The Ultimate Fighter: Team McGregor (Europe) vs Team Faber (USA)

No ja tego nie widziałem, także czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek i mimo wszystko liczę na jak najlepszy wynik Marcina ;)

Przypuszczam, że Marcin w przekroju całego programu pokazał się z dobrej strony i o angaż w UFC martwić się nie musi :)
 
Ufffff i ciśnienie zeszło :)
Człowiek wraca z nocki, kupuje piwko, odcinek już wrzucony i oglądam pełen napięcia sącząc specjala :D
Naprawdę oglądałem będąc mega spiętym, Teymur to bardzo solidny uderzacz ze sporą przewagą zasięgu i morderczym klinczem. Do tego jest wyraźnie większy od Marcina, na oko bym powiedział iż dzielą ich 2 kategorie wagowe. Jak zadawał ciosy to aż świszczało powietrze, czuć było ich wagę.
Tym bardziej jestem pełen uznania dla tego co pokazał nasz @zombie !!
Podjął walkę w domenie przeciwnika i wcale nie odstawał, nokdaun w pierwszej rundzie miodzio, aż podskoczyłem na fotelu :P
Ogólnie to bardzo fajna walka, zacięta, ząb za ząb, dużo mocnych ciosów, Marcin nie zostawał dłużny Teymurowi. Był wyraźnie bystrzejszy w walce i potrafił wykorzystać różne sytuacje by zdobyć przewagę, szczególnie przy okazji rozwarć i wstawania z nóg Marcin umiejętnie inicjował kolejne położenie przeciwnika ku jego zdumieniu :D Oprócz tego dużo bardziej aktywny w parterze, ciągła praca nad poprawą pozycji, presja, przeciwnik był bardziej pasywny z góry.
Słowem: @zombie doskonała walka, wspaniałe emocje i gratuluję wygranej :) niesamowite jakie potrafisz obudzić emocje i to walcząc z replay'a - czekamy czekamy na walki NA ŻYWO w UFC :)
 
Brawo dla Marcina ! W półfinale zmierzy sie z Rogersem, zapowiedź walki mimo iż krótka, wyglądała niekorzystnie dla Marcina. Oby to była tylko zmyłka :) Lobov z Erosa, czyżby europejski finał? :)
 
Brawo @zombie! Możemy być naprawdę dumni!

Czuje jednak, że w półfinale Marcin niestety przegra. M.in. dlatego, że wspominał o walce w piórkowej na finałowej gali. Saul to bardzo dobry przeciwnik, oczywiście do pokonania, ale zobaczymy jak będzie.

Stawiam na finał Rogers vs. Lobov.

Od ilu to już miesięcy śledzimy poczynania Marcina. Walka na FEN, a potem ciągłe sprawdzanie informacji jak tam i co tam, wyjazd do Stanów, eliminacje, itd. @zombie, musisz wynagrodzić takich fanów, najlepiej swoją postawą w oktagonie!
 
Kurwa jego mać...obejrzałem dalej i się już wkurzyłem.
Można mówić, że Artem ma cały czas z górki dzięki znajomości z rudym ale przynajmniej walki wygrywa uczciwie.
Ten cały pajac Juicy to chyba największy fart jakiego widziałem...po pierwsze nie powinien był w ogóle wygrać walki w pierwszej rundzie, co najwyżej był remis i potrzebna trzecia runda. Pomijając to i tak dał najnudniejszą walkę, w której pajacował a nie walczył, więc powinien zostać wyeliminowany jako nudziarz zamiast Gruetzmachera. Dodatkowo robi jakieś głupie burdy po pijaku jak dzieciarnia z gimbazy. Teraz znów farci, w pierwszej rundzie nie miał nic do powiedzenia, czekałem na zasłużone ciężkie KO !!! Szkoda, że Hiszpan potem odpuścił i bardzo zwolnił ruchy i walczył tylko na wstecznym...chyba wyszło jego słabe cardio i się spompował, głównie przez to iż uparł się na to obalanie...dziwna decyzja, zwłaszcza iż najwyraźniej nie umie się za to zabrać i idzie mu to fatalnie. Głupi ma zawsze szczęście, znów farciarski win splitem.

Dodatkowo oczywiście Artem jako pupil rudego dostał go w ćwierćfinale, bo to najłatwiejszy przeciwnik.
A Marcinowi dali gorącego kartofla czyli Saula, którego się wszyscy obawiają. Szkoda, bo mam wrażenie iż wyczułem że chłopaki się ze sobą dobrze kumplują. @zombie dobre moje wrażenie?
 
Last edited:
Dobra waleczka @zombie ! Knockdown świetny, szkoda, że tak szybko doszedł do siebie.
Będą emocje na gali finałowej.
 
Świetna walka Marcina! Ciężko było, ale dał radę, widać było sporą różnicę wagi i siły na korzyść "Szweda". W półfinale będzie ciężko jak diabli, ale chyba z nikim z pozostałej trójki nie byłoby łatwo wygrać. Ogólnie wielki props dla Marcina, nawet jeśli nie wygra TUFa, to spokojnie szansę w UFC dostanie.
 
Ładnie Marcin ten nokdaun no kurdę, myślałem, że początek końca :D ale ładnie, jak narazie nie mam czasu oglądać, reszty TUFa, ale nadrobię po południu. Czekam na bloga :D
 
Przede wszystkim wielkie gratulacja dla Marcina @zombie ! Świetna, emocjonująca walka i jeszcze raz wielkie gratulacje, bo osiągnięty przez niego już teraz wynik to według mnie duża sprawa !
Jeżeli chodzi o zestawienia półfinałowe to moim zdaniem Marcin trafił najgorzej jak mógł. No ale co zrobić, jak się chce być najlepszym to nie ma co wybrzydzać i walczyć z każdym kogo dadzą :) Według mnie Saul to faworyt całego programu, także nie inaczej przewiduje w półfinale. Rozum będzie podpowiadał że Rogers, a serce jak wiadomo będzie mówiło - Marcin. I właśnie tego Wrzoskowi życzę, aby w kolejnym odcinku pozytywnie mnie zaskoczył :)
I jeszcze raz wielkie gratulacja za to co Marcin zrobił już do tej pory! Super wynik i myślę że co by się nie stało w półfinale to kontrakt z UFC już zapewniony :)
 
@zombie Szapo ba!! Nic dodać nic ująć. A przydupas Rudego, to już tak mi na nerwy działa. Gada o jakiś prezentach kurwa, jak największym prezentem jest to, że on w ogóle dalej tam jest. Gdyby nie był przydupasem Conora, to nic by takiego nie miało miejsca.
 
Świetna walka Zombiaka! Punktowałem 20-18 (w pierwszej rundzie zadecydowała pierwsza połowa i knockdown, a w drugiej obalenia, choć była całkiem wyrównana), więc sedziowie wg. mnie ciała nie dali. Witamy w UFC! :)
 
Kurwa jego mać...obejrzałem dalej i się już wkurzyłem.
Można mówić, że Artem ma cały czas z górki dzięki znajomości z rudym ale przynajmniej walki wygrywa uczciwie.
Ten cały pajac Juicy to chyba największy fart jakiego widziałem...po pierwsze nie powinien był w ogóle wygrać walki w pierwszej rundzie, co najwyżej był remis i potrzebna trzecia runda. Pomijając to i tak dał najnudniejszą walkę, w której pajacował a nie walczył, więc powinien zostać wyeliminowany jako nudziarz zamiast Gruetzmachera. Dodatkowo robi jakieś głupie burdy po pijaku jak dzieciarnia z gimbazy. Teraz znów farci, w pierwszej rundzie nie miał nic do powiedzenia, czekałem na zasłużone ciężkie KO !!! Szkoda, że Hiszpan potem odpuścił i bardzo zwolnił ruchy i walczył tylko na wstecznym...chyba wyszło jego słabe cardio i się spompował, głównie przez to iż uparł się na to obalanie...dziwna decyzja, zwłaszcza iż najwyraźniej nie umie się za to zabrać i idzie mu to fatalnie. Głupi ma zawsze szczęście, znów farciarski win splitem.

Dodatkowo oczywiście Artem jako pupil rudego dostał go w ćwierćfinale, bo to najłatwiejszy przeciwnik.
A Marcinowi dali gorącego kartofla czyli Saula, którego się wszyscy obawiają. Szkoda, bo mam wrażenie iż wyczułem że chłopaki się ze sobą dobrze kumplują. @zombie dobre moje wrażenie?
Zgadza sie
 
No i chuj i cześć. Szkoda. @zombie i tak jesteś zajebisty. Po prostu widać było różnicę siły.
Saul jak dla mnie faworyt finału.
 
No niestety, przewaga fizyczna rywala byla zbyt wyrazna. Czekamy na walki w piorkowej, oczywiscie w UFC !
 
Back
Top