Tanio skóry nie sprzedam

7941ab62b3cd24702835fd649844aef4_original.gif
 
Widze, ze znikl juz ten temat z 4chana w ktorym to sie zaczelo, naprawde grubo po nim cisneli. Nie wrzucalem na forum, bo mi sie go szkoda zrobilo :-)
 
http://edusat.pl/10_54_768_klub-mma-1.html - skuteczna samoobrona za pomocą technik MMA.
 
Przelecialem po tym klipie i uzyto 0 technik znanych z MMA.



Wyłącznie ju-jitsu tradycyjne... działa na młodsze siostry.
 
A tam, zależy od sekcji z tym jujitsu. Nie przeczę, że orłem stójki po tym nie byłem i dopiero na kicku zacząłem jej się uczyć na poważnie, ale niektóre rzeczy są całkiem użyteczne. Choć w sumie nie wiem czy jakbym teraz miał nieprzyjemność bójki to bym stosował jujitsu czy lewy lewy prawy ;) Raczej to drugie.
 
Nie dyskredytuje tradycyjnego jj,po prostu za bajtla tak z młodsza siostrą się wygłupiałem obezładniając ja chwytami za nadgarstek czy na staw barkowy;) Niestety nie umiem sobie wyobrazić ile siły i techniki musiałbym mieć, aby to wyciągnac w sytuacji czynnego oporu ze strony doROSŁEGO faceta, jednak domyslam się, że to działa. Dlaczego? Bo w końcu te techniki powstały do walki z wytrenowanym, krzepkim a przede wszystkim opancerzonym przeciwnikiem, czesto niewrażliwym na uderzenia, ale za to z ruchomymi stawami, czyli możliwe, że to nie jest ściema przekazywana przez pokolenia. Swoja drogą ciekawe jak wyglądałyby pojedynki w UFC kiedy możnaby było wyłamywac nadgarstki, a w szczególności parter?
 
Wiadomo, magiczne obezwładnienia za nadgarstki fajna sprawa, ale również bym na tym nie polegał z kimś kto mnie chce trafić pięściami ;) Aczkolwiek miałem ogarniętego trenera, który się nie ograniczał w kwestiach samoobrony jedynie do japońszczyzny i trenował też krav magę itp. No, a poza tym bardzo dużo grapplingu mieliśmy. W sumie co sekcja to tak naprawdę całkiem inne dżudżitsu.
 
JJ to głownie metka, ktora pozwala na sprzedaż niekoniecznie "markowego" towaru, bo tak jak do MMA można tam nawrzucać niemal wszystko. Zresztą kto po tylu latach moze stwierdzić, co zawierało sie ściśle w JJ a co nie?



Swoją drogą, jeśli idzie o MMA w samoobronie, to jest to raczej zły pomysł - za dużo nawyków, które skończyłyby sie szybkim zgonem w realnej walce bez zasad (nie branie pod uwage elementów ubioru, możliwego ataku ze strony osób trzecich, nawyki sprowadzania walki na ziemie i wiązania tam przeciwnika zwłaszcza zaciągając go we własną gardę itd.). Zaś jeśli chodzi o solówkę to lepszego stylu chyba nie ma;)



EDIT



Po namyśle w sumie stwierdzam, ze są sytuacje na pograniczu, w których dobra stójka z MMA może się przydać, np. kilku wyrostków czy bramkarzy na ciebie naskakuje bo postanawiają się akurat zabawić. Nie bardzo można ich łoić po jabłku adama ( bo walka ociera się o prowokacje, której możnaby było uniknąć często kosztem dumy i sad nie weźmie tego za napaść, ale za bójkę) a kilka szybkich z kontry załatwiło by sprawe ostudzając towarzystwo.
 
1 vs 1 jak najbardziej MMA, ale powszechnie wiadomo, że na ulicy bardziej niż bjj czy zapasy przydają się style stójkowe ( w szczególności jeśli atakuje nas większa ilość np naćpanej/najebanej gimbazy)
 
Tak jeszcze teoretyzując to myśle, że w sytuacjach inwazji gimbazji, skuteczna byłaby taka stójka jaka prezentuje np. Swanson, to jest nieortodoksyjna, efekciarska (efekt psychologiczny) i choć może nieco ryzykowna to przecież najczesciej nie stoi sie naprzeciw wyszkolonego przeciwnika, który wykorzysta luki w obronie. Plus wymiany nie są długie, bo nie ma rękawic, co też zresztą automatycznie wyklucza w duzym stopniu osłonę z gardy, więc defensywa wiąże się z użyciem bardziej refleksu i balansu ciałem tak jak u niego, niż poprawnej techniki wyniesionej z boksu/KB/MT. Poza tym koleś wchodzi do ataku pod zaskakującymi kątami i bardzo szybko wychodzi z wymian, co na ulicy przekładałoby się na małe prawdopodobieństwo wyhaczenia za szmaty, albo lepa z boku od kolegi podczas dłuższej serii.



Jeśli jesteśmy przy tym to jaki fighter waszym zdaniem ma najlepszy styl walki na taką okoliczność? Przyznam, że Swanson wpadł mi do głowy pierwszy, ale może ktoś ma inne typy?
 
inwazja gimbazji:-)

Jeśli jesteśmy przy tym to jaki fighter waszym zdaniem ma najlepszy styl walki na taką okoliczność? Przyznam, że Swanson wpadł mi do głowy pierwszy, ale może ktoś ma inne typy?


Myślę, że Pudzian, ponoć robi kilosa w niecałe 3 min....
 
W sumie dobry typ dla kogoś z mocną prawą łapą, choć z drugiej strony trochę wolno naciera, a w sytuacji kilku na jednego taki stalking to sredni pomysł.
 
Na tapology jest ranking fighterow, ktorych chcialbys miec przy sobie podczas ulicznej bojki. Wiem, ze nie o to ci chodzi, ale tak nawiasem, mozna wrzucic :-)



http://www.tapology.com/rankings/72-fighter-you-would-most-want-by-your-side-in-a-street-fight
 
Overeem, czyli numer 2 byłby świetny, no bo załóżmy, że jesteśmy w ciemnej uliczce, no to kto by się nie przestraszył 120-kilowego murzyna mierzącego ponad 190 centymetrów wzrostu, ja gdybym takiego zobaczył naprzeciwko siebie to byłbym osrany :D.
 
Ja trenuję optymalny styl w postaci biegania ;)



Tak na moje, szczęśliwie nie sprawdzane to szybkie łapy i wybicie sobie nimi drogi do ucieczki jest optymalnym stylem, ale mam nadzieję tego nie testować. Choć jak w piątek jakiś grubas chciał się ze mną bić jak biegałem to mu chciałem łokcia sprzedać, więc przeczę samemu sobie :(
 
@Halny



ale ty nie jesteś najbano-naćpaną gimbazą, jak się domyślam, chociaż w sumie wygląd alego powinien nawet wśród nich wzbudzać respekt :-)
 
@gojilla

No już gimbazą nie jestem, trochę już za dużo lat na gimnazjum ;). A naćpany nigdy nie byłem. Mało kto jednak nie boi się wielkiego murzyna, oczywiście, żeby nie było rasistą nie jestem, ale taki facet wzbudza respekt już samą posturą ;).

EDIT:
Yvel mi jeszcze przyszedł do głowy.
 
pierwsze co mi przyszło do głowy - najlepszy byłby Krzysztof Soszyński. noż z ryja groźniejszego skurwysyna w mma to chyba nie ma :D
 
Back
Top