Brąz naszego kulomiota. Konkurs słaby, na srebro wystarczyło pchnąć 20,8 metra. Mistrz rzucił raz i wygrał, choć deklasacja tym i tak niezbyt dalekim 21,4 m. Mam wrażenie, że pchnięcie kulą przeżywa kryzys, zwłaszcza sądząc po niezbyt dobrych wynikach. Na pewno Majewski nie będzie szczęśliwy, bo choć zdobył brąz, to złoto było w jego zasięgu. Teraz czekamy na kolejnych Polaków.