sie w oktagonie po czym wypunktowac / znokautowac Napao. jak sie skonczylo, wszyscy wiemy.
nie musze przypominac chyba walki z CroCopem ktory stylem troszeczke przypomina Miocicia? oczywiscie mowimy o stojce, zapasy to inna bajka w przypadku obu panow.
nie bede rzucal gifami, zrobil to Szejdy, ale taki jeden na rozgrzewke.
<3