Podwieszony Wielki Zlot Cohones 7-10 lipca

Ostatnio tyle nienawisći na tym forum....


I zauważ kto prowokuje. Ja tu napisałem przyjaźnie i otwarcie jedynie, że zapraszam nad morze. I jakby ktoś był to można się ustawić i zobaczyć, że nie mam żadnego ale. Chyba, że ktoś wpadnie o 12 do 20, a ja w robocie będę akurat :D A ten mi tu wyjeżdża, że mnie lepiej zna niż ja sam. Więc...


PS: Nie mam Suchara za chuja, żeby nie było, sam tytuł miał być tam w wielokropku ;) Kończę, planujcie co tam chcecie. Zaproszenie na poznanie się jak ktoś tu będzie aktualne pozostaje :)
 
I zauważ kto prowokuje. Ja tu napisałem przyjaźnie i otwarcie jedynie, że zapraszam nad morze. I jakby ktoś był to można się ustawić i zobaczyć, że nie mam żadnego ale. Chyba, że ktoś wpadnie o 12 do 20, a ja w robocie będę akurat :D A ten mi tu wyjeżdża, że mnie lepiej zna niż ja sam. Więc...


PS: Nie mam Suchara za chuja, żeby nie było, sam tytuł miał być tam w wielokropku ;) Kończę, planujcie co tam chcecie. Zaproszenie na poznanie się jak ktoś tu będzie aktualne pozostaje :)

Przecież jadą nad morze.
 
Ja tam tylko o mazurach coś widziałem, może przeoczyłem :) Mówiąc zapraszam mogę raczej mówić o swoim mieście, a nie całym wybrzeżu.
Jadą kurwa do Ergo. Przecież nikt ci do chuja wafla na wiosnę specjalnie nie przyjedzie, nie jesteś aż taką gwiazdą
 
Jadą kurwa do Ergo. Przecież nikt ci do chuja wafla na wiosnę specjalnie nie przyjedzie, nie jesteś aż taką gwiazdą

A gdzie Ty wywnioskowałeś, że ja gdzieś komuś każę przyjeżdżać? I jaką wiosnę. Dziesiątki jak nie setki tysięcy ludzi przyjeżdża rok w rok na największą (i wg mnie najładniejszą) polską plażę, więc może jakimś jebanym trafem jednak ktoś kurwa zawita i ktoś kurwa zechce się ustawić na browar, pogadać by się poznać po pisaniu na Cohones. That's all :)
 
A gdzie Ty wywnioskowałeś, że ja gdzieś komuś każę przyjeżdżać? I jaką wiosnę. Dziesiątki jak nie setki tysięcy ludzi przyjeżdża rok w rok na największą (i wg mnie najładniejszą) polską plażę, więc może jakimś jebanym trafem jednak ktoś kurwa zawita i ktoś kurwa zechce się ustawić na browar, pogadać by się poznać po pisaniu na Cohones. That's all :)
Wioskę. Co z Ergo?
 
Jeśli termin i lokalizacja nie ulegną zmianie, to ja się bardzo chętnie pojawię bo pasuje mi idealnie :beer:
A gdyby były jakieś zmiany to jeszcze zobaczymy, ale postaram się dostosować.
 
226km. Na miękko.
Jeśli termin się nie zmieni i będzie dostęp do Internetu/ESC to ja się piszę na 100%.
 
Nie bawię się w półśrodki, jak kraść, to miliony, jak kibicować, to Conorowi :tiphatb:
Kibice Leicester wyczerpali limit cudów w sporcie na parę lat. A ponieważ Conor nadal nie wie jak zawiązać pas od GI to przewiduje rzeź w parterze.
 
Kibice Leicester wyczerpali limit cudów w sporcie na parę lat. A ponieważ Conor nadal nie wie jak zawiązać pas od GI to przewiduje rzeź w parterze.
BlankWarmCaecilian.gif
 
Generalnie to tak:
- Do Skorzęcina mam jakieś 350km, bujnę się autem pewnie zamiast miliona przesiadek. Nie wiem na ile, zobaczymy.

- Mam kod do miesięcznego fightpassa, ale to i tak kurwa nie obejrzymy karty głównej na nim. Trzeba ogarnąć ESC lub dobry internet na streamy.

- @kapusta @Masu też miałem okazję poznać @Arlovski już rok temu w Krakowie, dobry ziomek oczywiście!

- @Born2kill wszystko ładnie pięknie, zapraszasz nas już któryś raz do Świnoujścia (nie będę mapki wrzucał, nie ma sensu, bo każdy wie gdzie jest Świnoujście, gdzie jest środek Polski, gdzie jest Trójmiasto. I serio, większości łatwiej jest pojechać do Trójmiasta lub w centrum, niż do Świnoujścia), zarzekasz się, że nikt poza Kaczką Ciebie nie zna w realu (czy poza zapraszaniem nas do siebie, pojechałeś gdzieś do nas? Zlot, gala? Jestem z Trójmiasta, jest "blisko" jak mówiłeś, jest nad morzem. Taka sama droga, wiec zapraszam chociażby na KSW 35). Będzie jakaś gala w Szczecinie, zorganizujecie (bo jak mówiłeś, jest was trzech) jakieś piwkowanie, zlot czy wypad wspólny na galę to z pewnścią znajdą się chętni. Ja to odbieram tak, że chcesz byśmy do Ciebie przyjechali. A wiesz, ze szacunek do Ciebie mam.
 
Ja kiedyś też brałem Borna bardziej na poważnie, często miał ciekawe i odmienne zdanie na wiele tematów. Ale jestem prawie pewien, że nawet jakby ktoś pojechał do Świnoujścia to akurat wtedy wypadłby albo trening w piwnicy, albo gra w tenisa :mamed:
I nie to że coś Born do Ciebie mam, tylko no tak wychodzi że niby byś chciał ale nic w tym kierunku nigdy nie robisz i na zapas wymyślasz wymówki.
 
Jak będę w Polsce to chętnie bym wjechał nawet na jedną noc poznać te wszystkie mordy.
Z Poznania mam tam niecałe 100km. A jak będzie bimber, bo tak wyczytałem kilka stron wcześniej to czyję, że na jednej nocy się nie skończy.
 
Generalnie to tak:
- Do Skorzęcina mam jakieś 350km, bujnę się autem pewnie zamiast miliona przesiadek. Nie wiem na ile, zobaczymy.

- Mam kod do miesięcznego fightpassa, ale to i tak kurwa nie obejrzymy karty głównej na nim. Trzeba ogarnąć ESC lub dobry internet na streamy.

- @kapusta @Masu też miałem okazję poznać @Arlovski już rok temu w Krakowie, dobry ziomek oczywiście!

- @Born2kill wszystko ładnie pięknie, zapraszasz nas już któryś raz do Świnoujścia (nie będę mapki wrzucał, nie ma sensu, bo każdy wie gdzie jest Świnoujście, gdzie jest środek Polski, gdzie jest Trójmiasto. I serio, większości łatwiej jest pojechać do Trójmiasta lub w centrum, niż do Świnoujścia), zarzekasz się, że nikt poza Kaczką Ciebie nie zna w realu (czy poza zapraszaniem nas do siebie, pojechałeś gdzieś do nas? Zlot, gala? Jestem z Trójmiasta, jest "blisko" jak mówiłeś, jest nad morzem. Taka sama droga, wiec zapraszam chociażby na KSW 35). Będzie jakaś gala w Szczecinie, zorganizujecie (bo jak mówiłeś, jest was trzech) jakieś piwkowanie, zlot czy wypad wspólny na galę to z pewnścią znajdą się chętni. Ja to odbieram tak, że chcesz byśmy do Ciebie przyjechali. A wiesz, ze szacunek do Ciebie mam.

Nie jest tak. Ale macie więcej chęci na to i najwyraźniej czasu niż ja. Chciałbym Was poznać, ale nie chce mi się robić nic w tym kierunku jeśli mam być szczery i zamknąć tą dyskusję raz na zawsze :)
Ja kiedyś też brałem Borna bardziej na poważnie, często miał ciekawe i odmienne zdanie na wiele tematów. Ale jestem prawie pewien, że nawet jakby ktoś pojechał do Świnoujścia to akurat wtedy wypadłby albo trening w piwnicy, albo gra w tenisa :mamed:
I nie to że coś Born do Ciebie mam, tylko no tak wychodzi że niby byś chciał ale nic w tym kierunku nigdy nie robisz i na zapas wymyślasz wymówki.
Mogę jedynie powiedzieć. Nieprawda :) Więcej ująłem wyżej odpowiadając Midernowi. O kwestii oglądania gali na żywo pisałem zanim jakiekolwiek zloty się zaczęły. Choć oczywiście tu raczej nie chodziłoby o galę, ale właśnie. Wolałbym chyba już prędzej uderzyć na zlot poza galą. Żeby jej nie stracić, walk na niej. Czy to KSW czy UFC z Polakami, bo raczej na takie jeździć będzie grupa ;)

Jak będę w robocie to na pewno nic nie wymyślę ;) A jeśli będę poza...To czego bym nie robił w moim mieście, z chęcią się spotkam. Mam nadzieję, że na pogaduchę, browar, a nie sparing :D Po prostu jakby ktoś był. Wiem, że to kraniec Polski, ale jednak pareset tysięcy rocznie tu przyjeżdża. Może akurat w końcu jakiś Cohonesowicz. Tylko dlatego się wpisałem w tym temacie i choć się nie udzielam już to widzę, że jestem przywoływany :P
Mam nadzieję, że po raz ostatni musiałem pisać co o tym myślę :) Źle mnie oceniacie. Może w końcu do Was dotrze, że jeśli chodzi o wyjazdy jakiekolwiek jestem leniwy w chuj. Najeżdziłem się za małolata na mecze i totalnie mi to przeszło. Nawet do rodziny nie jeżdżę od parunastu lat (inna kwestia, że cała w granicach 900km), a Wy się dziwicie, że na zlot ;) Rodzina wpada tu nad morze jak coś :D
Szczere i serdeczne pozdrowienia dla wszystkich życzliwych ludzi :)
 
Back
Top