Risky
UFC Lightweight
Brat mojej żony lata na tym jebanym prześcieradle. Twierdzi że to bardzo bezpieczne a dzbany którym zwija skrzydło i spadają nie znają podstawowych zasad latania na tym. Wierzę mu na słowo bo sprawdzać nie mam zamiaru.
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Ja tam się nie znam ale może jakieś niespodziewane podmuchy albo wiry powietrzne i inne chujemuje to nie występują?Brat mojej żony lata na tym jebanym prześcieradle. Twierdzi że to bardzo bezpieczne a dzbany którym zwija skrzydło i spadają nie znają podstawowych zasad latania na tym. Wierzę mu na słowo bo sprawdzać nie mam zamiaru.
Podobno jak wiesz o co chodzi to widzisz wszystkie niebezpieczne miejsca i przewidujesz. Sam się na tym nie znam ale on już lata z 7 lat na całym świecie i nie miał momentu zagrożenia. Jak żyje to ma rację .Ja tam się nie znam ale może jakieś niespodziewane podmuchy albo wiry powietrzne i inne chujemuje to nie występują?
Lepiej noska przypudrować i lecimy tutajdlatego jbc jakieś skakanie ze spadochronem czy inne para gunwa dla zabawy...taka zabawa....
Jak nie masz schodów w domu to ryzykujesz tylko upadkiem z kanapy.Lepiej noska przypudrować i lecimy tutaj
No bo oto właśnie chodzi w tych sportach ekstremalnych... adrenalina hard levelZ drugiej strony szwagiero twierdzi że paralotnia lepsza od kwasa. Nie mam porównania.
Jasne ale z kolei jak pisałem on się boi szybkiej jazdy samochodem. W zeszłym roku lecieliśmy do Wawy na koncert. Normalny łuk na drodze 92 który znam i wchodzę w niego 190 i wychodzę prawie 220 to stwierdził że prawie się zesrał że strachu. I mówimy tutaj o samochodzie przygotowanym do takich zabaw. Chyba miał za dużo adrenaliny w tym momencie...No bo oto właśnie chodzi w tych sportach ekstremalnych... adrenalina hard level
Jakby samo życie w polszy nie dostarczało adrenalinyNo bo oto właśnie chodzi w tych sportach ekstremalnych... adrenalina hard level
domładnie ludzie to są zwierzęta lądowe a nie jakies kurna motyle czy inne sokoły...Lepiej noska przypudrować i lecimy tutaj
ludzie są pojebaniJasne ale z kolei jak pisałem on się boi szybkiej jazdy samochodem. W zeszłym roku lecieliśmy do Wawy na koncert. Normalny łuk na drodze 92 który znam i wchodzę w niego 190 i wychodzę prawie 220 to stwierdził że prawie się zesrał że strachu. I mówimy tutaj o samochodzie przygotowanym do takich zabaw. Chyba miał za dużo adrenaliny w tym momencie...
ale koniec końców nie popuścił.
To pewnie jedna z familoka.
Szczerze, to zgadzam się z tym ale też rozumiem. Nie każdy nadaje się na rodzica i lepiej by takie osoby nie miały dzieci.Ktoś jeszcze ma wątpliwości że zwierzątka to substytut(marny) dziecka?
Szeroki temat do polemiki i dyskusji. Miłego weekenduSzczerze, to zgadzam się z tym ale też rozumiem. Nie każdy nadaje się na rodzica i lepiej by takie osoby nie miały dzieci.