Wszystkick którzy są z punktami daleko w polu (tak jak ja - 1pkt i 2x looser) można uspokoić, bo szanse żeby dogonić czołówkę cały czas są.
W poprzedniej edycji miałem już 9 pkt na wymagane do zwycięstwa 10...no i cóż, nie wygrałem, to bardzo nieprzewidywalny sport :)
Nawet mimo teoretycznego uproszczenia gry przez Kaczkę i możliwości typowania niemal pewnych walk (kiedyś nie można było stawiać na mocnych faworytów) zawsze i w każdej chwili można wtopić ;D
Także nie zniechęcać się i cisnąć dalej, chyba że ktoś nie wytrzymuje ciśnienia bo nastawia się na wygranie złotych kalesonów, a nie tylko na fajną zabawę