Tanio skóry nie sprzedam

Jak byłem w 5 podstawówki to dostaliśmy taką matematyczkę prosto po studiach. Była zdecydowanie lepsza niż te helgi z enerdowskich pornoli.
I nie uwiodła mnie :childcry:
No właśnie to jest dziwne, ze w podstawówce były takie dobre cizie a później poziom z biegiem lat drastycznie się obniżał. I też mnie żadna nie uwiodła ale co się dziwić jak człowiek się podniecał miniaturkami pornosów na smsa z tyłu gazety i dochodził na sucho a ją pewnie grzmocił mąż na wiele sposobów :jarolaugh:
 
Dlaczego mnie żadna nauczycielka nie gwałciła gdy miałem 13 lat? :(
mnlk018upjj41.jpg
 
@Siwy25_1 :gabi_much_love:
Przychodzi wielki jak tur, napakowany, cały w dziarach, kierowca polskiego TIR'a do burdelu. Burdel-mama prawie zemdlała jak go zobaczyła. Długo się zastanawiała czy dać mu jakąś swoją dziewczynę. Ale myśli sobie:
- Pieniądz to pieniądz, osobiście go przyjmę.
Na wszelki wypadek wzięła jednak dwa pudełka wazeliny. Polski kierowca TIR'a zaczyna się rozbierać. Zdejmuje t-shirt a tam muskuły jak u Pudzianowskiego, tors jak u Schwarzenegera. Burdel-mamę ogarnął strach jak go da radę obsłużyć. Otwiera więc pudełko wazeliny i w pośpiechu smaruje się po cipie. Kierowca TIR'a ściąga spodnie - trach! A tam uda jak filary mostu. Burdel-mama już w totalnym szoku, więc dawaj dalej smarować się wazeliną po cipsku. Kierowca zdejmuje slipy, a tam trach - pała jak u słonia! Burdel mama prawie zemdlała i w przypływie rozpaczy otworzyła i zużyła w całości drugie pudełko wazeliny. Na to kierowca TIR'a wyciąga długi łańcuch i owija nim pytonga, mówiąc:
- Co jak co, ale w taką ślizgawicę bez łańcuchów nie pojadę.
 
Ziomek mnie wczoraj uświadomił, że jest sensacja bo TVN jakiś dokument wypuścił, w którym OKAZAŁO SIĘ, że JPII wiedział.
Szkoda że TVN bo to z punktu podkopuje wiarygodność materiału. Jednak chyba nikt nie wierzy że szef firmy nie wiedział co się w niej dzieje?
 
Szkoda że TVN bo to z punktu podkopuje wiarygodność materiału. Jednak chyba nikt nie wierzy że szef firmy nie wiedział co się w niej dzieje?
Materiału nie oglądałem, ale pracowałem w korpo które zatrudnia kilka tysięcy osób w samej Polsce. Myślisz, że prezes czy choćby dr. generalny na Polskę był informowany o wałkach jakie kręcili pracownicy?

Nie. Od tego były działy, które zajmowały się takimi problemami.
Jak pojawiała się jakaś szycha z zarządu, to było jak kiedyś w wojsku -„malowanie trawy na zielono”.
A to branża finansowa i wałki były na porządku dziennym :jjsmile:
 
Materiału nie oglądałem, ale pracowałem w korpo które zatrudnia kilka tysięcy osób w samej Polsce. Myślisz, że prezes czy choćby dr. generalny na Polskę był informowany o wałkach jakie kręcili pracownicy?

Nie. Od tego były działy, które zajmowały się takimi problemami.
Jak pojawiała się jakaś szycha z zarządu, to było jak kiedyś w wojsku -„malowanie trawy na zielono”.
A to branża finansowa i wałki były na porządku dziennym :jjsmile:
To nie wałki w korpo typu że ktoś zapierdolił karton papiery do drukarki lub papier do dupy. Kościół systemowo broni przestępcow w swoich szeregach i to nie od wczoraj...
 
Materiału nie oglądałem, ale pracowałem w korpo które zatrudnia kilka tysięcy osób w samej Polsce. Myślisz, że prezes czy choćby dr. generalny na Polskę był informowany o wałkach jakie kręcili pracownicy?

Nie. Od tego były działy, które zajmowały się takimi problemami.
Jak pojawiała się jakaś szycha z zarządu, to było jak kiedyś w wojsku -„malowanie trawy na zielono”.
A to branża finansowa i wałki były na porządku dziennym :jjsmile:
AD6603F4-5541-4068-B432-A63977E8FF98.jpeg
 
To nie wałki w korpo typu że ktoś zapierdolił karton papiery do drukarki lub papier do dupy. Kościół systemowo broni przestępcow w swoich szeregach i to nie od wczoraj...
To były walki finansowe, często na duże kwoty…
To ze kościół chroni swoich zgadza się w 100%. Tylko papież to jest bardziej funkcja reprezentacyjna niż zarządzająca. Mam tu ma myśli realne zarządzanie.
Poza tym JP2 przez ostatnie conajmniej 10 lat życia był schorowanym, wymagającym opieki dziadziusiem, a nie szefem zarządzającym tym biznesem.
 
Tylko papież to jest bardziej funkcja reprezentacyjna niż zarządzająca. Mam tu ma myśli realne zarządzanie.
Poza tym JP2 przez ostatnie conajmniej 10 lat życia był schorowanym, wymagającym opieki dziadziusiem, a nie szefem zarządzającym tym biznesem.
Tyle, że ostatnia burda dotyczy czasów jak był jeszcze biskupem i jego decyzji odnośnie przenoszenia księży oskarżonych o pedofilię na inne parafie. Jeden z oskarżonych był jego wieloletnim przyjacielem wcześniej i później. Wytłumaczenie, że mógł nie wiedzieć jest co najmniej kiepskie.
 
Tyle, że ostatnia burda dotyczy czasów jak był jeszcze biskupem i jego decyzji odnośnie przenoszenia księży oskarżonych o pedofilię na inne parafie. Jeden z oskarżonych był jego wieloletnim przyjacielem wcześniej i później. Wytłumaczenie, że mógł nie wiedzieć jest co najmniej kiepskie.
Pewnie się wyspowiadał :fjedzia:
 
Back
Top