Australian Footbrawl? Kolejne kiepskie łączenie sportów walki z dyscypliną zespołową, a chyba jeszcze gorsze, co mnie dziwi od tych, które widziałem. Niech jeszcze spróbują MMA w trakcie swobodnego spadania z 3 tysiąców metrów, sędzia poda jednemu spadochron na 2k i kto założy ten wygrywa. Kilka fajnych połączeń można stworzyć, widziałem ostatnio, że gościu motorem po torze bobslejowym jechał albo na łyżwach takim torem, ale łączenie tego typu to tragikomedia...