U nas by to nie przeszło. Projekt, przetargi, kasa pod stołem, przepłacona budowa która ciągnie sie dwa lata dłużej niż powinna. W końcu by to postawili lecz po roku pierdoło by w 4 dupy i zabawa na nowo. Komisja śledcza, jedna, druga, trzecia, na TVN48: "źli kibole popsuli tamę", super ekspres robił by tamie sesje zdjeciowe, na koniu oczywiście. A w polsacie tama dostała by wlasne talk show pt: Jestem wylewna!
Premier z mównicy łamiącym głosem solidaryzował by się z ludzmi: "Dziś wszyscy jesteśmy zalanymi..."( o dziwo tylko Kwaśniewski na to stwierdzenie by wstał i bił brawo.
Palikot chciałby zalegalizowania tam mimo tragedii! Jako pomysł podsunąłby nawet pomysł, żeby dziurę załatać Grodzką.
Macierewicz za to odkryłby, że materiały na budowe pochodzily z Rosji!
Winnych by nie było, kto miałby na tym zarobić by zarobił. A nieszczęśni mieszkańcy po 10 latach wojny w sądach o odszkodwanie/ubezpieczenie dostali by po 3 tys zł.
Tak bym to widziął u nas.