Tomasz Sarara zremisował z Dawidem Załęckim! Doświadczony kickboxer był nawet liczony!

MMARocks.pl

Cohones4Life
MMARocks
SararaZale%CC%A8cki.jpg


Tomasz Sarara zremisował większościową decyzją sędziów z Dawidem Załęckim podczas gali CLOUT MMA 2, która 28 października odbyła się w Płocku.

Dość spokojny początek walki. Tomasz Sarara zajął pozycję na środku klatki i cały czas szedł do przodu. Dawid Załęcki odpowiadał głównie kontrami, najczęściej kopnięciami. W połowie odsłony miała miejsce spora niespodzianka - „Crazy” trafił rywala potężnym prawym hakiem, po którym ten osunął się na matę i był liczony przez sędziego. Po powrocie do walki Sarara był wyraźnie rozwścieczony i ruszył na przeciwnika z serią kolejnych ciosów, którymi chciał zmazać nokdaun i odzyskać przewagę. Po chwili widać już było, że nokdaun nie zrobił na Sararze większego wrażenia.

Podobny początek, jak w rundzie pierwszej. Sarara zajął środek klatki i ruszał na rywala, zamykając go przy siatce. Zawodnik z Krakowa czekał na odpowiedni moment, aby zaatakować. Dawid Załęcki skupiał się głównie na defensywie i próbie utrzymania dystansu, aby unikać ofensywy ze strony rywala.

Trzecią rundę Dawid Załęcki rozpoczął obrotówką, po której się wywrócił. Sarara po powrocie do walki odpowiedział serią ciosów i kontynuował narzucanie presji. Sędzia kilkukrotnie kierował słowa do Załęckiego mówiąc mu, aby nie unikał walki. „Crazy” podczas kolejnych ataków ze strony Sarary odwracał się do niego plecami i uciekał od walki. Krakowianin cały czas szedł do przodu i z kolejnymi sekundami było to już bardziej gonienie przeciwnika po klatce.

Dla Tomasza Sarary była to trzecia walka w 2023 roku. W kwietniu na KSW 81 przegrał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie z Errolem Zimmermanem, natomiast w sierpniu na CLOUT MMA 1 jednogłośną decyzją sędziów pokonał Jay’a Silvę. Wcześniej pod szyldem KSW 38-latek pokonał Filipa Bradarica oraz przegrał z Arkadiuszem Wrzoskiem. W starciach na zasadach kickboxingu w swojej karierze zawodnik z Krakowa pokonywał między innymi Tomasa Moznego, Artursa Gorlovsa czy Andreya Osadchiya.

Dawid Załęcki po raz piąty wyszedł do klatki. W 2022 roku najpierw wygrał w pierwszej rundzie z Alanem Kwiecińskim, a następnie przez kontuzję rywala pokonał Vaso Bakocevica. W 2023 roku natomiast najpierw przegrał jednogłośną decyzją sędziów z Mateuszem Kubiszynem, a następnie przez przerwanie lekarza przegrał z Denisem Labrygą.
 
Powtórzę to co napisałem na lajvie, mit Sarary, że jest kozakiem, powstał dlatego, że nikt nie widział jego walk w gownofederacjach. Teraz ludzie oglądają i wiedza, że to bum.

Sarara to wymęczone walki na decyzje z amatorami w FEN, które były tak chujowe, że ludzie nie chcieli tego gówna oglądać - on nigdy nawet nie zbliżył do europejskiego topu, nie mówiąc o światowym. Odcinając youtubowe opowieści o byciu wojownikiem-strajkerem-prawilniakiem to chłop został znokaudowany we freakach przez 50 letniego dziadka-amatora i nie mógł skończyć ani nawet stworzyć zagrożenia dla Jaya Silvy (z 2 kategorii niżej) - w kurwa jego sporcie bazowym - w K1.

Z drugiej strony walka ze średniakiem kilkanaście lat (!) post-prime Erollem Zimermannem tylko w stójce - absolutna deklasacja.
 
Sarara to wymęczone walki na decyzje z amatorami w FEN, które były tak chujowe, że ludzie nie chcieli tego gówna oglądać - on nigdy nawet nie zbliżył do europejskiego topu, nie mówiąc o światowym. Odcinając youtubowe opowieści o byciu wojownikiem-strajkerem-prawilniakiem to chłop został znokaudowany we freakach przez 50 letniego dziadka-amatora i nie mógł skończyć ani nawet stworzyć zagrożenia dla Jaya Silvy (z 2 kategorii niżej) - w kurwa jego sporcie bazowym - w K1.

Z drugiej strony walka ze średniakiem kilkanaście lat (!) post-prime Erollem Zimermannem tylko w stójce - absolutna deklasacja.
ale ma czoła wojownika niczym Materla i Szpilka.
BTW oni sobie nie operują tych złamanych nosów pozostawiając je krzywe? To nie przeszkadza później w treningach kondycyjnych?
Nie rozumiem tego...
 
Powtórzę to co napisałem na lajvie, mit Sarary, że jest kozakiem, powstał dlatego, że nikt nie widział jego walk w gownofederacjach. Teraz ludzie oglądają i wiedza, że to bum.
Ja oglądałem jego kilka walk, w różnych kickbokserskich federacjach i masz rację :D to zwykly przeciętniak.
 
A po co im treningi kondycyjne ? Prawdziwi wojownicy nie biegają bo cardio jest dla cip
a "skakanka to zabawka dla małych dziewczynek a nie trening prawdziwego wojownika". To są słowa jednej z osób ze środowiska bokserskiego, już starszej daty. Kurczę nie mogę sobie przypomnieć kto to powiedział, ale całe szczeście, że FMJ tego nie wiedział, bo nie miałby takiej kozackiej pracy nóg.

Nie wiem: te krzywe nosy pachną na kilometr powiedzonkiem "sknera traci dwa razy" chyba, że krzywy nos nie przeszkadza w oddychaniu :korwinlaugh:
 
Powtórzę to co napisałem na lajvie, mit Sarary, że jest kozakiem, powstał dlatego, że nikt nie widział jego walk w gownofederacjach. Teraz ludzie oglądają i wiedza, że to bum.
Ja widziałem kiedyś jego walkę na Spartan fight, która skończyła się mega wałkiem na jego korzyść
:rutekajak:
 
Muszę przeprosić każdego użytkownika tego forum, z którym kiedykolwiek sprzeczałem się na temat tego, że Sarara nie jest aż takim ogórkiem. Własna płaszczyzna, przewaga wzrostu, kilogramów i doświadczenia, a i tak zremisował z totalnym amatorem i nie był mu w stanie nic zrobić, zaliczajac jeszcze po drodze deski.:siara:
 
Srarara nawet we Frikach i to jeszcze w jego płaszczyźnie bez żadnych parterów i zapasów nie potrafi wygrać z 50cio letnim Amatorem który dzięki upośledzonemu dziecku może się bawić na stare lata we Frikfajty. Może i był lepszy ale w sumie kogo to interesuje. Masakra
 
a "skakanka to zabawka dla małych dziewczynek a nie trening prawdziwego wojownika". To są słowa jednej z osób ze środowiska bokserskiego, już starszej daty. Kurczę nie mogę sobie przypomnieć kto to powiedział, ale całe szczeście, że FMJ tego nie wiedział, bo nie miałby takiej kozackiej pracy nóg.

Nie wiem: te krzywe nosy pachną na kilometr powiedzonkiem "sknera traci dwa razy" chyba, że krzywy nos nie przeszkadza w oddychaniu :korwinlaugh:
Nasze srodowisko bokserskie to dno. Te stare dziadki lesne i ich metody treningowe z bloku komunistycznego. Dlatego polski boks to taka kupa.
 
To raz. A dwa ilu bokserów w Polsce trenuję, odżywia się śpi oraz inwestuje w siebie jak zawodowy sportowiec ? Dwa procent ?
Chlopie...byłem na mistrzostwach polski amatorów i seniorów. Jezeli chodzi o myśł szkoleniową to jest jeszcze gorzej niż myślicie. Dopóki ludzoe ze związków nie poumierają, a mlodzi trenerzy nie wyjada zbierac wiedzy z za granicy to już nie ma ratunku. Teraz poważne pytanie. Znacie jakiegoś zawodnika w okolicach 20 lat, który może być perspektywy styczny i powalczyć o top5 w którejś kategorii wagowej w najbliższych latach?
 
Back
Top