UFC 196: McGregor vs. Diaz - zakłady bukmacherskie

Kto wygra?

  • McGregor

    Votes: 42 60.9%
  • Diaz

    Votes: 27 39.1%

  • Total voters
    69
Niedawno walczyl z Johnsonem i byl w mega formie dzieki niemu przytulilem troche kasy 4.50 underdog.

Dobrze im wychodzi rzucenie tego jarania nie dosc ze jacys bardziej pozytywni to i lepiej walcza Nick i Nate
 
No napewno siedza i jaraja dzien w dzien jak USADA wpada do nich w kazdej chwili i po zawieszeniu Nicka na prawie 5 lat.

Przeciez to widac ze jeden i drugi ostatnio nie dosc ze bardziej wygadani to jacys szczesliwsi, jak jarali to tylko narzekanie Nick to non stop narzekal na wszystko.
 
Mam nadzieję, że w starciu Diaz vs. McGregor dobry będzie kurs na 'walka dotrwa do decyzji' (niby zajawki są, bo walczy Conor 13'') Jeśli tak będzie to wchodzę :bayan:
 
Ktos bedzie grac Nate'a?

Wzrost:
Diaz 183 > Mcgregor 175

Zasieg:
Diaz 193 > Mcgregor 188

Najważniejszym pytaniem zostaje czy Nate trzymał forme. Jeśli tak to kurs 3.6 wygląda atrakcyjnie. Za Natem przemawia moim skromnym zdaniem lepszy parter. Druga sprawa to zasieg i wzrost Conor nigdy niewalczyl z kims kto odstaje od niego warunkami fizycznymi. Siłowo sadze że również Nate przeważa jako walczący wage wyżej. Jesli walka potrwa 3+ rundy moze byc bardzo ciekawie ze wzgledu na niewiadomo przygotowanie fizyczne Nate oraz iloscc paliwa w rundach mistrzowskich Conora.
 
Ktos bedzie grac Nate'a?

29qi81w.jpg


Widzę szansę Nate'a na wygraną. Jedynie wielką niewiadomą jest forma, choć z nią tragedii nie powinno być ( przynajmniej mam tak nadzieję)
 
Przecież Diaz to spokojnie wygra. WZROST, ZASIĘG I MOCNA SZCZĘKA przemawiają za Natem.
 
Over bardzo ciekawy, zarówno Conor jak i Diaz mają mocne szczęki. Chyba trzeba grać, bo za kilka dni ten kurs będzie około 1,9.
 
Ja z kolei się wcale nie zdziwię, ani jeśli Diaz padnie w 2 minuty, ani jeśli wyczuje dystans i wygra z Conorem. To chyba nie jest dobra walka do grania.
 
ja sie nie zdziwie jak to Conor zapasami wygra
Hollowaya i Siver na lajcie w parterze porobil, a to ulomki jakies tam nie sa
no ale fajne starcie
 
@Trzyha jesli juz przegrywał to z Top 10.Wiadomo że słabość Diaza jest w parterze. Mimo wszystko sadze że Conor niema aż tak dobrych zapasów dodatkowo roznica sił powinna jednak wystepować wkońcu walcza w rożnych wagach. Inna sprawa że nawet jesli walka trafi do parteru to Nate też coś ta potrafi. Moim zdaniem najwiekszym czynnikiem wygrana/przegrana jest forma jaka trzymał badz nie Nate.
 
no Holloway o wiele wyzej jest, Diaz pokonal Johnsona i to jego cale osiagniecie z ostatnich 5 lat
a tak od kazdego dostawal wpierdol do jednej bramki

Mówisz o ówczesnym Hollowayu, który wtedy wygrał dziwnym splitem z Leonardo Garcią?

Graj Diaza, przecież Duffy poddał Conora 7 lat temu.
Nate z pleców >>>>>> kontuzjowany Holloway z pleców.

Pomijam oczywisty fakt, że RDA/Benson/Thomson/Maynard/Johnson > Swanson/Miller/Stephens
 
kontuzjowany Holloway XD Conor tez podobno byl kontuzjowany hehehe jakos o tym nie wspominaszm, ale mnie to nie dziwi
pamiętajcie jak nate rozprawił sie z cerrone, pasują mu niżsi strajkerzy
5 lat temu, od tego czasu pokonal ogora Maynarda i Johnsona(jedyne sensowne osiagniecie od kilku lat)
 
Ja z kolei się wcale nie zdziwię, ani jeśli Diaz padnie w 2 minuty, ani jeśli wyczuje dystans i wygra z Conorem. To chyba nie jest dobra walka do grania.
Myśle bardzo podobnie. To bardzo możliwe, bo Diaz to też wyjątkowej klasy stójkowicz i ma trochę lepsze warunki fizyczne, w sumie może to ograć na punkty.
 
@Kacper dlatego moim zdaniem drobne na Dec Diaz po kursie 8 jest warto postawić.

Nie polecam kombinowania z metodą u dogów - to jest 25 minut, a 4.20 samo w sobie jest bardzo wysokie. Jeżeli jakimś cudem walka trafi do parteru, to Nate może poddać, w stójce też może naruszyć Conora (który nigdy nie przyjmował tak dużej ilości ciosów, którą [zakładając, że nawiąże równą walkę] wyprowadza Diaz itd., itd.).
 
ja sie nie zdziwie jak to Conor zapasami wygra
Ja sie zdziwie jak wygra to zapasami.Bo niby takim mądrym pomysłem jest położenie Nate na plecach i napierdalanie go po głowie ? Mając takie skille w parterze cały czas z pleców Diaz będzie w chuj groźny.Ciekawi mnie jak obaj panowie z kondycją bo Diaz w sumie nic nie robi tylko jara i trenuje a Conor dawno długo nie walczył i to też może być kluczowe chociaż odżyweczki ma z najwyższej półeczki.
To fajna walka jest bo Diaz na prawde może to ugrać i ma do tego narzędzia pod warunkiem,że nie będzie mu zależeć tylko na hajsie.
 
Konferencji nie oglądałem, tylko zobaczyłem staredown i widząc jak duży (nie mylić z wysoki) jest McGregor przy Diazie i jego "luzackim" podejściu upewniam się, że to nie wyjdzie do drugiej rundy. Dla mnie na tę chwilę Conor KO 1 runda. Zobaczymy, jak się pokażą na ważeniu.
 
Ale Conor vs Diaz z walki z Johnsonem to chyba każdy by zobaczył, ciekawe jakby kursy rozłożyły się przy pełnym okresie przygotowawczym.
 
To fajna walka jest bo Diaz na prawde może to ugrać i ma do tego narzędzia pod warunkiem,że nie będzie mu zależeć tylko na hajsie.

Jesli wygra to ma dostać drugie pińcet ;)

Konferencji nie oglądałem, tylko zobaczyłem staredown i widząc jak duży (nie mylić z wysoki) jest McGregor przy Diazie i jego "luzackim" podejściu upewniam się, że to nie wyjdzie do drugiej rundy. Dla mnie na tę chwilę Conor KO 1 runda. Zobaczymy, jak się pokażą na ważeniu.

Wygląd nie walczy. Nate przez całe życie zbierał od większych/równych Conorowi i padł tylko raz.

Każdy widzi walkę inaczej, ja ją widzę tak:
Nate będzie miał po swojej stronie warunki fyzyczne, boks i grappling (opinia własna więc bez spin mi tu). Po stronie Conora będzie praca nóg i kondycja. Nate słynie jednak z żelaznej kondycji i tego, że mimo kopcenia zioła dba o formę ( brat go zmusza więc nie ma wyjścia). Od biedy wyjdzie z formą jak do walki z RDA licząc się z tym, że w pojedynku z RDA przeważały zapasy, a w tym stójka będzie grała pierwsze skrzypce więc nie powinno być źle. Nie wiadomo też, jak to będzie z Conorem w rundach mistrzowskich bo nigdy w nich nie walczył ale zakładam, że będzie bez zastrzeżeń.
Obaj mają wielką wolę walki wiec tutaj jest remis. Pozostaje jeszcze odporność na ciosy. Nate był wielokrotnie testowany i wniosek jest jeden: nie dość że jest kurewsko odporny na ciosy, to jeszcze nic sobie nie robi z punishmentu i czasami przyjmuje go świadomie by jednocześnie krzywdzić przeciwnika.
Conor też jest odporny na ciosy. Ciekawe jednak jak będzie z chęcią ich przyjmowania bo zakładam, że irlandczyk przy każdej próbie ataku zbierze serię na twarz, a to na dłuższą metę może być kłopotliwe.
Jeśli Nate byłby po pełnym campie, to rozłożyłbym szanse 50/50. W tej sytuacji nawet nie chcę szacować, uważam jednak kurs @4+ za wart ryzyka. A szanse Nate'a widzę w chirurgicznej dokładności ciągłych kombinacji bokserskich, które to mają niemiły zwyczaj w 80% lądować na twarzy, a w 20% obijając korpus. Liczę po cichu, że tym sposobem spompuje McGregora i wygra przez późne TKO, wyciągnie może jakiegoś suba, albo ugra aktywnością decyzję. Wcale się jednak nie zdziwię jeśli Conor (jest w końcu faworytem) znowu wyczaruje jakieś KO/TKO. Zobaczymy, ale jeśli nawet to nie w pierwszej rundzie. Ani drugiej..

vsht89.jpg
 
Last edited:
Back
Top