Jak masz X'a i oryginal gry to musisz stworzyc profil na Xbox Live...troche to zajmie, pobieranie, wgrywanie, mi cala karte pamieci 256 mega zzarlo i musialem kariery fighterow z UFC 2010 kasowac:->
Jak juz się stworzy profil to wystarczy wejść w Rynek.--> wymień kod--> i wpisać. Ja improwizowałem, trochę nie wiedziałem co robię, ale szedłem twardo do przodu i celu dopiąłem bez zbędnego problemu poza stratą czasu i miejsca na karcie.
Nie ma leżenia u góry, trzeba bić, ulepszać pozycję, utrzymanie też kosztuje kręcenie gałki, ja nie mam problemu, żeby być z góry, poza faktem ,że Roopa nie mogłem obalić normalnie, tylko podcięciem z klinczu. Jak ktoś jest lepszy w parterze, bo ma skille po 90,a Ty po 80 to jak chcesz go dominować w danej płaszczyźnie...nielogiczne by to było, to niby gra, ale ma być realistyczna, ale i grywalna...gdyby te walki miały wyglądać jak typowy lay and pray...to na pewno nie byłaby takim fajnym produktem na rynku i nazywana grą-bijatyką, a grą strategiczną wówczas ;)
PS: Zdecydowanie łatwiej jest w stójce zniwelować różnicę w statystykach...wystarczy odpowiednio odskakiwać i doskakiwać z konkretnym ciosem, czuć dystans, a w parterze to mordęga, żeby poddać kogoś lepszego np...