Tanio skóry nie sprzedam

GOrHEFxX0AAgixP.jpeg
 
Wystarczy się rozejrzeć, zawsze się coś znajdzie w stanie wyższej konieczności. Najwazniejsze to reagować.
Nie wiem czy to będzie w Polsce takie oczywiste.
Kiedyś miałem taką sytuację że w tramwaju jakiś podpity typek zaczepiał ludzi. Rozochocony przeszedł do bardziej agresywnych zachowań. Przepychał mężczyzn, obejmował kobiety. Nikt się nie ruszył choć nie wyglądał na jakiegoś zabijakę. W końcu nie wytrzymałem i przeszedłem przez cały tramwaj (to był jeden wagon przegubowy) wziąłem go za szmaty i wywaliłem że schodów na najbliższym przystanku. Druga taka sytuacje miałem w Poznaniu na warszawskiej. Jeden cwaniak kierowca szarpał drugiego bo niby mu w korku drogę zajechał. Wszyscy stoją i udają że nic się nie dzieje. W końcu też nie namyślając się wiele wyszedłem z auta i ruszyłem na agresora. To tylko dwa przykłady a sądzę że jak to będzie zdrowy silny murzyn to też nikt dupy nie ruszy a teraz jeszcze zjeby będą nagrywać komórkami z bezpiecznej odległości.
 
Nie wiem czy to będzie w Polsce takie oczywiste.
Kiedyś miałem taką sytuację że w tramwaju jakiś podpity typek zaczepiał ludzi. Rozochocony przeszedł do bardziej agresywnych zachowań. Przepychał mężczyzn, obejmował kobiety. Nikt się nie ruszył choć nie wyglądał na jakiegoś zabijakę. W końcu nie wytrzymałem i przeszedłem przez cały tramwaj (to był jeden wagon przegubowy) wziąłem go za szmaty i wywaliłem że schodów na najbliższym przystanku. Druga taka sytuacje miałem w Poznaniu na warszawskiej. Jeden cwaniak kierowca szarpał drugiego bo niby mu w korku drogę zajechał. Wszyscy stoją i udają że nic się nie dzieje. W końcu też nie namyślając się wiele wyszedłem z auta i ruszyłem na agresora. To tylko dwa przykłady a sądzę że jak to będzie zdrowy silny murzyn to też nikt dupy nie ruszy a teraz jeszcze zjeby będą nagrywać komórkami z bezpiecznej odległości.
Może tak być, natomiast Ja miałem tak, że jak ruszyłem, to.zazwyczaj i inni nabierali wiatru w żagle. Nie każdy zresztą będzie się czuł na siłach żeby zareagować tak ja Ty czy Ja, można jakkolwiek. Wybić szybę w sklepie, autobusie, drżeć japę, etc. Wiele można zrobić oprócz fizycznej konfrontacji, a zjednoczony tłum położy każdego. Reagujmy na miarę swoich możliwości, nie chodzi o to żeby być bohaterem, lecz w miaręozliwosci, przeciwstawić się złu.
 
Od chwili gdy to wejdzie zanim się zalogujesz na cohones będziesz zobowiązany zrobić skan dowodu osobistego, a co Ty myślisz? Skończyła się bezkarność bandytów i szajek klawiaturowych, trzeba wydać wojnę gangom w internecie!!


Jak przestaniemy być anonimowi to szybciej możemy trafić do piwnicy w Białej Rawskiej, a to już jest mocne potencjalne zagrożenie
 
W końcu. Uważam, że firmy (zwłaszcza te duże, zagraniczne, które nie odciągają w Polsce podatków) są zdecydowanie za mało chronione. Każdy polski roba.. znaczy obywatel powinien być jebany za próbę choćby podniesienia głosu. Brawo panie Holownia, mam nadzieję, że następny projekt - usunięcia gotówki - również jest już w drodze a granice niebawem zostaną otwarte abyśmy mogli ugościć naszych muzułmańskich przyjaciół uciekających przed wojną.
 



Ludzie, którzy skarżą się na te nakrętki przypominają mi te wszystkie reklamy telezakupów Mango, gdzie ludzi najprostsze czynności przerastają i próba otworzenia słoika bez wynalazku Mango, kończy się remontem kuchni. Ale żeby tak się niemoctwem w internecie chwalić?

Dorośli ludzie, muszą na nowo się uczyć pić z butelki. I w dodatku jeszcze tę walkę przegrywają. Tragikomedia.


Jestem w mniejszości, ale jak dla mnie to jest akurat zajebiste i bardzo wygodne.
 
Ludzie, którzy skarżą się na te nakrętki przypominają mi te wszystkie reklamy telezakupów Mango, gdzie ludzi najprostsze czynności przerastają i próba otworzenia słoika bez wynalazku Mango, kończy się remontem kuchni. Ale żeby tak się niemoctwem w internecie chwalić?

Dorośli ludzie, muszą na nowo się uczyć pić z butelki. I w dodatku jeszcze tę walkę przegrywają. Tragikomedia.


Jestem w mniejszości, ale jak dla mnie to jest akurat zajebiste i bardzo wygodne.
Zawsze możesz w kontrze do powyższego zaprezentować jak bardzo wygodnie pije się z takiej butelki
 
Ludzie, którzy skarżą się na te nakrętki przypominają mi te wszystkie reklamy telezakupów Mango, gdzie ludzi najprostsze czynności przerastają i próba otworzenia słoika bez wynalazku Mango, kończy się remontem kuchni. Ale żeby tak się niemoctwem w internecie chwalić?

Dorośli ludzie, muszą na nowo się uczyć pić z butelki. I w dodatku jeszcze tę walkę przegrywają. Tragikomedia.


Jestem w mniejszości, ale jak dla mnie to jest akurat zajebiste i bardzo wygodne.
Ludzie narzekający pokazują jak popierdolona jest unia i jak popierdoleni są ci co wychwalają wszystko co ewropejskie
 
Ludzie, którzy skarżą się na te nakrętki przypominają mi te wszystkie reklamy telezakupów Mango, gdzie ludzi najprostsze czynności przerastają i próba otworzenia słoika bez wynalazku Mango, kończy się remontem kuchni.
Mi się chce śmiać z tych ludzi co to pochwalają bo wychodzi na to, że komisarze musieli im zakrętkę przyczepić do butelki bo nie wiedzieli co z nią zrobić :jarolaugh:
 
Ludzie, którzy skarżą się na te nakrętki przypominają mi te wszystkie reklamy telezakupów Mango, gdzie ludzi najprostsze czynności przerastają i próba otworzenia słoika bez wynalazku Mango, kończy się remontem kuchni. Ale żeby tak się niemoctwem w internecie chwalić?

Dorośli ludzie, muszą na nowo się uczyć pić z butelki. I w dodatku jeszcze tę walkę przegrywają. Tragikomedia.


Jestem w mniejszości, ale jak dla mnie to jest akurat zajebiste i bardzo wygodne.
Mnie bawi, że zamiast latać na księżyc, napędzać samochody reaktorami atomowymi, budować największe i najlepsze rzeczy w historii zajmujemy się wymyślonymi problemami.
Czy pierdzące krowy spowodują, że średnia temperatura za 100 lat wzrośnie o 0.5 stopnia?
Może plastikowe słomki i nakrętki doprowadzą do wymarcia żółwi morskich?
Chuj mnie to interesuje, 95% populacji też to gówno obchodzi. Co więcej, choćbyśmy się jako europejczycy zesrali to stanowimy tak mikry ułamek "trucicieli", że niczego nie zmienimy.
 
No i należy pamiętać o tym że cała odpowiedzialność oraz koszty za wdrożenie zmian w etapach produkcji napojów spadł na producentów. I o ile hegemoni pewnie średnio to odczuli to dla bardziej lokalnych był to już większy problem.
Teraz tylko czekać kolejne kilka lat aż jakas inna ekipa pojebow uzna ze jednak te nakrętki przeszkadzają i trzeba je oddzielić :roberteyeblinking:
Niech biorą przykład z Polskich gimnazjów
 
Back
Top