Yerba Mate

Popytaj ludzi, którzy pracują może masz takich w gronie znajomych jak wygląda życie i praca w inpost.

A potem możesz się żalić, że Ci paczka nie dojechała.

nie mam do nich żalu, tylko do sytuacji - narobiłem sobie smaka, bo z góry napisali że dziś dojedzie

ciekawe jak to będzie się piło na tej rurce z potrójnym filtrem ^^
 
Zaczynamy :coffeepc:

20220818_161552.jpg
 

A więc yerba smakuje profesjonalnie, kopie już po 1 wypitej tykwie, ten zestaw startowy z brazylii Verde Mate to sie chowa przy tym, sprzedaja go chyba zeby zniechecic klienta a nie zachecic do yerby.

Bombilla w końcu nie przepuszcza drobinek suszu oraz nie zatyka się jak to niektórzy się obawiali.

Ale nie jest to brazylijski yaguar do ktorego nadal mam ciągoty, szkoda ze nikt go tu nie pił ^^
 
A więc yerba smakuje profesjonalnie, kopie już po 1 wypitej tykwie, ten zestaw startowy z brazylii Verde Mate to sie chowa przy tym, sprzedaja go chyba zeby zniechecic klienta a nie zachecic do yerby.

Bombilla w końcu nie przepuszcza drobinek suszu oraz nie zatyka się jak to niektórzy się obawiali.

Ale nie jest to brazylijski yaguar do ktorego nadal mam ciągoty, szkoda ze nikt go tu nie pił ^^

Zalej wodą z Odry, będzie kopało tylko kąpcie mocno zawiąż na nogach
:roberteyeblinking:
 
A więc yerba smakuje profesjonalnie, kopie już po 1 wypitej tykwie, ten zestaw startowy z brazylii Verde Mate to sie chowa przy tym, sprzedaja go chyba zeby zniechecic klienta a nie zachecic do yerby.

Bombilla w końcu nie przepuszcza drobinek suszu oraz nie zatyka się jak to niektórzy się obawiali.

Ale nie jest to brazylijski yaguar do ktorego nadal mam ciągoty, szkoda ze nikt go tu nie pił ^^
Strzel sobie Canarias. Zajebiście pylasta, ale jebnięcie ma jak dobry prąd. W ogóle z tą yerbą to jest ciekawa sprawa, bo produkują ja w Brazylii, ale często określa się Canarias jako yerbę urugwajską. Dlaczego? Bo niemal całą sprzedaż idzie do Urugwaju i nacja ta szczególnie sobie ją upodobała :suchykarol: Dotyczy to zresztą wszystkich suszy określanych mianem tipo uruguayo
 
Strzel sobie Canarias. Zajebiście pylasta, ale jebnięcie ma jak dobry prąd. W ogóle z tą yerbą to jest ciekawa sprawa, bo produkują ja w Brazylii, ale często określa się Canarias jako yerbę urugwajską. Dlaczego? Bo niemal całą sprzedaż idzie do Urugwaju i nacja ta szczególnie sobie ją upodobała :suchykarol: Dotyczy to zresztą wszystkich suszy określanych mianem tipo uruguayo

Moja pije i mówi "o matko jaka siekiera" a nasypała 25g.

Ja nasypałem 35g i potwierdzam jest mocna, a to dopiero ta co ma 30% gałązek, co to będzie jak otworze tą niebieską despelade co ma 100% suszu.

PS.
kończę pić 2 zalaną tykwę i 0 drobinek przez rurkę się dostało, jest zajebista ta bombilla :))
 
Bastek chuju narobileś mi smaka na tą calą yerbe. :arielcry:
Nigdy nie pilem, chyba musi byc dobra skoro ludzie specjalnie do tego kupuja kubki i słomki.
Jak kupie taką w puszce to poczuje prawdziwy smak yerby? Chce spróbować ale nie chce kupowac odrazu calego zestawu bo jak mi sie nie spodoba to szkoda siano wydawac.
 
Bastek chuju narobileś mi smaka na tą calą yerbe. :arielcry:
Nigdy nie pilem, chyba musi byc dobra skoro ludzie specjalnie do tego kupuja kubki i słomki.
Jak kupie taką w puszce to poczuje prawdziwy smak yerby? Chce spróbować ale nie chce kupowac odrazu calego zestawu bo jak mi sie nie spodoba to szkoda siano wydawac.

W puszce to bedzie pewnie tak jak z tym sushi ze sklepu z lodówki z zimnym ryżem itd :jarolaugh:


Nie buj sie pić jeśli zielona herbata jest dla Ciebie ok to i yerba też będzie ok.

Tylko od razu kup wlasciwa yerbe 0,5kg ktora nam polecaja i bombile ta lepsza co ma podwojny/potrojny filtr, nie popelniaj mojego bledu z tym zestawem startowym bo tylko sie zniechecisz a nie zachecisz.
 
W puszce to bedzie pewnie tak jak z tym sushi ze sklepu z lodówki z zimnym ryżem itd :jarolaugh:


Nie buj sie pić jeśli zielona herbata jest dla Ciebie ok to i yerba też będzie ok.

Tylko od razu kup wlasciwa yerbe 0,5kg ktora nam polecaja i bombile ta lepsza co ma podwojny/potrojny filtr, nie popelniaj mojego bledu z tym zestawem startowym bo tylko sie zniechecisz a nie zachecisz.
I jeszcze kup sobie prawienie matero drewniane a nie jakieś tykwy do picia :roberteyeblinking:
 
Bastek chuju narobileś mi smaka na tą calą yerbe. :arielcry:
Nigdy nie pilem, chyba musi byc dobra skoro ludzie specjalnie do tego kupuja kubki i słomki.
Jak kupie taką w puszce to poczuje prawdziwy smak yerby? Chce spróbować ale nie chce kupowac odrazu calego zestawu bo jak mi sie nie spodoba to szkoda siano wydawac.
Skiepuj se do resztek piwa i to łyknij. Prawdziwy zestaw startowy.
 
Skiepuj se do resztek piwa i to łyknij. Prawdziwy zestaw startowy.
Wachałem się ale po twoim komentarzu jestem pewny
W puszce to bedzie pewnie tak jak z tym sushi ze sklepu z lodówki z zimnym ryżem itd :jarolaugh:


Nie buj sie pić jeśli zielona herbata jest dla Ciebie ok to i yerba też będzie ok.

Tylko od razu kup wlasciwa yerbe 0,5kg ktora nam polecaja i bombile ta lepsza co ma podwojny/potrojny filtr, nie popelniaj mojego bledu z tym zestawem startowym bo tylko sie zniechecisz a nie zachecisz.
Dobra kupuje, ale jak będzie chujowe to mi siano oddajesz :robertmakeup:
 
Dobra kupuje, ale jak będzie chujowe to mi siano oddajesz :robertmakeup:

Gwarancja smaku i satysfakcji :bleed:

PS. dokup do tego jakieś próbki brazylijskiej marki Yaguar ( susz leżakowany 18 miesięcy ) - ja piłem kokosową, ale z pewnością mają jeszcze lepsze okazy, szczegolnie tam gdzie jest 100% yerby --- potem mi opowiesz czy warto było, bo na mnie zrobiło to wrażenie z tym leżakowanym suszem i jej całkowicie odmiennym ( wzbogaconym ) smakiem w porównaniu do tego nieleżakowanego suszu, ciekawe jak u Ciebie będzie
 
Gwarancja smaku i satysfakcji :bleed:

PS. dokup do tego jakieś próbki brazylijskiej marki Yaguar ( susz leżakowany 18 miesięcy ) - ja piłem kokosową, ale z pewnością mają jeszcze lepsze okazy, szczegolnie tam gdzie jest 100% yerby --- potem mi opowiesz czy warto było, bo na mnie zrobiło to wrażenie z tym leżakowanym suszem i jej całkowicie odmiennym ( wzbogaconym ) smakiem w porównaniu do tego nieleżakowanego suszu, ciekawe jak u Ciebie będzie
Spoko dam znac ale to gdzies za tydzien bo u mnie kurierzy w chuja walą :conorsalute:
 
A to jest jakiś napój? O kurwa... myślałem, yerba mate znaczy tyle samo co spoko ziomek i tak właśnie to powiedzenie stosowałem. I że zwrot pochodzi od Boba Marleya.
 
Back
Top