Tanio skóry nie sprzedam

Ja kiedyś trafiłem w nocy na Dirty Sanchez i życie nie było już nigdy takie samo. To chyba było dokładnie po odcinku w którym rzucali się kaktusami po twarzach
 
To chyba było dokładnie po odcinku w którym rzucali się kaktusami po twarzach


haha to było zajebiste, a to jakieś kaktusy, które miały haczyki i ni cholery nie szło ich wyjąć, potem się obrazali jak jeden drugiego prawie w oko trafił :-)
 
Ja pamiętam z pokrzywami tylko



https://www.youtube.com/watch?v=Ymvr0DecmL4







A to dobre było ze Stevo o pamietam:-)



https://www.youtube.com/watch?v=DeGBn5eUR9c
 
Ja oglądałem wszystkich ,,jackassow ,, - CKY, Dirty Sanchez, program ze Stev-o i bodajże Pontiusem co ze zwierzetami ,,ekperymentowali,, ,
Nigdy go nie lubiłem. Gość zbyt często lubił się rozbierać i z lufą nago po ekranie paradować.
Najbardziej lubiłem jak Bam robił psikusy staremu i temu grubemu Wujowi (czy kto to tam był, już nie pamiętam)
 
Ta, kurde mi było szkoda tych jego rodziców czasami :D Ale czek wpadał mamie więc pewnie było ok potem :D
 
Każda z tych ekip była mocna! Ten epizod w Polsce to było z Jackass na pewno. Jeszcze pamietam jak Johnny Knoxville zapłacił ileś tam dolców jakiemuś dzieciakowi z ulicy żeby ten kopnął Steve-O w jajka. Było tego mnóstwo, nie sposób wszystkiego zapamietać :D
 
Ja pamiętam to wszystko. CKY, Jackass, Dudesons, Dirty Sanchez i Backpackers. Fantasy Factory też oglądałem. Ale dziwne, że nikt nie wspomniał o programie Viva la Bam (o ile dobrze pamiętam mocno naciągany/wyreżyserowany).
Z Backpackers najbardziej zapamiętałem jak jedli haggis (sam nie wiem czemu).
Za to Dirty Sanchez pamiętam jako strasznych pojebów, którzy nie robili śmiesznych rzeczy tak jak Jackass, albo Dudesons, tylko po prostu głupie. To chyba w tym programie gościu wytatuował sobie imię/ksywke kolegi na penisie (możliwe, że to był fake), albo przybił swoje przyrodzenie do deski. Jeżeli się myle, to już sam nie wiem w jakim programie takie rzeczy widziałem, ale na pewno było to na MTV.

@Edit: Przy okazji wspomnę, że to dzięki Extreme Sports Channel zainteresowałem się MMA gdy leciał tam pierwszy (potem jeszcze drugi) sezon TUF'a. Jeszcze wtedy nie do końca rozumiałem grappling itp, ale program jak i walki strasznie mi się spodobały. Nawet już nie pamiętam, w którym to było roku.
 
RaphaTab



A propo EXCH to zaczynamy z nimi współpracę więc to taka kolejna dobra wiadomość przed weekendem dla nas :)
 
RaphTab---- Viva la bam, Bam Unholy Union, Viva la bam spring breaks, to już było jechanie na hypie i było hujowe. Chociaż pierwsze sezony Viva la Bam naprawdę poszło się pośmiać, a potem to już totalne dno. A wujaszek, którego gnębił to przecież DON VITO!!
 
Ja też raz widziałem Dirty Sanchez, ale trochę z dupy odcinek...



Wlali gościowi kufel piwa w dupę, a następnie to wysrał(?) z powrotem do kufla i dodał jeszcze od siebie kawałek gówna. Potem inny koleś to wypił i wszyscy się pożygali:-)



Piwa do dzisiaj nie pije:-)
 
Pontius chyba spermę końską wypił kiedyś (zresztą w Fear Factor , laski chyba oślą piły) - ale nie wiem, czy to nie Fejki czasem ;-)
 
Masta Blasta dobrze kojarzysz bo CKY to także zespół, w którym Jess Margera (brat Bama) jest perkusistą, ich piosenki możecie też pamiętać z serii Tony Hawk Pro Skater. Dobre to były czasy no i oczywiście kumple, którzy mieli wielką fantazje powtarzać ich wyczyny hehehe nie raz dobre akcje z tego wychodził :D codo Viva La Bam to faktycznie z czasem zrobiło się nudnawe ale zawsze lubiłem Bama więc i tak oglądałem
 
kaczka --- w którymś pełnometrażowym filmie Jackass, w 2 albo 3 Pontius "pił" końską sperme, ale potem wyszło w necie, że to fejk i oczywiście było mleko czy inny budyń ;)
 
Komentarze niszczą, ludzie to jednak parapety.



http://www.sadistic.pl/represja-wobec-icebucket-vt313490.htm
 
Ja dzięki Extreme Sport Channel jako dzieciak oglądałem WWE, potem się bardziej tym zainteresowałem, a potem to przemieniło się na MMA. Pamiętam, że leciało tam też Kombat League chyba, czy coś o podobnej nazwie, które niby należało do Chucka Norrisa i było to takie k1 na okrągłej macie. Tez się fajnie oglądalo.
 
Extreme Sport albo Sports, nie pamiętam, ale cieszę się, że miałem do tego dostęp jakiś czas temu, bo leciały powtórki WEC i dzięki temu sobie UFC zgooglałem ;)
 
Ja kiedyś dostałem od kuzyna kilka filmów na dvd i na jednej z płyt było nagrane chyba pierwsze UFC. Wtedy myślałem, że to walki na śmierć i życie :D
 
2lu2umw.jpg
 
Back
Top