WALNY ZLOT COHONES: KSW37 + UFC (oficjalny temat + lista)

Coś się wykombinuje. Przekimam się na dworcu najwyżej, może w Krakowie nie kradną.
 
Kilka razy ratowało nad ranem, jak na Prażmowskiego mieszkałem

8-10 lat temu każda gastrofaza w Maxie albo w Małej G pod Wisłą. Połowa z tego to albo napinki, albo najebane brzydkie studentki AGH szukające chuj wie czego. A człowiek chciał tylko zjeść w spokoju, uspokoić żołądek i wracać w bardziej kulturalne miejsce...do Yakuzy albo Jamy :DC:
 
8-10 lat temu każda gastrofaza w Maxie albo w Małej G pod Wisłą. Połowa z tego to albo napinki, albo najebane brzydkie studentki AGH szukające chuj wie czego. A człowiek chciał tylko zjeść w spokoju, uspokoić żołądek i wracać w bardziej kulturalne miejsce...do Yakuzy albo Jamy :DC:
A Burger Max to wielkości chleba był :)
 
U mnie obecnie w akademiku są 2 osoby w trójce, bo typek jeden się przeniósł do innej trójki gdzie były tylko 2 osoby.Gorzej, że ciężko człowieka przemycić
 
Back
Top