@ Suchar
z tego co wiem to kopał tyle że słabo
To może ja sie wypowiem co do sporu teoretyków i praktyków :-)
Tylko na przykładzie piłki nożnej. Przez dluzszy czas moim ulubiony sportem byla pilka. Juz chyba w 1 klasie podstwowki chcialem zapisac sie do klubu jednak rodzice nie dali "bo sie nie bede uczyl" :-) No i tak wyszlo, ze z chlopakami z osiedla grac juz tez nie moglem bo sie wyprowadzilismy a nowi koledzy byli kalekami. I niestety poziomem sie do nich zrownalem i tak zostało do dzis :)
Ale do czego zmierzam. Nieskromnie powiem, ze sie na pilce znam :). Dla mnie jest to sport ktory odkryl przede mna wszystkie karty dlatego dzisiaj juz mnie prawie wcale nie interesuje (plus wiele dodatkowych czynnikow). Jak są przerózne ligi typera na mistrzostwa zawsze zajmowalem miejsca w pierwszych dziesiątkach ( a bralo udzial kilka tys ludzi), przewidywalem takie mecze jak porażka Włochów ze Słowakami na mundialu 2010 czy tez to ze Jagiellonia w zeszlym sezonie bedzie sie bila o mistrza ( kumple mnie wtedy wysmiali). Gdyby mi sie chcialo sledzic mecze a przynajmniej skroty czy wyniki moglbym sobie spokojnie odkladac regularnie kieszonkowe u bukmachera.
A przypominam ze pilki nie umiem kopnąć prosto. Po prostu teoretyk moze dojsc do poziomu gdzie bedzie przewidywal wynik, styl gry, przebieg spotkania natomiast nie bedzie znal zagadnien czysto technicznych np. jak sie ustawic do pilki, jak przyjac itd. Wazne odnotowanie jest to ze np. rzadko kiedy piłkarz zostając trenerem jest dobrym trenerem. Czyli to o czyms mowi ?? Jesli ktos sie interesuje daną dziedziną sportu wiele lat to naprawde moze osiągnąć sporą wiedze