Tanio skóry nie sprzedam

1471192653_by_wybawicielzosiedlowej.jpg


Ehh, Maisie. W następnym sezonie będę kibicował żeby jej bohaterka zmarła, przez pryzmat aktorki :( Patrząc na nią będę widział teraz feministkę.. no ale w sumie co się dziwić, że została feministką skoro ma 19 lat, a nadal wygląda jak 14 letni chłopczyk..
 

Supermoto są prawie tak zajebiste jak Enduro. Też kiedyś sobie kupie :boss:


1471192653_by_wybawicielzosiedlowej.jpg


Ehh, Maisie. W następnym sezonie będę kibicował żeby jej bohaterka zmarła, przez pryzmat aktorki :( Patrząc na nią będę widział teraz feministkę.. no ale w sumie co się dziwić, że została feministką skoro ma 19 lat, a nadal wygląda jak 14 letni chłopczyk..
To jest tak napisane, jakby to miał być sarkazm (ten cytat aktorki). Dobrze, że ja chuja kładę na to co się dzieje z aktorami poza ich rolami i nic o tym nie czytam. Tak to pewnie z 90% bym nie lubił. Tak samo mam z zawodnikami (dlatego wciąż potrafię kibicować Fergusonowi), dopóki nie rzuca mi się tym w twarz (tak jak w przypadku sami wiecie kogo).
 
1471192653_by_wybawicielzosiedlowej.jpg


Ehh, Maisie. W następnym sezonie będę kibicował żeby jej bohaterka zmarła, przez pryzmat aktorki :( Patrząc na nią będę widział teraz feministkę.. no ale w sumie co się dziwić, że została feministką skoro ma 19 lat, a nadal wygląda jak 14 letni chłopczyk..
Chyba nie rozumiem w czym masz problem...

Ps.
Ale mistrz z komentarza pierwszorzędna zagrywka :werdum:
 
No właśnie feministki to seksistki, bo starają się wyróżniać z tłumu ze swym podejściem ;] Ja traktuję ludzi równo, ale gdy wiem, że słucham feministki to czuję, że się wywyższa nad płcią męską. To kto tu jest spaczony i nieludzki ;)
 
Ja traktuję ludzi równo, ale gdy wiem, że słucham feministki to czuję, że się wywyższa nad płcią męską. To kto tu jest spaczony i nieludzki ;)
Często jednak ich(feministek) argumentacja jest przeciwna, bo w/g nich kobiety są poniżane, nie traktowane równo z mężczyznami, ale tak naprawdę same swoimi słowami wywyższają się nad mężczyznami ;) Trafiłeś w sedno. Swoją drogą, nie wiem, czy Fundacja i Partia Kobiet nie strzeliły sobie w stopę udostępnieniem tego cytatu, bo go nie zrozumiały:crazy:

EDIT: Cały wywiad z tymi słowami: http://www.ew.com/article/2016/04/04/game-thrones-maisie-williams-interview Jak zwykle przetłumaczona część, co ma się zgadzać, a nie zachowując logiczną całość wypowiedzi.

Dziewczynka ma imię!
 
Last edited:
Mi feminizm zawsze trącił jakimiś kompleksami. Nigdy nie spotkałem fajnej dziewczyny, która nazywała siebie feministką.
 
Często jednak ich(feministek) argumentacja jest przeciwna, bo w/g nich kobiety są poniżane, nie traktowane równo z mężczyznami, ale tak naprawdę same swoimi słowami wywyższają się nad mężczyznami ;) Trafiłeś w sedno. Swoją drogą, nie wiem, czy Fundacja i Partia Kobiet nie strzeliły sobie w stopę udostępnieniem tego cytatu, bo go nie zrozumiały:crazy:

EDIT: Cały wywiad z tymi słowami: http://www.ew.com/article/2016/04/04/game-thrones-maisie-williams-interview Jak zwykle przetłumaczona część, co ma się zgadzać, a nie zachowując logiczną całość wypowiedzi.

Dziewczynka ma imię!
Za dużo czytania. Napisz w skrócie To miał być sarkazm, miałem racje?
 
Z jej głupotą mam problem ;)
Ale konkretnie, co głupiego jest w tym cytacie?
Obawiam się, że przypisujesz jej (jak widać również kilku innych kolegów) własne, skrzywione rozumienie pojęcia feminizmu. Twoja nerwowa reakcja świadczy, iż dla Ciebie feministka/feminista = działaczka/działacz środowiska feministycznych z kręgu śmieszno-nawiedzonych. Co zabawne, to właśnie te środowiska odpowiadają za to skrzywienie...
I być może tak jest, że ta aktorka rzeczywiście należy do tego grona aktywistów. Jednak nic w tym cytacie na to nie wskazuje i niczego głupiego w nim nie znajduję. Wręcz przeciwnie - choć sformułowanie brzmi pseudointelektualnie - to w pełni się zgadzam z jego treścią.
 
Ale konkretnie, co głupiego jest w tym cytacie?
Obawiam się, że przypisujesz jej (jak widać również kilku innych kolegów) własne, skrzywione rozumienie pojęcia feminizmu. Twoja nerwowa reakcja świadczy, iż dla Ciebie feministka/feminista = działaczka/działacz środowiska feministycznych z kręgu śmieszno-nawiedzonych. Co zabawne, to właśnie te środowiska odpowiadają za to skrzywienie...
I być może tak jest, że ta aktorka rzeczywiście należy do tego grona aktywistów. Jednak nic w tym cytacie na to nie wskazuje i niczego głupiego w nim nie znajduję. Wręcz przeciwnie - choć sformułowanie brzmi pseudointelektualnie - to w pełni się zgadzam z jego treścią.


Zgadzasz się z treścią, że każdy kto nie jest feministką, jest seksistą?
I to nie jest nasze skrzywione pojęcie, taka jest teraz po prostu definicja feminizmu. To nie ma już nic wspólnego z definicją z początku XX wieku, z równouprawnieniem i ruchem sufrażystek.
 
1471192653_by_wybawicielzosiedlowej.jpg


Ehh, Maisie. W następnym sezonie będę kibicował żeby jej bohaterka zmarła, przez pryzmat aktorki :( Patrząc na nią będę widział teraz feministkę.. no ale w sumie co się dziwić, że została feministką skoro ma 19 lat, a nadal wygląda jak 14 letni chłopczyk..
Ja się z tym cytatem zgadzam w 100%. Nie wiem, że czym masz/macie problem. Nie ma potrzeby wyróżniania - zwłaszcza aparat państwa nie powinien tego robić - niczego więcej poza jednostką, a więc kobiet, mężczyzn, czarnych, białych, Żydów, Niemców, wysokich czy karłów. Równość jednostek wobec prawa powinna być tym, czego domać winni się wszyscy - i feministki i reszta. Co więcej, to od złego.
 
Ja się z tym cytatem zgadzam w 100%. Nie wiem, że czym masz/macie problem. Nie ma potrzeby wyróżniania - zwłaszcza aparat państwa nie powinien tego robić - niczego więcej poza jednostką, a więc kobiet, mężczyzn, czarnych, białych, Żydów, Niemców, wysokich czy karłów. Równość jednostek wobec prawa powinna być tym, czego domać winni się wszyscy - i feministki i reszta. Co więcej, to od złego.

Skoro przy równouprawnieniu jesteśmy...:

 
Back
Top