Co sądzisz o Evolev vs Dawodu? Evolev ostatnio z Letzem zaprezentował się tak sobie. Dawodu ma dobrą obronę przed obaleniami, w stójce chyba również bardziej aktywny, z trochę lepszą kondycją. Kurs 2.94 wygląda dobrze biorąc pod uwagę ostatni występ Evoleva.
Evloev to moim zdaniem duży talent i jeden z ciekawszych prospektów w 66.
Mimo tego, po ostatniej walce (patrząc też na pewne błędy w poprzednich) powiedziałem sobie, że z kimś mocniejszym go nie zagram. I z Dawodu już odpuszczę, choć nadal uważam, że Evloev to wygra. Rusek niestety regularnie daje łapać się w gilotyny (wsadza głowę przy obalaniu w ten sposób, że łatwo ją wybrać - tego nie da się nie widzieć). Nie wiem czy ten kark ma gumowy, bo jestem pełen podziwu że już z Lentzem nie dał się poddać, ale mimo wszystko ktoś go prędzej czy później ktoś dobrze go złapie i udusi. Na solidnie zapiętą gilotynę nie ma mocnych, można tak poddać każdego. Na pewno sztaby trenerskie rywali Evloeva będą przygotowywać opcje na taką ewentualność, a nie jestem przekonany czy Evloev szybko zmieni złe nawyki. Z tego co pamiętam, to Lentz póki miał kondycję w 1 rundzie też sporo trafiał w stójce, a Dawodu faktycznie ma dość solidne TDD i potrafi uderzać.
Widzę jakieś szanse dla Hakeema, ale Evloev kondycyjnie wygląda bardzo dobrze (nie spompuje się "panicznie obalając" jak Tukhugov). Nie zgodzę się też, że wygląda w tym aspekcie gorzej od rywala, bo kondycją to jego mocna strona i potrafił już podkręcać tempo. Jest co najmniej dobrze ułożony w każdej płaszczyźnie i na pewno bardziej przekrojowy jako zawodnik niż Dawodu.
Dla mnie jest on słusznym faworytem, ale nie jestem przekonany na tyle, aby zainwestować kasę w jego kierunku.