Tanio skóry nie sprzedam

ja pierdole, az wlaczylem 18, jak to wszystko nierealnie brzmi!!! :O



'...ale osiemnastka' zbilo mnie z nog. <3
 
https://www.youtube.com/watch?v=zv3S_g5JW9Q



śmiechłem... wieś się bawi... :-) "Krzychooo! Kadetem tera!!!". No beka.
 
Jeżeli chodzi o stare filmiki, które mnie zawsze rozpierdalają, to ten jest w moim topie :-)



https://www.youtube.com/watch?v=L2SfHPsQZCk
 
@def



Poprzednia strona: http://cohones.mmarocks.pl/topic/tanio-skory-nie-sprzedam/page/1038#post-778940



:-)
 
Co do rapu.







10245466_749739798381718_5199213332829120214_n.jpg
 
kurwa Szady! Jak ja dawno tego nie słyszałem, próbowałem to kiedyś znaleźć, ale nie pamiętałem tytułu i wykonawcy! Wielkie dzięki, made my day!
 
Legendarny troll face Werduma ktory nawet u Fedora spowodowal usmiech :).

EcstaticPastelAvians.gif


Zreszta Fabrycy lubi przytrolowac co pokazal rowniez w ostatniej walce:

Po tym jak Travis spojrzal ile do konca rundy Werdum szybko go skarcil:
werdumclock.gif

i nastepnie sam zaproponowal Travisowi zeby spojrzal na zegarek:

werdumclock2.gif


No i udawal ze wydmuchuje nos zeby uspic uwage Browne'a :D

LimpingFoolhardyLadybug.gif
 
Buuahahaha, widzieli?



Najlepsze od 1:09 i ta różowa skakanka:







i druga część, też dobra i ta ucieczka przed chwytem w 5:44:



http://www.youtube.com/watch?annotation_id=annotation_1490279117&feature=iv&src_vid=QR4-TGQuemY&v=NWyZUeawFzw
 
Takie osoby ja nazywam "wannabe fighterzy". Czyli najpierw robią o sobie trailery, a dopiero później działają. Kręcą o sobie filmiki, że chcieliby być w UFC czy KSW, a nic jeszcze nie osiągnęli i zamiast ciężko pracować na sukces robią podwaliny marketingowe. Ble.
 
Historia z cyklu, chcę być dobrym fighterem, więc zacznę od zakupu kamery, modnego dresu i zapiszę się do kółka aktorskiego, aby nauczyć się jak robić groźne miny.
 
A może to jest dowcip? Parodia trailerów jak to:



bVzFxjVtEi4
www.youtube.com/watch?v=bVzFxjVtEi4



Albo to:



www.youtube.com/watch?v=JdEGxonQmrE&list=RDbVzFxjVtEi4
 
Od razu mi się przypominają goście, co na pierwszy trening przychodzą w szmatach z Everlastach, markowych rękawicach itp., ale na pierwszym treningu ich przygoda się kończy :-)
 
Właśnie w tym pierwszym filmiku też się zastanawiałem czy to nie jest żart, taka parodia, ale ten drugi potwierdził mi, że niestety nie.



@up uwielbiami takich gości - "więcej sprzętu niż talentu" i chęci. A mój drugi ulubiony typ to goście, którzy bardzo ambitnie podchodzą do treningów, nie opuszczają ani jednego, aż do pierwszego sparingu, po którym więcej już nie przychodzą
 
Back
Top