Suplementacja i odżywianie przeciętnego człowieka

:conorsalute:
IMG_20240811_181255.jpg
 
No chłopie kurwujesz na lekarzy, a zamiast dopiąć podstawy na tip top to ciągle szukasz magicznych suplementów. :śmiech:

Kreatyna. Tylko tyle i aż tyle potrzebujesz kolego.
tylko zapytalem jak czlowiek a wykladasz mi elaborat, pejsy urosly? :matt:
 
tylko zapytalem jak czlowiek a wykladasz mi elaborat, pejsy urosly? :matt:
Kiedyś już pytałeś o glutaminę.:śmiech: Jakby mi pejsy urosły to bym pisał LUTUJ! Nam jako zwykłym januszom sportu to się po prostu nie opłaca. Dbam o Twój portfel te pieniądze można wydać lepiej.
:roberteyeblinking:
 
Mam spadek energii po mikrodawkowaniu.. potrzebuje czegoś na ładowanie.
Sen. Dużo wody.

Z supli jedynie Różeniec górski, albo wyciąg z grejpfruta może Ci dać jakiegoś kopa.

Ewentualnie można pokombinować z ostrym, żeby kapsaicyną podbić ciepłotę ciała.
 
Nie oni pierwsi takie wartości głoszą...
Ogółem to ciężki temat, ale jak np. robisz szejka białkowego na bazie jarmużu/szpinaku to sporo odchodzi i niezła bomba witaminowa zarazem.
O szejku tam słowem nie było i tego szejka to chyba nie lutujesz z 0,5kg trawy na jeden strzał?
 
Mam spadek energii po mikrodawkowaniu.. potrzebuje czegoś na ładowanie.
Odstaw pornosy, nie wal tyle konia, ogranicz do minimum skrolowanie social mediów, ulubiona aktywność fizyczna minimum co drugi dzień (walenie konia się nie liczy), dużo wody Muszynianki np i im mniej cukru tym lepiej. Nigdy nie próbowałem, ale może sprawdź "detoks dopaminowy". Pamiętam jak pytałeś kiedyś o jakieś ldopa więc możesz mieć zryte te receptory, neuroprzekaźniki czy co to tam jest. Przez dragi oczywiście :roberteyeblinking: medyczne zioło i grzyby też się liczą
Dwa duże pomidory to masz prawie pół kilo warzyw. :beczka:

Pomidory to podstawa diety, reszta to tylko dodatki :OK::irish:


IMG_20240818_183953.jpg
 
Odstaw pornosy, nie wal tyle konia, ogranicz do minimum skrolowanie social mediów, ulubiona aktywność fizyczna minimum co drugi dzień (walenie konia się nie liczy), dużo wody Muszynianki np i im mniej cukru tym lepiej. Nigdy nie próbowałem, ale może sprawdź "detoks dopaminowy". Pamiętam jak pytałeś kiedyś o jakieś ldopa więc możesz mieć zryte te receptory, neuroprzekaźniki czy co to tam jest. Przez dragi oczywiście :roberteyeblinking: medyczne zioło i grzyby też się liczą


Pomidory to podstawa diety, reszta to tylko dodatki :OK::irish:


View attachment 106534
:boystop:
 
Odstaw pornosy, nie wal tyle konia, ogranicz do minimum skrolowanie social mediów, ulubiona aktywność fizyczna minimum co drugi dzień (walenie konia się nie liczy), dużo wody Muszynianki np i im mniej cukru tym lepiej. Nigdy nie próbowałem, ale może sprawdź "detoks dopaminowy". Pamiętam jak pytałeś kiedyś o jakieś ldopa więc możesz mieć zryte te receptory, neuroprzekaźniki czy co to tam jest. Przez dragi oczywiście :roberteyeblinking: medyczne zioło i grzyby też się liczą
5nyl3i.png
 
Odstaw pornosy, nie wal tyle konia, ogranicz do minimum skrolowanie social mediów, ulubiona aktywność fizyczna minimum co drugi dzień (walenie konia się nie liczy), dużo wody Muszynianki np i im mniej cukru tym lepiej. Nigdy nie próbowałem, ale może sprawdź "detoks dopaminowy". Pamiętam jak pytałeś kiedyś o jakieś ldopa więc możesz mieć zryte te receptory, neuroprzekaźniki czy co to tam jest. Przez dragi oczywiście :roberteyeblinking: medyczne zioło i grzyby też się liczą


Pomidory to podstawa diety, reszta to tylko dodatki :OK::irish:


View attachment 106534
myslalem ze po mikrodawkowaniu i moze troche tak bo organizm to nie reaktor jadrowy, ale przenioslem lozko do innego pokoju i masa problemow jak reka odjal, a w tym starym mam wilgoc i grzyb sie robi na suficie.
 
myslalem ze po mikrodawkowaniu i moze troche tak bo organizm to nie reaktor jadrowy, ale przenioslem lozko do innego pokoju i masa problemow jak reka odjal, a w tym starym mam wilgoc i grzyb sie robi na suficie.

Wszystko w porządku ogólnie? Spanie i życie w takich warunkach jak wilgoć i grzyb na ścianach też może negatywnie wpływać na samopoczucie czy zdrowie nawet chyba, tak mi się wydaje na chłopski rozum
 
a w tym starym mam wilgoc i grzyb sie robi na suficie.

Inni ludzie jak się interesują inna subkulturą to zmieniają swój wygląd, ubiór nawet mieszkanie, aby się dostosować.

Widzę że zacząłeś od pokoju. :boystop:
 
Back
Top